@neo320: nie wiem, oby nie

@The_last_perfect_man w Kangerlussuaq

@Jogurt123: tak też mogę, gorzej w drugą strone xD

@modzelem: a kto powiedział że jest inaczej albo co to zmienia w mojej wypowiedzi?

@r5678: tam nie ma czerwonej kostki. ten znak pewnie tam stoi od stu lat i nikt go nie usunął mimo że nie ma on sensu, nawet jak wjedziesz po schodach to za dziesięć metrów wrócisz na ulice.

szerszy widok na street view https://maps.app.goo.gl/e7kYXV3Retxz9Q9u6

@modzelem: ale cały post jest o tym że się nie da wjechać

Człowiek trochę w pociągu pospał a tu tyle komentarzy xD

@seniorwykopek mi też, ostatnio jechałem autem 200 w dwa dni i myślałem że umrę z nudów

@guru8Pokaż całość

@Sesortis: napisałem przecież że ponad 29h. W komentarzy wyżej jest link.

@Rad-X: w tej trasie jadłem, nie tylko z żabki: kabanosy, bułki z nuggetsami, ciastka, czekoladę, chipsy, burger z orlena, orzeszki, banany, bagietke czosnkową, hot dogi z lidla. I burrito w pociągu powrotnym. Do tego kalorie z oshee i coca coli, ale częściej piłem tylko wodę.

Ale jedzenie to bardzo indywidualna kwestia. Jakbym był szybszy / jechał krótszą trase to jadłbym inaczej ale zależało mi na tym, żeby większość posiłków dałoPokaż całość

@Nemayu: tyle mogłem poświęcić i dalej być w miare pewnym że zmieszczę się w 30 godzinach xD dosłownie na ziemi w lesie leżałem

@bosman1705 rower to spec allez, nigdy siodełka nie wymieniałem więc jakieś defaultowe

@pieknylowca jw

@kanarex jaki ebike tyle przejedzie

Może nawet 200 przy jakimś doświadczonym kolarzu na szybkim rowerze, po szosie

@Jan_K: bez przesady, robiłem dwutygodniowe wypady po alpach ze średnią 170 a ja cienki bolek na podjazdach jestem. Ważne żeby dzień był długi.

No i raz w argentynie walnąłem 200 na 40 kilogramowym rowerze wyprawowym gdzie asfalt czasem był a czasem nie. Ale przy tamtejszym wietrze w plecy każdy by zrobił xD

@yawa: cholera wie jak strava kalorie liczy

@lukas456432132 upał pewnie wpłynął negatywnie, ale nie było tragedii. Woda ze sklepów xD ndz handlowa pomaga. Na noc miałem dodatkową butelke do podsiodłówki przyczepioną, bo był dłuższy fragment gdzie nie szło kupić nowej.

@adenosine: cokolwiek by to nie było - dalej nie wiem jak liczone i ieśli się zgadza to przypadkiem. Strava nawet nie wie przecież jakim rowerem jadę ani nic, a to już by wpłynęło na ilość spalonych kalorii.

@iquiet xD to orientacyjne było, 200 jest spoko dystansem jak masz cały dzień do zabicia.Pokaż całość

@peoplearestrange: na ziemi w lesie 3 metry od drogi xD

@NicolasLatifi: zgadzam się, że ilość kalorii do wagi i zajętego miejsca w bananach jest taka se, dlatego zjadam je od razu po kupieniu a nie wożę ze sobą.
To minus w sumie wszystkich warzyw i owoców.

Wołam ludzi którzy wyrazili zainteresowanie w tym komentarzu.

Pokaż spoiler

Wołam ludzi którzy wyrazili zainteresowanie w tym komentarzu. @lacandon @MLeko29, @Kubasik, @T1001, @kaligula5, @StulejamodeON, @tajniak13, @iredbox, @supa, @Rarka, @Mdnn, @SchabowyZeMizeria, @bakcylus123, @Starevolvo, @okadolf, @szad7, @xz2580, @Doctor_Manhattan, @kejor, @hivoltage, @chrumchrum, @Pokaż całość

@In_thrust_we_trust: w sumie nie wiem. Pewnie z 20k za całe 4 miesiące. Za same samoloty dałem koło 8, a żadne z państw przez które jechałem nie jest jakieś tanie, jedynie Brazylia była porównywala do Polski.

@In_thrust_we_trust: Chile i Urugwaj to są drogie nawet w porównaniu z zachodnią Europą xD Tanio jest w Boliwii albo Kolumbii.

W Argentynie jest tanio / drogo, zależy czy płacisz kartą po oficjalnym kursie czy wymienisz dolary po czarnorynkowym kursie.

@adamsowaanon: Ekwador przejechałem 5 lat temu ( ͡° ͜ʖ ͡°) na wenezuele nie jestem jeszcze gotowy

@In_thrust_we_trust: dla mnie też to był szok jak w pierwszym sklepie wywaliłem cztery stówy na dzień dobry.

