#anonimowemirkowyznania
Drogie Mirki i Mirabelki. Sytuacja jest następująca-kilka miesięcy temu byłem ze znajomymi w klubie. Była tam dziewczyna, która swego czasu się we mnie bujała. W pewnym momencie siedzieliśmy na loży i wspominaliśmy dawne czasy (pozostali znajomi byli wtedy na parkiecie). W pewnym momencie powiedziała, że chce się całować (byliśmy trochę wstawieni), miała wtedy co prawda chłopaka, ale spytałem się jej 3 razy czy jest tego pewna i w końcu pocałowaliśmy się. Po tym incydencie ona podobno mocno się pokłóciła ze swoim chłopem i byli wg niej blisko zerwania (on nic nie wiedział o tym incydencie). Pomyślałem, że widocznie ich związek nie ma prawa bytu, zwłaszcza, że już raz tego faceta zdradziła, a mnie w sumie znała dłużej od niego. Jednak nie zerwali, ale weszli w otwarty związek XD W międzyczasie ona w końcu zaciągnęła mnie do łóżka i weszliśmy w relacje FWB (ostatnio jest u mnie posucha w kwestii różowych). Jednak z tego co ona mi mówiła facet nie radzi sobie w otwartym związku i kilka razy się pokłócili, przez co znowu prawie się nie rozstali. Tylko pytanie czemu do #!$%@? wafla nie zerwała z nim, skoro niby woli mnie? Gość swoją drogą też jest głupi i naiwny skoro nie zerwał z laską, która takie akcje #!$%@?. Z jakieś 2-3 miesiące temu postawiłem jej ultimatum, że dopóki z nim definitywnie nie zerwie, to ja nie pójdę z nią do łóżka, trochę się wkurzyła jak jej to powiedziałem, ale czas leci a oni niby dalej są razem, chociaż typek dowiedział się w końcu, że ona go zdradzała. Nawet facet przejął się tym ultimatum, bo wie, że prawdopodobnie ze mną przegra. Ostatnio się #!$%@?łem i wymieniłem jej wszystkie argumenty dlaczego ich "związek" nie ma sensu i najlepszą opcją dla całej trójki jest ich rozstanie. Ona oczywiście nie podała ani jednego logicznego kontrargumentu, twierdziła, że to nie jest takie proste, że ma postanowienie noworoczne żeby coś z tym zrobić-ileż #!$%@? można przekładać taką decyzję, #logikarozowychpaskow mocno. Nawet jej narobiłem małą nadzieję na związek, byle tylko zerwała, mimo, że oczywiście uważam, że takie osoby jak ona nie nadają się do związku.
Szkoda mi tak po ludzku tego gościa (wiem, dziwnie to brzmi z mojej perspektywy), mimo że w dużej mierze sam sobie jest winny godząc się na taką chorą relacje. Jakby się rozstali to może by przemyślał to wszystko, wyciągnął wnioski i znalazłby sobie normalną dziewczynę. Dodam, ze dziewczyna pochodzi z normalnej, porządnej rodziny, jest miła i kulturalna, żadna typowa Karyna. Problemów z asertywnością też nie ma, bo z pracy, która jej się nie podobała potrafiła szybko zrezygnować. Przyczyną jest może niedowartościowanie, bo dziewczyna do końca liceum była niezbyt atrakcyjna fizycznie i teraz próbuje te wszystkie lata "nadrobić". Tylko nie wiem czy jest sens dalej ją cisnąć żeby zerwała skoro i tak nie chce być z nią w związku a facet wchodząc w otwarty związek na pewno liczył się z tym, ze to się może tak skończyć. Ostatnio mi powiedziała, że najpierw ona zerwie z nim, a potem po jakimś czasie będzie chciała wejść w związek ze mną XD Niestety nie jest to bait.

#bolecnaboku #truestory #zalesie

Kliknij
#anonimowemirkowyznania
Jestem w niedlugim zwiazku z niebieskim. Kiedy sie poznaliśmy w zasadzie obydwoje bylismy w zwiazkach (zaden #bolecnaboku), nie wyszlo i mi i jemu i po jakims czasie zaczelismy sie spotykac. Spotykamy sie od sierpnia - od polowy listopada na odległość - pod koniec grudnia miałam sie do niego wprowadzić (zdecydowaliśmy, ze na odległość na dluzsza mete nie ma sensu i jedyne rozwiązanie jest takie, ze któres musi sie przeprowadzic - padlo na mnie, bo on ma jeszcze rok w wojsku).

