#anonimowemirkowyznania
Czesc wszystkim starym i nowym Mirkom.
Mam orzech do zgryzienia i potrzebuje rady.

Kilka tygodni temu poznalem 27latke, ja 31.
Udalo mi sie z nia umowic i spedzilismy na lawce kilka godzin popijac #alkohol po czym wyladowalismy u mnie, nie spieszylem sie, najpierw siedzielismy w kuchni, gotujac razem by potem lezec na lozku. Tutaj tez powoli, duzo przytulania, calowania, natomiast gdy probowalem sciagnac spodnie i robic #seksy uslyszalem, ze ma niedokonczone sprawy z jakims facetem i wolalaby nic wiecej nie robic, bo wtedy byloby to cos w stylu #bolecnaboku
@AnonimoweMirkoWyznania: Czuje że jest po związku i nie wie czy już lecieć z nowościami czy będzie come baczek do byłego. Już jest w połowie decyzji... Rada #!$%@? jeśli chcesz coś poważnego jeśli chcesz się pobawić i dobrze spędzić czas to atakuj. Tyle że z opisu trochę się nie szanujesz, po 2 takiej akcji powinieneś mocno zaznaczyć że jesteś samiec Alfa i jacyś inni cię nie interesują i skoro tu jest
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Wybaczcie, że jestem zielony, ale anonimowemirkowyznania odrzuciło mój wpis. Nie jest to pasta, wszystko pisałem na poważnie, nie ma tu słów wulragnych, nikogo również nie obrażam i oczekuję poważnych odpowiedzi.

Mam 24 lata, mój pierwszy i jedyny #rozowypasek 23 lata, jesteśmy razem prawie 5 lat. Ona też nikogo wcześniej nie miała.
Do tej pory z #sex to tylko pieszczoty ręczne i oralne w obie strony. Tydzień temu spróbowaliśmy pierwszy #sex.
Ona studiuje, ja studiuję i pracuję, oboje mieszkamy akademiku. Na wakacje pojechała do domu, a ja zostałem, bo praca. Widzieliśmy się w wakacje 3 razy po 3
@MataHair: Po co tu w ogóle przyszłaś, nie masz nic konstruktywnego do powiedzenia to się nie wypowiadaj, przyszedłem tu po rady, a nie kłócić się.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Rzadko kiedy mam okazję tutaj się żalić, no ale jestem zmuszony. Zacznę może od czerwca 2k17, mój najlepszy kumpel, codzienne wyjścia, śmieszki heheszki, chwile spędzone u niego na kwadracie poznaje dziewczynę, to znaczy, zaproponował mi żebym to ja zaaranżował tę znajomość, kumplom się nie odmawia, efekt przerósł najśmielsze oczekiwania i w sierpniu zostali parą. Sam zacząłem pisać z pewną dziewczyną, jednakże pewnego słonecznego dnia zauważyłem ją wychodzącą i smiejącą się z jakimś bolcem starszym o rok, typowym podludziem i wgl, sytuacja w której zostałem zdradzony pierwszy raz. Myślę sobie, nie pierwsza i nie ostatnia taka dziewoja, od 3 tygodni piszę z fajnym różowym, jednakże no jakoś nie widzę żadnego progresu, oczywiście odezwiemy się coś w szkole, ale ciężko cokolwiek zrobić bo ona cały czas z koleżankami i idzie to jak idzie. Ale przejdźmy do sprawy mojego kompla, od jakichś dwóch tygodni rzadko kiedy się widujemy, bo jak chcę zaaranżować jakieś spotkanie to on za każdym razem gdzieś wychodzi z tą swoją dziołchą, która stała się dla mnie wrogiem publicznym numer jeden przez to, chciałem wczoraj wyjść na jakiegoś kulturalnego browarka (jesteśmy pełnoletni) i porozmawiać to "niee, bo &&&&&& kończy wcześniej i wbija do mnie", chciałem na jutro coś ugadać identyczna sytuacja. W jakim to celu piszę? NIe mam komu się wyżalić, nie opowiem przecież takich rzeczy dziewczynie, którą znam 3 tygodnie i to niezbyt dobrze.Czasami w takich chwilach jak te najczęściej żaliłem się różowemu, a ona zawsze znajdywała jakieś wyjście i słowa otuchy i czasami mam chęć z tyłu głowy znów napisać do niej i odnowić znajomość, którą sam zakończyłem. Z tym, że odczuwam pewny opór, wciąż może mieć kontakt z bolcem i obawiam się, że może mnie po prostu olać.