@adamsowaanon: tu mapki, różowe kropki to miejsca w których spałem. Z Ushuai do Buenos Aires poleciałem samolotem.

@adamsowaanon: Z Santiago do Ushuai. Z Ushuai poleciałem samolotem do Buenos Aires i potem pojechałem do Sao Paulo, i stamtąd samolotem wróciłem do Polski. Nocowałem w większości na dziko.

W poprzednim wpisie ktoś mnie o bezpieczeństwo pytał: https://wykop.pl/wpis/75729209/chcialbym-sie-podzielic-swoja-relacja-z-czteromies#266224631

ogółem nie miałem żadnych nieprzyjemnych sytuacji, dość łatwo ta wyprawa poszła.

@Ozjasz_Goldberg_Mk_II: byłem w grudniu / styczniu (więc ich lato), do 15 stopni w dzień dochodziło + najmocniejszy wiatr jakiego w życiu doświadczyłem. Jak wiało w plecy to nie trzeba było się odpychać ani pedałować żeby ruszyć, jak wiało od boku do latałeś z jednej strony drogi na drugą.

@cin3k: Lepsze pytanie to czemu teraz już nie mam ( ͡° ʖ̯ ͡°)

@foneswein: Przeważnie piłem wodę prosto z rzeki. W rejonie z odcinka się nie dało bo była za brudna. Trochę się wpakowałem bo czytałem wcześniej relacje innego rowerzysty który twierdził, że są sklepiki po drodze; może są w lato.

Z internetem pojęcia nie mam, nie śledziłem tego, w Chile 30GB kosztowało 5 euro, w Argentynie nie miałem simki, w Brazyli nie pamiętam.

Używałem maps.me jakoPokaż całość

@ArRog: szanuję :D dzięki!

Jakoś za dwa tygodnie chcę zacząć też wrzucać filmy z wyprawy na youtuba, jak jesteś zainteresowany to zaplusuj ten komentarz to cię zawołam do pierwszego odcinka.

Wołam ludzi którzy wyrazili zainteresowanie w tym komentarzu: https://wykop.pl/wpis/74464405/714-150-63-91-6-69-1-093-ushuaia-lubi-nazywac-sie-#262278551

@NieBendePrasowac @Kaziu @w_kuluarach_mowia_o_mnie_dobrze @codechoked @Jatoja6 @triptic @panzmarszrutkiwbiszkeku @Mateusssz @poczwar @gravcornuto @boczi @Tino @ignis84 @Zielarz50 @JanMariaRakieta @miroslawpepik11 @kapusta_honk_konk @barubar @nasi-lemak

@bdg-bro:

Pokazywałem raz jednemu Brazylijczykowi mapkę na której miałem pozaznaczane miejsca w których spałem. Przybliżył na jedną plażę i skomentował "o, tutaj wszystkie gangi z mojego miasta jeżdżą nad wodę" ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Teraz akurat jechałem większość czasu przez Chile i Argentynę, i to południowe ich części. To chyba najbezpieczniejsze miejsca na kontynencie, są to bardzo cywilizowane (i drogie) kraje, Patagonia jest miejscami dość turystyczna, a chilijska strona jestPokaż całość

@stanton7: bardzo miły komentarz, dziękuję. Ale zbiórek na wyprawy nie robię :D

@hans_moleman: trek 520

@skalim1: najwyżej na widownie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@toresh: o paragwaj zachaczyłem na chwilę jak robiłem przerwę od roweru między skończeniem Patagonii a rozpoczęciem Brazyli. Byłem więc tylko w dwóch miastach, w stolicy i przy granicy z Brazylią, i w obu było jakoś dziwnie. W stolicy już o dwudziestej ulice były puste, w mieście granicznym od razu się w oczy rzucali ochroniarze z bronią długą przy bankach i kantorach.

Nie, że czułem się jakoś bardzo zagrożony, ale czułemPokaż całość

@adamsowaanon: Dokładnie tam :D

@adamsowaanon: kurde, też jeździlem po USA i Kanadzie w 2016 roku, mogliśmy się gdzieś minąć w trasie xD

@FACTIS @kidi1: ale samo jej usunięcie chyba nie pomoże w tym że się woda tam wylewa, zakładam że trzeba to od nowa założyć

@Smarek37: jak od dołu? mi się wydawało że przez silikon po prostu przecieka bo mam mokrą podlogę po myciu, inaczej jest sucho. Ale nie znam się na niczym i tyle mi się udało zaobserwować.

@mopsik8787: lekko się rusza jak przejdziesz z jednej strony na drugą, co to oznacza? xD (sam zakładałem że przez popsuty silikon nie trzyma się ściany tak jak powinno i po wymianie przestanie się ruszać, mam nadzieję że to nie jakiś poważniejszy problem)

Mapka z trasy buenos aires - sao paulo, różowe kropki to miejsca w których spałem

@Poemat: nie na takich tripach. Szkoda na to baterii.