Wszystko ukladalo sie naprawde dobrze kiedy tutaj był, nie kłócilismy sie, żadnych objawów, które mogłyby sugerować, ze cos jest nie tak. Kupił dom, bo uważa, ze wynajmowanie sie nie oplaca, nazywa go naszym domem i niby nic sie nie zmieniło, ale... nie czuje sie w ogóle bezpiecznie. Mam wrażenie, ze cos sie zmieniło z jego strony mimo iz, tak naprawdę nigdy nie dal mi tego odczuc. Rozmawiamy codziennie (co jest tez utrudnione, bo kiedy ja wstaje to on sie właśnie kładzie albo jest u niego srodek nocy). Łapie się na takich #!$%@?, ze kiedy zobaczylam, ze polubil zdjecie swojej bylej to prawie wpadlam w panike, zaczelam sobie wmawiac, ze na pewno sie spotykaja dalej.
Moj poprzedni - poprzedni zwiazek nie skonczyl sie dobrze i teraz wszędzie widze spiski i zdrady (ale dzielnie z tym walcze!).
#urodziny Mircy, dzisiaj wypada mi oczko i muszę się trochę pochwalić bo ostatni rok był dla mnie bardzo trudny jednak mam wrażenie że jestem #wygryw
Jeszcze rok temu miałem dziewczynę z którą wtedy byłem prawie 4 lata, mieszkaliśmy razem, mieliśmy wspólne plany na przyszłość. Miałem wrażenie że mam wszystko czego od życia potrzebuję. Sytuacja zmieniła się w kwietniu kiedy to moja ówczesna dziewczyna stwierdziła że coś się wypaliło
blaszczu - #urodziny Mircy, dzisiaj wypada mi oczko i muszę się trochę pochwalić bo o...

źródło: comment_PKkDc1HqDncquyoxHvRLrjkZ2elc0bxa.jpg

Pobierz
#anonimowemirkowyznania
Mireczki i mirabelki! Doradźcie proszę w pewnej kwestii.

Miałem narzeczoną, planowaliśmy ślub (miał się odbyć w czerwcu 2018). Od początków listopada wierciła mi dziurę w brzuchu, że jej stary telefon jest kiepski, słabo działa i generalnie chciałaby nowy - już jako prezent urodzinowy (urodziny w marcu). Nie miałem z tym większego problemu, przy moich zarobkach mogłem sobie pozwolić na taki prezent.

Tydzień później ze mną zerwała. Z dnia na dzień. Bez większego powodu - jeszcze dzień przed byliśmy na imprezie, bawiliśmy się dobrze i "było tak jak zwykle". Podobno "przestała mnie kochać". Oczywiście, powodem był #bolecnaboku. Mój dobry
#anonimowemirkowyznania
Mirki, pierwszy raz proszę was o pomoc. Ogólnie to zostawiła mnie dziewczyna. I przechodząc do sedna, chcę się dowiedzieć czy był bolec na boku i robiła sobie w między czasie plan b za moimi plecami czy faktycznie jestem aż tak beznadziejny. Chcę wiedzieć czy warto mieć jeszcze jakieś nadzieje czy po prostu na nią napluć. Chciałbym najlepiej dostać się do jej facebooka, przez keylogera czy coś tego typu. Niestety
Powiem Wam Mireczki, że można niezłego raka dostać od czytania niektórych wypocin.
3/4 z Was, osób które nigdy nie trzymało nawet #rozowepaski za rękę jest w DUPIE, problem jest jednak taki że w tej dupie zaczynacie się urządzać. Wolicie rywalizować kto jest bardziej #!$%@? niż wziąć się w garść, oczywiście całą winę zrzucacie na kobiety bez serca, które skrzywdziły Was w przeszłości.

Zastanówcie się tylko jednak, dlaczego ona mają z Wami być? Przecież sami dzień pod dniu szufladkujecie je, mówicie jakie są paskudne (cały #wgw to jakaś patola, normalna dziewczyna wstawi zdjęcia piersi, a pod spodem można przeczytać komentarze jakie są obwisłe, że miseczka za mała, że za mało jędrne itp.)
Ona szufladkują Was tak samo jak Wy je, jeżeli mają wybrać faceta który jest obyty w związku, wie jak się zachować, jest pewny siebie to przecież oczywiste że wybierze tego faceta, to chyba logiczne tak?
Tak samo jak Wy wybralibyście dziewczynę 10/10 z idealnym ciałem zamiast szaraczka 3/10.
#anonimowemirkowyznania
Witam Mireczki mam problem. Jestem w szczęśliwym związku z co najmniej ładną dziewczyną(nic do zarzucenia - ładna twarz, super figura, zajebisty charakter), jesteśmy już razem od 5 miesięcy. Widujemy się praktycznie codziennie, bo ona wynajmuje mieszkanie a ja cały czas na garnuszku. Generalnie ja się nie spieszyłem żeby weszły #seksy i po jakiś 2 miesiącach wyszło to z jej strony. Nic nigdy nie miałem sobie do zarzucenia,
@AnonimoweMirkoWyznania: po prostu sie przynaj jej, ze jestes gejem. dziewczyny lubia gejow, dalej bedziecie mogli wspolnie spedzac czas, ogladac tv i rozmawiac do polnocy! miedzyczasie dziewczyna znajdzie parwdziwego ruchatora, ktory zaspokoji jej pragnienia. wszyscy beda szczesliwi!
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
#android #bolecnaboku #pytaniedo
Potrzebuje aplikacji do śledzenia smsów na komórce, oczywiście żeby na telefonie różowego nie było niczego widać...
Domyślam się, że prawdopodobnie bolec na boku, do jej laptopa nie mam dostępu, na komórce zawsze pusta skrzynka.
Nie wiem jak to wygląda z otrzymywaniem tego, czy jakiś raport codziennie czy na bieżąco będzie wysyłać.
Potrzebuje się upewnić bo od 2 lat jesteśmy małżeństwem i jeśli faktycznie to bolec chce mieć dowody na rozprawie sądowej ( ͡° ʖ
#anonimowemirkowyznania