#zalesie #gorzkiezale #zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #podrywajzwykopem #przegryw #bolecnaboku #logikarozowychpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
#anonimowemirkowyznania
No i stało się coś czego nie przypuszczałem w najgorszych koszmarach. #bolecnaboku Ja #!$%@?, z jakimś frajerem sebkiem urzekającym chamskimi tekstami o ruchaniu. Ona jeszcze nie wie, że ja wiem. Mieszkamy razem, właśnie śpi koło mnie. Jak to rozegrać? Planowane ruchanie chyba z miesiąc, nie ma wątpliwości, że to zrobili. Nie ma żadnych okoliczności łagodzących (o ile można tak powiedzieć w jakimś przypadku). Zrobiła to z pełną
#anonimowemirkowyznania
Mieszkam sobie w #uk już trochę. Jestem w związku z dziewczyną mieszkającą w Polsce (uprzedzę was: tak, #bolecnaboku na 100% i zdradza mnie z Mokebe) i po wielu wspólnych rozmowach ustaliliśmy, że wrócę do kraju. W sumie ona mogłaby studiować w Wielkiej Brytanii ale na mój powrót złożyło się jeszcze kilka innych rzeczy, m.in. starzejący się rodzice itd. Wszystko wydaje się spoko ale #rozowypasek nie rozumie chyba tego jak bardzo przygnębia mnie wizja spędzenia x lat w kraju, gdzie większość ludzi na których się spojrzysz i do których się uśmiechniesz albo pomyśli, że jesteś #!$%@? albo podejdzie i zapyta się czy ci nie #!$%@?ć #pdk.

Wiem, że to może zabrzmieć jak kolejny wywód gościa, który po miesiącu pobytu za granicą zapomina ojczystego języka no ale #!$%@? xD Wracam do kraju średnio dwa razy na miesiąc i nic mnie tak nie razi jak ci smutni w #!$%@? ludzie. Ludzie którzy są wszędzie. I nie chcę tutaj się już skupiać tylko na osobach, które spotyka się na ulicy ale aż mnie #!$%@? strzela jak wchodzę do sklepu, a ekspedientka albo ktoś z obsługi ma minę jakby byli tam za karę i najchętniej zignorowali by mnie gdyby nie to, że jednak muszą mnie obsłużyć. Jeśli czuję, że ktoś robi mi łaskę, że mnie w ogóle obsługuje to bardziej niż pewne jest to, że tam nie wrócę jeśli mam możliwość iść gdzie indziej.

Najbardziej #!$%@? mnie podejście urzędników. I przedstawienie siebie jako przykładu byłoby głupie bo jednak nie płacę w tym kraju podatków xD to jednak podziwiam Polaków którzy całe życie żyją w Polsce i nie mają problemów z tym, że na słowo "urzędnik" w większości w głowie pojawi im się widok typowej Grażynki lat 40+, która bardziej niż obsługą nas interesuje się rozmową z panią Beatką a oni są tam w większości sprowadzani do trutnia, który przeszkadza im w rozmowie chcąc się czegoś dowiedzieć ( ͡°
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Mieszkam sobie w #uk już trochę. Je...

źródło: comment_otpgDLW9cfR86jH8TWrztPVYO3djoK2C.jpg

Pobierz
Mam intrygujące mnie pytanie do wszystkich praktyków i teoretyków #redpill:

**Jeśli wasze teorie są prawdziwe* to czemu "alf" jest tak mało?**

To proste. Skoro wg. was kobiety są rządzone przez "pierwotne instynkty", czyli lecą na silnych mężczyzn, a zasada Pareto działa i bety wychowują w większości nie swoje dzieci (a w rzeczywistości dzieci alf, z którymi kobiety zaciążyły, bo wolą "łobuzów"), to czemu nie żyjemy w społeczeństwie samych "chadów"?
20% mężczyzn zapładnia 80% kobiet XD muszą mieć niesamowity przebieg. Biedne te betki, że nie przekazują swoich genów. Oh, wait, przekazują.
Już nie przesadzajmy, że tyle jest samotnych matek albo takich, które mają partnera wychowującego nie swoje dzieci. Jasne, że są, ale nie wierzę, że jest ich więcej niż związków, gdzie facet wychowuje swoje własne (nie zdradzając przy tym kobiety przy każdej okazji).
W ogóle przy podziale na alfy i bety i
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
#anonimowemirkowyznania
Mój niebieski ostatnio stwierdził, że zacznie chodzić na siłownię. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że robi 12-13 godzin fizycznie, w dodatku ma świetną figurę, do której nie jeden koksu dąży. Uważa że jest gruby, że będzie brzydki. Mówię mu szczerze, że mi się bardzo podoba, że nie musi, na co odpowiada dziwnym oburzeniem. Nie jestem typowym #rozowypasek jednak coś mi tu nie pasuje. Czyżby #bolecnaboku ? Lub chłopa dorwała choroba dzisiejszych czasów o chęci bycia idealnym? Na pewno nie robi tego dla zdrowia, ma wszystkie przyrządy do ćwiczeń w domu.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną

#bolecnaboku ?

