Czy 10% napiwku jest ok?? czy wy inaczej to liczyć przy zamówieniach z dostawą do domu? zamówienie na 30 zeta chce dać 2.50 bo myślę że to rozsądne, pytam się bo ostatnio kumpel śmiał się że daje procent od zamówienia i czy jakbym zamówił za 10 zeta da bym złotówkę?
#dostawa #napiwki #pysznepl
Kilka wpisów na mikroblogu o napiwkach. Duża część komentujących niesamowicie zbulwersowana. Poczytałem komentarze, bo kolejny raz jestem zdziwiony, czemu ten temat wywołuję jakiekolwiek emocje. Uważam, że dawanie napiwków w restauracjach jest kwestią dobrego wychowania i nie zawsze czymś obowiązkowym. Zawsze powinno się dać napiwek w sytuacji, gdy zostało się standardowo obsłużonym i przede wszystkim ma się środki, które można na to przeznaczyć. Przypuszczam, że sporo osób wychodzi z założenia, że w ich
@erykhart: Jeśli mam być szczery, to sam próbowałem rozkminić o co chodzi w gównoburzy "czy dawać napiwki"... i do dziś jest to dla mnie nierozwikłana tajemnica.

IMO sprawa jest prosta jak drut. Wypłata kelnera wliczona jest w rachunek, z czego wynika bardzo prosty wniosek - napiwek jest totalnie opcjonalny, nie licząc kilku #!$%@? krajów (Włochy i Stany, bodajże), gdzie napiwek jest albo integralną częścią rachunku, albo "tak trzeba bo tak
  • Odpowiedz
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

Hej, mam kilku znajomych co pracują jako barmani/kelnerzy. Tak z ciekawości, ile dajecie - lub byście dawali swoim znajomym napiwku gdyby was obsługiwali ?

Ile dajesz napiwku znajomym?

  • więcej niż obcym 15.8% (25)
  • tyle samo co zwykle 20.3% (32)
  • mniej niż obcym 1.3% (2)
  • wcale 43.7% (69)
  • sprawdzam 19.0% (30)

Oddanych głosów: 158

@Cebulon: wiesz co, ja często robię zakupy w necie, czesto płace przy odbiorze, bo szybko wysyłają. Przyjeżdzają do mnie przeważnie ci sami kurierzy, i tak, jesli gość z ups dzwoni do mnie rano, mówi mi ze ma paczkę dla mnie, i umawia sie ze mna o ktorej ma byc to tak, czasem gość czeka 10 min, bo myślałam ze z czymś sie wyrobie, a jednak rzeczywistość mnie pokonała. Zawsze te parenascie
  • Odpowiedz
@SatanD: @jokefake: Mi osobiście działa na nerwy cała kultura dawania napiwków.
Albo niech będzie wliczone w rachunek i informacja o tym w menu wielkimi literami na starcie, albo cokolwiek innego co nie będzie mnie przymuszało do dawania napiwków.
W knajpach taka robota, należy być miłym dla ludzi, którzy zamawiają jedzenie.
Mi też się zdarzało pracować 'z ludźmi' i jakoś nigdy nie przyjąłem niczego poza herbatą. Nie potrzebowałem dodatkowej motywacji żeby
  • Odpowiedz
Mirki kelnerskie!
Właśnie poczytałem AMA kelnerki z Pizza Hut, dodałem tam coś od siebie, ale jestem ciekaw jak się mają ludzie w innych miejscach.

Jestem ciekaw jakie mieliście największe napiwki?


Chodzi mi dokładnie o:
- "złote strzały" (zwykły napiwek, nie wliczony do paragonu) u mnie jakieś 250 euro
- Service (opodatkowany napiwek doliczony do rachunku imprezy zorganizowanej) u mnie 650 zł

Przyznaję że trochę mnie zdziwiły zarobki podane przez @faantasy,
@Oude_Geuze: Mnie już zbluzgała, w moich oczach dziewczyna ma w głowie tryb : Każdy musi dac napiwek. Sam byłem kelnerem i jak ktoś mi dawał nawet 2zl byłem meega szczęśliwy, miałem nawet przelicznik i w wolnych chwilach liczyłem ile za to będzie browarów ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Oude_Geuze: Ja z zasady daję jeśli kelner naprawdę pilnuje co się dzieje na sali i nie jest opryskliwy. Jeśli klient jest złem koniecznym to ktoś taki chyba nie bardzo zasługuje na napiwek imho.
  • Odpowiedz
@elcezet: zaokrąglam do złotówki, tzn gdy jest 23,50 to daje 24zł i ewentualnie 1zł więcej jeszcze. Więc w sumie nie więcej niż 2 zł.
  • Odpowiedz
@parampadam: bo to wyjątkowo #!$%@? płatna i jednocześnie maksymalnie niewdzięczna praca w jeszcze bardzie gównianych warunkach pogodowych w Polsce + zwykle eksploatacja własnego auta
  • Odpowiedz
@parampadam: Chociażby dlatego, że jeżeli "obsłużył" Cię w zadowalający sposób to mógłbyś nie być cebulakiem i coś zrzucić od siebie, jakby każdy dał 1 zł to taki kierowca ma 20 zł do dniówki, a to już dużo, a jak potraktował Cię #!$%@? to #!$%@? dostaje, proste.
  • Odpowiedz
Kilka słów od siebie w nawiązaniu do tej gównoburzy.

Tak się składa, że jestem zdania iż napiwek powinien być postrzegany w naszym kręgu kulturowym zawsze jako opcjonalny - podobała mi się obsługa bardziej niż poziom, jakiego się spodziewałam: daję napiwek. Symboliczną kwotę "na piwko".

Niestety wielu kelnerów, jak choćby nieszczęsna @brukiew, wychodzi z założenia, iż napiwek im się należy. Otóż nie - w Europie nie ma ogólnego zwyczaju dawania napiwków.
@brukiew: "Komentarz usunięty przez autora wpisu " Najpierw nie cenzuruj wiadomości, a po 2gie - jesteś typowym zawistnym nażelowanym Sebixem, który wymaga żebym dał ci napiwek. Z jakiej racji? I zaskoczę cię, drogi buraku cebulaku, chodzę do restauracji częściej niż napisałeś i jak obsługa jest #!$%@? to nic nie dostanie. Jaka praca taka płaca, wieśku.
  • Odpowiedz