Nie wiem jak dokładnie to tagować. Od czterech lat jestem w związku z dziewczyną (ja level 26, ona level 23). Przez pierwszy rok było jak w bajce. We wszystkim się zgadzaliśmy i było pełno #seks . Przede mną miała kilkunastu partnerów i była rozwiązła. Przy mnie się ustabilizowała i zrealizowała ze mną łóżkowe fantazje, których nie miała wcześniej z żadnych chłopakiem. W zasadzie robiliśmy już chyba wszystko co nam przyszło do głowy, w zasadzie wszystko co można zrobić w tej materii, już z nią robiłem. Ale to był pierwszy rok. Potem jej się odwidziało i zaczęła narzekać, że seksu jest za dużo (był średnio 3 razy dziennie nie licząc czasu kiedy miała okres).

Pomyślałem, że ok, każdy ma inne libido, może jej się zmieniło. Stwierdziła, że raz dziennie to wystarczająco i nie miałem powodu do narzekań, bo to całkiem sporo. Po kolejnym pół roku stwierdziła, że to za dużo i powinniśmy się kochać 3 razy w tygodniu. Zawsze szanowałem uczucia kobiet i w tym przypadku nie było wyjątku. Jeśli nie chce, to nie naciskam. Oczywiście delikatnie ją zachęcałem np. pocałunkami w szyję, ale była stanowcza i nie chciała. Potem chciała 1 w tygodniu, ale rok temu chciała raz w miesiącu. Powiedziałem, że dla mnie to za mało i nie chcę żyć jak małżeństwo po 50tce, kiedy ledwo mam ćwierć wieku (z całym szacunkiem dla małżeństw po 50-tce, bo pewnie kochają się częściej niż ja).
#anonimowemirkowyznania
#zwiazki #ciaza #seksy
#mirki pojawił mi się pewien problem. Dziewczyna z którą jestem od roku, seks uprawiamy dopiero ok 4 miesięcy powiedziała mi że jest w ciąży. Nie dostała okresu, widziałem 2 testy, narazie wszystko legitnie. Problem w tym, że jestem bezpłodny, stwierdzili to 2 lata temu bez żadnych szans na poprawę. Nie mówiłem jej o tym, uzywalismy normalnie prezerwatyw, nie
#anonimowemirkowyznania
Bez owijania w bawalne. Jestem bolcem na boku. Mam lvl 25+ zawsze bylem piwniczakiem nie wychodzilem z domu z nikim sie nie umawialem do czasu. We wakacje kumpel zaprosil mnnie na piwo i od niechcenia poszedlem. Poznalem tam dziewczyne kolezanke dziewczyny mojego kolegi. Standardowy wieczor przy piwie ja zamulalem i mowilem malo jak zwykle w takich sytuacjach, pozniej troszke sie rozkrecilem cos tam porozmawialismy zimno sie zrobilem dalem tej kolezance bluze zeby nie zmarzla i sie rozjechalismy do domu. Dwa dni pozniej odezwalem sie do niej bo chcialem odzyskac moj ulubiony piwniczakowy sweterek no i gadka szmatka spotkalismy sie. I zaczelo sie. Codziennie miliony smsow ja do niej ona do mnie co drugi dzien spotkania mimo iz wiedzialem ze ma chlopaka od roku. W koncu jakos temat na sexy zszedl ze ona juz byla kiedys dlugo zwiazku(zdradzil ja po ponad 2 latach) pozniej miala kilku partnerow i nigdy sama nie byla no a ze mi glupio bylo ze prawiczek to nawkrecalem ze ostatnio mialem laske 5 lat temu i przez ten czas korzystalem z roksy bo uznalem ze to najlepsza opcja dla mnie. Doszlo w koncu do tych slynych seksow. Warto bylo fapowac do pornoli bo tak zdobywalem wiedze jak w ogole dzialac z kobieta. Dowiedzialem sie ze mam duzego i ze jestem w lozku niesamowity. Ego mi podroslo zaczelem o siebie dbac dobrze sie ubierac. Wspolne wypady tu i tam rozmowy powazne jak o dzieciach jak i o gownie doslownie xD. Powiedziala mi ze ma guza na piersi ale boi sie isc do lekarza bo nie chce byc cieta i tu zaczelam sie cala karuzela #!$%@?. Minely 3 miechy nadal spotkania,sms kilku godzinne rozmowy telefoniczne ona nadal jest z ze swoim chlopakiem ale wiem ze od kiedy mnie poznala nie uklada im sie klotnie co kilka dni urywanie kontaktu z nim lub on z nia. CO jest najlepsze ona mowi ze go kocha ale boi sie zerwac z nim bo wie ze bedzie cierpiec ble ble i nie jest mnie pewna po moich przygodach(zmyslonych zreszta) z roksa xDDDD Ale karuzela #!$%@? kreci sie dalej a ja juz doslownie nie ogarniam dnia bez niej tak jak ona bez mnie xDD
Pisze o tym bo jak rozmawialem z przyjacielem to mnie podsumowal ze jestem #!$%@? xD i w sumie musze sie gdzies wygadac tak dla siebie czuje ze robie zle ale to juz chyba uzaleznienie xDD
#zwiazki #seks #anonimowemirkowyznania #bolecnaboku ##!$%@?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
nie jest mnie pewna po moich przygodach(zmyslonych zreszta) z roksa xDDDD