  • Tak 57.3% (47)
  • Nie 42.7% (35)

Oddanych głosów: 82

cześć Mirki i Węgierki
mam tu konto od 4 lat ale zakładam MirkoRandki bo wpadł mi do głowy taki pomysł. kiedyś z powodzeniem funkcjonowała tu #wykopowaruletka to pomyślałem, że można by urządzić coś takiego jak #mirkorandki

Zasady były by mniej więcej takie

1 podaję wam miasto
@MirkoRandki: Weź pod uwagę iż jeżeli rózowy jakikolwiek by się zgłosił to desperacja byłaby w nim silna i raczej taki 3/10 max. Zaś nasze przegrywy wierzą iż będą ruchali blond dziewice 10/10 tak więc wyszedł by z tego jeden wielki armagedon
  • Odpowiedz
Mirki, potrzebuję bolca ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Konkretnie takiego jak na zdjęciu, ale z wszystkimi zębami. Wygląda na robiony na wymiar (pomierzyłem wszystko dokładnie), więc pewnie nie kupię nigdzie identycznego. Gdybym miał warsztat, to bym sobie taki zrobił, ale nie mam i jakoś nie znam nikogo, kto by miał.
Kto mi może takie coś zrobić?

#pytanie #poznan #bolecnaboku
N.....i - Mirki, potrzebuję bolca ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Konkretnie takiego jak na zdjęciu, a...

źródło: comment_rD9pezgVuixCFri73GjfwihAXT4jCmN8.jpg

Pobierz
Mireczki, moj rozowy słuzbowo pojechal do afryki ( RPA i Maroko). Afryka jak to afryka, wszedzie murzyni. Po 3 dniach zaczela mi pisac ze obserwowala tych murzynow i oni w sobie cos maja z... kota(a koty kocha). Mowi ze maja takie kocie ruchy, ze sa energiczni i tacy "żwawi" - i "ich sposob chodzenia i mowa ciała sa pelne energi"

Gowniaka nie przywiezie bo bierze tabsy, ale jak sie bolcnela z jedym(nawet
Ataxia - Mireczki, moj rozowy słuzbowo pojechal do afryki ( RPA i Maroko). Afryka jak...
#anonimowemirkowyznania
Mirki, kiedyś, dawno, pół roku temu pisałem z pewną dziewoją, która na moich własnych oczach mnie oszukała mając #bolecnaboku i spotykając się z nim za moimi plecami ("a nic nie robiłam, nudziłam się i siedziałam w domu" ) pisała, a kilka razy ją widziałem właśnie z innym gościem i ogółem moja znajomość z nią to tylko i wyłącznie szukanie przez nią atencji, na co się niestety nabrałem,
#anonimowemirkowyznania
Wołam #niebieskiepaski (opinie różowych mnie nie obchodzi mi mnie zaraz zjedzą jaki to ku**a #!$%@? nie jestem i do dupy, a tylko faceci zrozumieją o co mi chodzi).
Napisze krótko: obecnie mam trzecią dziewczynę (pierwsza - byłem z nią 1,5 roku (rozdziewiczyłem), druga - byłem z nią 3 lata (rozdziewiczyłem, prawie się oświadczyłem gdybym miesiąc przed nie dowiedział się że #bolecnaboku).
Obecnie jestem z cudowną dziewczyną, najładniejsza 12/10, super charakter, kochana, cudowna, idealna. no własnie... idealna. (dodam że ja lvl 22 ona lvl 21) No właśnie... idealna. Moja luba pracuje w męskiej firmie i miała boya... i tu się zaczyna. w skrócie:
- obcokrajowiec, lvl sama mi nie chce powiedzieć bo "nie pamięta" (XD) (coś że +5 do jej lvl), kiedy byli razem? "nie pamiętam" (XD), ile z nim była? "nie pamietam, coś około miesiąca, może dwóch" (xD), wiem że straciła z nim dziewictwo. Po kilku informacjach od niej wyciągniętych znalazłem gnoja na fb. (na #!$%@? to ukrywać, nie rozumiem tego. druga połówka powinna wiedzieć o nas wszystko, nawet najgorszą prawdę a nie ją ukrywać, tak też jej mówiłem ale #!$%@?, kamień w wodę) ale teraz tak:
męczy mnie to
Kurde mam same pary z kobietami, które już są dzieciate. Nie cierpię małych #!$%@?ów, a głównie takie matche wchodzą. Czuję się jak Neo, który omija kule agenta pod postacią matek, które zamiast strzelać rzucają we mnie małymi #!$%@?.

Innym razem widzę niezłą dziunię, lajk z automatu po pierwszej fotce. Długie włosy, zalotny makijaż . Udało się dostać matcha, do tego sama pierwsza napisała, myślę sobie zajebiście. Oczami wyobraźni już widzę nas razem w łóżku. Ale zaczynam przeglądać foto a tam na innych zdjęciach ma krótkie włosy, wygląda jakby to była inna osoba i to grubo po 60. Piszę jej, że jest piękna, że cudownie wygląda na zdjęciu w długich włosach. W odpowiedzi dostałem info, że nie ma już długich...

I tak #!$%@? za każdym #!$%@? razem, albo jest super retusz, zdjęcia pod odpowiednim kątem ukrywające 30kg nadwagi albo fotki sprzed 10lat.

Chciałbym