W tym wieku powinienem raczej zbierać plony swojej pracy


@mirko_anonim: Takie coś istnieje i jest później. No, teoretycznie. Nazywa się EMERYTURA. Jakie plony po 5-6 latach pracy chcesz zebrać?

podczas gdy znajomi zakładają firmy, robią karierę w korpo i mają własne
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 14
twórczy-znawca-35: @kaminarii
- dobrze wiesz że nie chodzi o emerutyre a o to że 30 lat to peak twojej kariery i stabilizacja tego na co sobie zapracowałeś w kontekście nie tylko kariery ale i relacji, rodzinne, itd
- bullshit bo nie potrzebna zamożna rodzina żeby coś osiągnąć (patrz IT). Jak przebimbasz okres szkolny/studencki to over
- w socjalach kłamstwa? AHA. Więc jak ktoś wrzuca story że siedzi z żoną w ogrodzie albo jeździ
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 9
dynamiczny-kreator-20: Ja mam takie wrazenie, jestem starszy mam 40 lat i jestem od 16 lat zonaty. Ale ja nie czuje tej starosci, powiem wiecej w ogole nie rozumiem tej spiny moich kumpli, ja zyje jak za czasow studiow i tak mi dobrze. Wzialem sie tylko na chwile zeby miec gdzie mieszkac ale tak to zyje po staremu. Nie czuje zadnej presji, nic nie musze a nawet nie chce. Mam swoje hobby,
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Sorry, ale nikt mi nie wmówi, że programiści to elity, bez względu na to nawet ile by nie zarabiali. Prawdziwe elity to ludzie którzy mają wysoki poziom stabilności, nie boją się że wyjdzie nowy bot od AI i zabierze połowę ich pracy. Nie muszą sie dokształcać cały czas bo co 3 lata technologia zmienia się o 180 stopni. Nie mają miliarda pytań i rozmów rekrutacyjnych.

Lekarz, stomatolog, adwokat
  • 26
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: To przecież wiadomo od dawna. Jak można uznać za prestiżowy zawód gdzie musisz się spowiadać o 9 codziennie przed julką po stosunkach międzynarodowych, ktora pewnie jako scrum master ma nawet normalną umowę o pracę zamiast śmieciowego b2b.
  • Odpowiedz
  • 16
10% pościanówek może faktycznie szuka tego normalnego bo chciałyby już stabilizacji z beciakiem z racji tykającego zegaru biologicznego i presji otoczenia i rodziny.
  • Odpowiedz
@TTedbundYY dlatego że kobiety, zwłaszcza te ochoczo udzielające się w przestrzeni wirtualnej zwracają uwagę na brak ich wyobrażonych mężczyzn, tych którzy zaspokoili by wszystkie ich potrzeby. Nie interesują ich "normalni" faceci, bo z tymi już miały do czynienia. Dlatego najczęściej takie teksty to trolling, albo kompletnie wypaczone rozumienie "normalności".
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: odpowiedź jest prosta. Większość tych par się poznała przez znajomych z czasów licealnych ewentualnie studenckich. To nie tyle co ludzie wypadają z kręgu matrymonialnego a np bardziej z tego względu że znajomi znajdują swoje połówki żenią się mają dzieci a ty jesteś sam. Np jesteś przeciętny, miałeś jakaś kobietę dzięki znajomym, w między czasie oni założyli rodziny a ty zamiast ową rodzinę założyć to się ze swoją różowa pokłóciłes
  • Odpowiedz
Wychodząc często "do ludzi" widzisz na prawdę przeciętnych gości


@mirko_anonim: tak działa rozkład naturalny - większość osób plasuje się w pobliżu średniej. Oznacza to, że mają oni cechy, które nie odbiegają znacząco od tego, co uznajemy za „przeciętne”. Mniejszość populacji znajduje się na krańcach rozkładu, czyli w tzw. „ogonach” krzywej. To są osoby, które mają cechy znacznie powyżej lub poniżej przeciętnej.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: generalnie zauważyłem, że najlepiej żyje się moim znajomym, którzy są NPC, czyli nie interesują się za bardzo niczym, nie są najinteligentniejsi i robią defaultowe czynności życiowe. Mają pracę 8 godz dziennie + dziecko, więc nie mają za bardzo czasu na nic więcej, oglądają Dzień Dobry TVN, Wojewódzkiego, wieczorami Hotel Paradise i są szczęśliwi, bardzo im zazdroszczę. W ogóle zazdroszczę ludziom, którzy potrafią znaleźć sobie zajęcie, które zajmie im czas
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Od zawsze lubiłem coś tworzyć. Lubię modelarstwo i od kilku lat gram w planszówki. Zacząłem sklejać figurki bohaterów i potworów z gier i malować je. Lubię jeździć na rowerze poza miastem, pojechać autem rano w góry i wrócić wieczorem.
Wieczorem zamiast telefonu książkę w klimatach fantasy lub SF.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: ok oski, łatwo się gada, ale wy normicy nie rozumiecie tego, że ktoś boi się cały czas, ma lęki i paranoję, eksploracja świata to ostatnie o czym taka osoba myśli a raczej nie myśli o tym.
  • Odpowiedz
@NevermindStudios ehehehhe z wszystkim tak miałem, tylko grzecznie siedź na chacie, miej dobre oceny i nie sprawiaj kłopotów

impreza z kolegami? Po co, siedź bezpiecznie w domu, kto wie co tam się wydarzy. Sporty walki? Nie, bo to tylko obijanie mózgu. Można mnożyć przykłady i zaprzepaszczone szanse na zdobycie social skilli I pewności siebie...
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: op odkrywa statystykę na nowo po raz 999. Jak dasz ogłoszenie matrymonialne ze swoją facjatą do tvp1 po wiadomościach i zobaczy go 1mln kobiet to się znajdzie i ze 100 chętnych albo więcej. Liczy się jednak prawdopodobieństwo. Chad pijany i niedomyty wracający z imprezy nad ranem zagada 3 losowe laski i już ma związek. Przegryw 4/10 może tryhardować 10 lat i dopiero dwusetna poznana kobieta pozwoli mu na coś
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: No i super. Tylko nie sztuka jest jednak poznać kobietę tylko doprowadzić do tego żeby chciała się spotykać i to nie w celach koleżeńskich.
  • Odpowiedz