Schneider Electric i De Dietrich- myślałeś, że to niemieckie firmy?
De Dietrich (ciepłownictwo), podobnie jak Schneider Electric (elektryka), to firmy francuskie. Niemiecko brzmiące nazwy, wynikają stąd, że rodzina De Dietrich, podobnie jak bracia Schneider, pochodzą ze środkowo-wschodnich części Francji, gdzie wiekszość ludności ma niemieckie pochodzenie (np. Alzacja). Podobnie jak ludność północno-wschodniej Francji ma pochodzenie niderlandzkie, jeszcze w latach 70-tych w większości gmin obok Dunkierki wiekszość ludności mówiła w domu po niderlandzku.
Warto
nowyjesttu - Schneider Electric i De Dietrich- myślałeś, że to niemieckie firmy? 
De...

źródło: comment_1670575221m3oVNXDi94xIJn27CISwNX.jpg

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@nowyjesttu: Kiedyś Francja była najbardziej zróżnicowanym językowo krajem w Europie. Wielkie średniowieczne dzieła wywodzące się z Francji były pisane w języku oksytańskim.
W Alzacji pomimo zajęcia przez Niemcy w 1871r. panowały silne trendy profrancuskie. Cesarstwo Niemieckie swoją silną germanizacją i antykatolicyzmem nie pomogły sobie, by przekonać ich do nowego państwa.
  • Odpowiedz
Opłaca się jechać do Holandii na #cnc zarobki 2100e po odliczeniu kosztu mieszkania i ubezpieczenia, pokój przez agencję jednoosobowy, tutaj póki co 3800 zł bez perspektyw
#holandia #emigracja
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Dziś dostałem giftcard od szefa na święta wartości 125e na stronkę Feelingz.nl, jako że nic nie było wartego mojej uwagi postanowiłem za wszystko wykupić bon do Douglasa (jak wchodzę to zawsze ALL IN po same jaja ( ͡ ͜ʖ ͡) ) i dostałem gratisy warte prawie połowę wartości tego perfumu plus 2 sample po 1ml, z ciekawości dodałem do koszyka ten sam perfum w apce polskiego Douglasa
panbocian - Dziś dostałem giftcard od szefa na święta wartości 125e na stronkę Feelin...

źródło: comment_1670436368vHhXqdOTBvFUqTanmBlRWG.jpg

Pobierz
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Ile trzeba zarabiać na #emigracja w #holandia żeby mieć porównywalny komfort życia jak w PL i jeszcze dobrze zarobić?

Mieszkam w PL w dużym mieście, mam swoje nieklaustrofobiczne mieszkanie, robię w korpo za średnio 9-10k netto + mam spore szanse na awans i dodatkowe 3-4k net, różowa też pracuje i zarabia ok 3-4k net. Odnośnie wydatków to gospodarujemy raczej rozsądnie i wydaje mi się że średnie miesięczne wydatki na rachunki, jedzenie i życie mieścimy w 3k i tak naprawdę mamy wszystko co potrzebujemy.

Wszedłem w kontakt z firmą inzynierską z Holandii, rozmowy wyszły pozytywnie i w czw. mam poznać ofertę, ale wymagana będzie przeprowadzka do NL. Staram się zorientować się w kosztach życia i zrozumieć jaka musiałaby być oferta żeby spokojnie utrzymywać tam 2 pok mieszkanie (region Drenthe), samochód, siebie, żeby różowa też mogła sobie znaleźć jakąś rozsądną robotę, i żeby mieć przynajmniej porównywalny komfort życia i generować więcej siana niż w PL. Główne cele to drugie mieszkanie i przygotowanie się do powiększenia stada.

Odnośnie
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Reymont:
Największe koszty w Holandii będzie robić mieszkanie/dom w którym docelowo byście chcieli mieszkać. To mały kraj dość gęsto zaludniony z słabą dostępnością mieszkań w większości regionów, więc fajnie mieszkanie około 50-60m2 w dobrej dzielnicy może spokojnie kosztować z opłatami 2-3k€.

Sugerowałbym więc, by najpierw sprawdzić oferty mieszkań w danej miejscowości i jej okolicach by móc oszacować wstępnie koszty z nim związane, następnie doliczyć koszty ubezpieczenia (około 150-200€ za dobre ubezpieczenie na głowę miesięcznie i powyżej pewnych zarobków nie należy się dofinansowanie) oraz podatku samochodowego (od 50-150€ miesięcznie w zależności od auta). Do tego doliczyć koszty jedzenia,chemii, paliwa i innych tego typu rzeczy (średnio około 600-1000€ miesięcznie).

Jak wyliczysz sobie +/- koszty stałe, to na ich podstawie dodajesz ile byś chciał zarabiać by było to bardziej opłacalne niż życie w Polsce i wiesz ile wołać by jak określiłeś "generować więcej siana niż
  • Odpowiedz
@kvbn: Dokładnie on oznacza zakaz ruchu w obu kierunkach od godziny 20 do 6, z wyłączeniem ruchu lokalnego.
Czyli odpowiednik polskiego B-1 z tabliczką odstępstwa od stosowania się do znaku oznaczającego zakaz ruchu w obu kierunkach.
  • Odpowiedz
Holandia. W nagłych wypadkach dzwoni się na 112 i przyjeżdza karetka ale co robić jak jest sytuacja w której blokowanie karetki nie ma sensu bo nikt nie umiera ale pomoc natychmiastowa jest potrzebna (np drobne złamanie).

W Polsce wziąłbym taxę na pogotowie. Co robić tutaj?

#holandia
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@corpseRott: dzwonisz na spoedpost w najbliższym szpitalu, przedstawiasz sytuację i mówią ci co masz robić, czy próbować przyjechać sam czy organizować karetkę.

Ze szpitali (niestety) korzystałem wielokrotnie.
  • Odpowiedz