@AnonimoweMirkoWyznania: Laska, która dorabia rogi swojemu facetowi z Tobą twierdzi, że - uwaga - nie jest Ciebie pewna? Nie będę Cię chwalić i głaskać po główce, bo uważam, że bycie czyimś kochankiem jest moralnie obrzydliwe, niemniej jednak dobrze radzę - wiej. Takie #!$%@? o tym, że jej źle, ale nie odejdzie, bo "nie chce go skrzywdzić" to wierutne kłamstwo.
  • Odpowiedz
Jesteś bolcem i nie wyjdziesz poza tę rolę, nie łudź się.


@pytaks: a nawet jak na chwile wyjdzie - to laska z takim podejsciem do wiernosci za jakis czas moze sobie znalezc kolejnego faceta na boku, a obecny zostanie rogaczem.

Zawsze zdumiewa mnie, ze ludzie w ogole rozwazaja wejscie w zwiazek z kims, o kim wiedza, ze jest oszustem, klamie i lawiruje. Co, w cuda wierza, ze dla nich akurat
  • Odpowiedz
Związek partnerski, czyli łatwiej razem iść pod wiatr

Czy jeśli puszczę dziewczynę do klubu z koleżankami, to będzie miała od razu #bolecnaboku ? Czemu ja cały dzień piorę/gotuję/sprzątam, a on przychodzi z #pracbaza , siada przed komputerem i jeszcze pyta, czemu obiad nie gotowy? Jak powinniśmy dzielić się kasą za mieszkanie?

Takie pytania na #anonimowemirkowyznania pojawiają się z zadziwiającą regularnością, a dyskusja, jaka pod nimi się odbywa, za każdym razem dowodzi, że wiele (zwłaszcza młodych) osób ma problemy z spokojnym życiem into #zwiazki . Jeśli jesteś zainteresowana/ny tym, jak większość tego typu dylematów rozwiązać kilkoma prostymi sposobami to [ZOBACZ MEMY!!!] - znaczy, zapraszam do lektury ( ͡° ͜ʖ
#anonimowemirkowyznania
Cześć wszystkim , potrzebuje porady co robić ,już mówię cała historię.Poznalem ja rok temu i spodobalismy się sobie nawzajem mimo tego że ona ma #dziecko i #samotnamama zaczęliśmy się spotykać ja jeździłem do niej ona przyjeżdżała do mnie , sex byl udany ,październik listopad grudzień 2016 , i ja w styczniu pojechalem do pracy do #emigracja, a wczesniej o tym rozmawialem z
@AnonimoweMirkoWyznania: nie daj się nigdy zmusić do czegoś. Mi tak samo ostatnio zaczęła ględzić różowa to w ciągu pięciu minut pociągnąłem ją za język - wyszło, że ona nie akceptuje mojej pracy i nie powinniśmy być ze sobą. Przyznałem jej rację i pożegnałem to przez kilka dni świrowała, że mnie kocha i się zmieni.

I tak do niej nie wróciłem, loszki to coorvy to nie bait.
  • Odpowiedz