Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

To może tak:
Skąd Jezus wiedział, że jest mesjaszem? Skąd Jezus wiedział, że jego zadaniem jest szerzyć królestwo niebieskie? Skąd sadhguru wiedział, że jest sadhguru? Jak rozwijała się ich świadomość kim są? W szczególności Jezus? Dlaczego w Biblii nie ma najważniejszego etapu życia człowieka - młodości, od nastolatka do trzydziesto latka, kiedy nagle Jezus wjeżdża na osiołku cały na biało?
Skąd ludzie w ogóle wiedzieli, że on wraca? Skąd wiedzieli, że on
  • 33
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 2
@Voww: Mozna podejrzewac, ze tak po prostu czul :) wchodzimy w dywagacje czy faktycznie byl synem boga, czy tylko mistykiem, powiedzmy o rozszerzonej swiadomosci ktora przy tle religii Judaistycznej dala taki a nie inny obraz tego w co wierzyl.
Dla czytajacych ktorzy moga sie czuc dotknieci tym co pisze, niech sobie sprawdza skad pochodzi Judaizm z ktorego przeciez wywodzi sie chrzescijanstwo. I wtedy niech sobie odpowiedza na pytanie - gdzie
  • Odpowiedz
@Voww: Bóg w swojej łasce i miłosierdziu zawarł w Biblii niezbędne informacje do zbawienia człowieka, a przy tym jest to na tyle mało tekstu, aby ludzie dali radę ją kopiować w miarę sprawnie bez drukarek, móc sprawnie ją przewozić i mieć łatwość w jej przechowywaniu, nie zajmowała wiele miejsca. Hebrajski nie miał spółgłosek, co długo ułatwiało sprawę przy Starym Testamencie.

Wartości, jakie mogły być przekazane przez życie Jezusa, zostały przekazane w
  • Odpowiedz
  • 4
@swiadomy_anakolut to zła analoga.
Nie chodzi o kamien rzeczny tylko o fale. Fale w wodzie nie są realnymi obiektami, są tylko chwilową formą wody. A w tym ujęciu z obrazka, podobnie ludzie (i zresztą wszystko) nie są osobnymi obiektami, tylko chwilowymi formami rzeczywistosci. Jeśli zdasz sobie z tego sprawę i faktycznie przyjmiesz taki punkt widzenia, to wtedy praca i chore dziecko, też są po prostu kolejnymi formami rzeczywistosci, i przestają być
  • Odpowiedz
Nie zgadzam się. Człowiek nie jest falą. Ale jeśli już przyczepić się tego pojęcia "chwilowa forma rzeczywistości", to kamień jak najbardziej jest chwilową formą rzeczywistości. Tak samo jak woda i człowiek, jest zbudowany z atomów i tak samo jak fala - drga z różnymi częstotliwościami. Z tych samych cząstek, z których teraz zbudowane jest Twoje Ciało, kiedyś powstanie kamień. I odwrotnie - w Twoim ciele znajdują się minerały wypłukane ze skał.


@swiadomy_anakolut
  • Odpowiedz
wiele religii było przeszczepianych


@Pieszczoszek_Czyscioszek: wracając jeszcze do tego sporu o esencję, to właśnie - co tak naprawdę sprawia, że chrześcijaństwo to chrześcijaństwo, a nie coś innego? Dla wielu ludzi będzie to wiara w boskość Jezusa (wierność postanowieniom Nicei - Konstantynopola przez wieki była probierzem - dla niektórych jest nadal. Stąd np. część katolików nie uważa Świadków Jehowy za chrześcijan tylko osobne religie, inspirowane chrześcijaństwem. Z drugiej jednak strony -
  • Odpowiedz
#stoicyzm #buddyzm #depresja

Mam teraz gorszy okres w życiu. Jednak nie umiem ze spokojem przyjmować przeciwności losu. Myślałem,że umiem. Czekam na lepszy czas. Zadaję sobie pytanie, kiedy to się skończy? Czemu ja? Nie żyję teraźniejszością bo mi się ona nie podoba. Smutek,złość, poczucie winy i żalu. Jestem zmęczony. Jak radzi sobie buddysta? Jak radzi sobie stoik? Może nie trzeba sobie wcale radzić. Zaakceptować,że rzeczy się dzieją.
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Kotdog: mieszkamy w zachodnim świecie, więc nawet gdyby ci się wiodło o wiele gorzej - na przykład była żona zabiera twoje mieszkanie, wyrzucają cię z pracy, a z resztek pieniędzy okrada cię złodziej - czyli jednym słowem nie masz nic oprócz ubrania na sobie - to i tak mógłbyś spokojnie sobie żyć ;)

idziesz do jakiegoś ośrodka pomocy, dostajesz miejsce do spania, jedzenie, uprane ubranie
jesteś chory, czy boli cię ząb -
  • Odpowiedz
  • 2
@Dan188: tak, masz rację, coś się wydarza, a to,że ja się tym będę zadręczał to za ten smutek nie kupię sobie pomyślnego rozwiązania. Ale gdzieś w głębi jest takie jakby przekonanie,że jak człowiek cierpi to będzie wynagrodzone to cierpienie. To błędne podejście.

@KrolWlosowzNosa muszę tego spróbować. Osadzić się jakoś w chwili obecnej, a nie chodzić od przeszłości do przyszłości w myślach.
  • Odpowiedz