Wpis z mikrobloga

W sumie już trochę po czasie ale przypomniało mi się dlaczego poczta walentynkowa to najgłupszy z mozliwych pomysłów.
Odbierałem jakiś czas temu córkę z przedszkola i patrzę stoi na korytarzu to #!$%@? pudło oklejone serduszkami. Ciocie wysłały informacje, że bedzie taka akcja i można coś przygotować.
O temacie przypomnieliśmy sobie 13 lutego o 18:00 to mówie do młodej "Dobra, chodz zrobimy po serduszku dla każdego i sama napiszesz imię, tak aby nikomu nie było smutno" Zgodziła się, więc zrobiliśmy serduszka wpakowaliśmy w kopertę i zanieśliśmy.
Odbieram ja, widze, ze dostała kilka kartek spoko. W grupie oczywiście były dzieci które dostały walentynkę tylko od niej i jeszcze jednej osoby która też zrobiła dla każego.
I naglę słyszę jak z innej grupy na całą szatnię płacze chłopiec
- "Ja nie dostałem zadnej walentynki, nikt mnie nie lubi i nie kochaaa", " Nie chce już tutaj przychodzić"
Widze, ze ojciec próbuje uspokoic, przytulił go i poszli do domu.
Mam zamiar na najbliższym spotkaniu poruszyć temat tego debilnego konkursu popularności. Jeśli już chcą się w to bawić, to niech przedszkolanki przygotują walentynki dla każdego aby nikomu nie było smutno.

#gorzkiezale #walentynki #przedszkole #dzieci #bombelki #parenting
  • 2