Aktywne Wpisy

MajaEris +31
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...

Moja dziewczyna po roku związku oznajmiła, że będzie chciała mieć dzieci, na początku nie chciała czyli klasyka, jest kochana i to ona widać bardziej mnie kocha niż ja ją, problem w tym, że ja mam 25 lat na karku i nie mam zamiaru babrać się w pieluchach. Chce podróżować, eksplorować życie, nie stać mnie na dziecko, ona sama skończyła studia i zaczęła coś kolejnego, i tak naprawdę nie ma poważnej roboty. No





Ostatnio z rozowa myslimy o dziecku. Ona 31, ja 33 lvl. Mamy mieszkanie, wzglednie udana sytuacje finansowa na tyle ze mozna byloby miec dziecko.
Tylko ja sie cholernie tego boje!
Obecnie moje zycie wyglada ok, chociaz brakuje mi w nim czegos... jakiegos celu...
Pracuje, ogladam netflixa, czasami gdzies sobie pojedziemy, czasami spotkam sie z jakimis znajomymi i tak to moje zycie wyglada. Troche nudne, bez polotu. I wydaje mi sie ze dziecko wniosloby wiele dobrego do mojego zycia.
ALE....
Boje sie ze nie dam rady. Przeciez pierwsze lata to masakra. Wymiana pieluch, brak snu bo ciagle placze po nocach, proba polaczenia dziecka z praca, potem odwozenie do zlobka przeszkola lub szkoly, w momencie choroby harda opieka sie, non stop gotowanie obiadow pod dziecko, jakies takie inne rzeczy. No i boje sie ze nie bede mial czasu na swoje rzeczy, przyjemnjosci, ze nie bede mial czasu na silownie czy sport wiec bede grubasem, ze moj zwiazek tez ucierpi przez to ze mamy dziecko i jest nam ciezko...
Drogie wykopki ktore macie dziecko, jak sobie z tym dealujecie i czy nie zalujecie? Boje sie ze moje obecne zycie zostanie zachwiane... a nie chce zyc z odliczaniem az dziecko bedzie samodzielne i miec mysli "o, zostalo tylko 15 lat az zacznie w miare ogarniac" albo "o, zostalo 12 lat az pojdzie w koncu na studia lub sie wyprowadzi".
#dzieci #rodzicielstwo #rodzina #polska #parenting #rodzice #tatacontent #rozowepaski #zwiazki
〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
▶︎ Obserwuj nasz tag #mirkoanonim
〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Opublikuj swój własny wpis: Mirko Anonim
· Zaakceptował: Dipolarny
🫶 Twoje wsparcie = dalszy rozwój projektu. Wspomóż projekt
Nie wniesie. Jeżeli to jest powód dla którego chcesz mieć dziecko to jesteś okropną egoistką i idź się leczyć.
@mirko_anonim: można nie być grubasem nie uprawiając ŻADNEGO sportu. Oni tego nie sprawdzają.
@mirko_anonim: istnieje coś takiego jak stopery do uszu,
Przecież dziecku to bez różnicy czy stary słyszy czy nie,
W końcu przestanie płakać
Otóż mówisz, że
To jest absolutnie normalne. Ba, to nawet lepiej, że się boisz, bo czujesz, że to nie jest taka prosta sprawa, a sam strach możesz wykorzystać jako katalizator, by być lepszym rodzicem i czerpać z tego więcej również
ogólnie dziecko chce zrobić dziecko.
@mirko_anonim: Po czterech miesiącach był spokój z nieprzespanymi nocami i mała zaczęła spać w przedziale 19-21 do 6-8. Czasami jeszcze zdarzy się jej wstać w nocy, ale to sporadycznie i po pół minuty śpi dalej. Oczywiście nie jest to regułą, ale większość znajomych miało podobnie, u niektórych nawet dziecko zaczęło przesypiać całe noce po miesiącu i musieli
Uważam, że tylko głupiec nie boi się rodzicielstwa, bo jest to ogromna zmiana w życiu. Najtrudniejsze jest to, że nie da się na nią w pełni przygotować – nigdy nie wiesz, jak odnajdziesz się w tej roli, jakie dziecko Ci się trafi (mi się nawet 2 trafiły bo wyszły bliźniaki) i jak Twój partner poradzi sobie jako rodzic. To zlepek wielu czynników, na które nie mamy wpływu.
Z mojej perspektywy,
@elena-mary: Otóż
@elena-mary: dzięki. To również bardzo trafnie ujęte. Podpisuję się pod tymi słowami :)
Obecnie jest epidemia dzieciaków z wąskimi szczękami i zaburzeniem wzrostu twarzoczaszki, a podejrzewam, że będzie gorzej, bo coraz więcej jest przetworzonego, miękkiego jedzenia, które podaje się nie tylko niemowlakom, a nawet 2, 3, 4-latkom.
Wiadomo, od jednego słoiczka się nic
Przez pierwsze 2 lata jeździłem specjalnie za granicę żeby zarobić na szeregówkę bez kredytu, w tym czasie żonka była u rodziców - grunt żeby potrafili się dogadać. Coś za coś, brakowało mnie na początku ale teraz jak jestem już na miejscu to nie ma przynajmniej pętli na
Bardziej chodziło mi o okazjonalne doraźne uzupełnienie posiłków dla niemowlaka na początku rozszerzania diety, z drugiej strony marketowe żarcie (nawet świeże) jest nafaszerowane syfem.
Co do zgryzu to dawniej dużo później niż teraz wprowadzało się kubek i dzieci piły z butelki ze
@straszna_quokka: ja znam :D
Jestem też na grupach mamusiowych i np dziecko dostaje kaszkę rano, potem obiadek i deserek
@asique: Masakra, to jest patologia...