@chicken216: nie mam, mam tylko zwykły licznik na magnes. Nawigacja to też kolejna rzecz do ładowania i to bardzo zbędna w ameryce, gdzie często jedziesz tydzień jedną drogą xD

@chicken216: dalej kolejna rzecz do ładowania 1-2 razy w tyg, a pożytku wielkiego nie widzę :D

@szkarlatny_leon wydaje mi się okej. Sam nie miałem żadnych podejrzanych czy niebezpiecznych sytuacji. Ale też kręce się głównie po zadupiach, w dużych brazylijskich miastach różnie bywa z bezpieczeństwem. Ale to też zależy od okolicy, jestem teraz w centrum Sao Paulo i wygląda mi normalnie.

Nienawidzę spania na plaży, piasek mam wszędzie, ale na wybrzeżu nie było dużego wyboru.

Za to beskid brazylijski bardzo ładny

Szczególnie na nieasfaltowych, górskich drogach się dobrze bawiłem. Jak wróciłem na główną to już za duży ruch.

Infrastruktura rowerowa pojawia się rzadko, ale jak się pojawi to czasem jest przez chwilę bardzo dobra.

Lubię krowy.

@olszus: rower to Trek 520, przedni bagażnik jest w standardzie i był już zamontowany kiedy go kupiłem więc modelu nie znam, ale pewnie idzie znaleźć gdzieś w specyfikacji roweru.

Sakwy to crosso dry. Chyba najpopularniejsze w polsce.

Mapa wyprawy, różowe kropki to miejsca w których spałem.

@LosoweZnaki: jest fajna, ale na tej wyprawie tam nie byłem, jest bardziej na północ

@NieBendePrasowac: wrzucę swoje wszystkie notatki i zdjęcia w jedną długą relacje, ale to pod koniec lutego się pojawi bo jeszcze dwa miesiące do domu nie wracam. Jak ktoś jeszcze chce być zawołany to można zaplusować ten komentarz, może nie zapomnę :D

@Nie_bo_ty: "na skróty przed siebie" się chyba nazywa, jak wyszukasz "rowerem po ameryce południowej" to znajdziesz pewnie filmy z poprzedniej wyprawy

@balbezaur: dwa miesiące

@olszus: jest dokładnie jak kolega @slabyslabek wyżej napisał, prosisz w rowerowym o karton i pakujesz. Kilkanaście razy tak latałem, wszyscy inni podróżnicy rowerowi robią tak samo, raz tylko ośke w kole wygiąłem ale to z własnej winy bo źle go spakowałem.

@panzmarszrutkiwbiszkeku: namiot większość czasu i ze cztery razy hostele

@olszus: ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Przydługa relacja z tego tygodnia: https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=pfbid0Ab9swAMeyWbP6gj5PBScqnAk4pYPAUHSr1TRhULG6hou16dk96SECyQHYgP3spMjl&id=100063686072506

Sorry za link do fejsa, chciałem wrzucić na wykop jak człowiek ale jest za długie a nie chce mi się bawić w dziesięć komentarzy pod wiejskim sklepem.

@velomapa: jak się przypomnisz jak już wrócę do domu (jakoś pewnie w lutym) to możemy o tym pomyśleć ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Piękny suchy obóz

Chilijska strona była trochę nudnawa poza samym podjazdym do granicy. Za to argentyna to tylko pusta przestrzeń. Podobało mi się, ale wiało potwornie, 11 km/h po płaskim, warunki nie do życia

Przez 200km pustej argentyny spotkałem więcej tych ziomków niż ludzi.

Bariloche jest ładne

Powrót do chile też niczego sobie

Teraz tylko uzupełnić jedzenie i można jechać dalej. Trasa na południe wydaje się bardzo pusta.

Już pierwszego dnia trafiłem na zamkniętą drogę. Sporo ziemi się osunęło i droga była zawalona kamieniami. O ile autem to faktycznie jest nieprzejezdny problem, tak rowerem jest to wręcz plus, bo ruchu nie ma.

Pierwszej czy drugiej nocy przypałętał mi się pies pod namiot. W nocy mnie strasznie wystraszył ale biedak szukał tylko cieplejszego miejsca, rano się cały trząsł.

Podjazd na granicę z Argentyną był piękny. Do tego po Chile się dość fajnie jeździ bo przeważmie istnieją szerokie pobocza. Niestety przed szczytem musiałem zawrócić. Zjazd w dół nie był wcale prostszy, bo strasznie wiało w ryj.

Jak najszybciej spróbowałem się więc doatać na wybrzeże gdzie miałem załatwiony nocleg u koleżanki, i chciałem dojechać na weekend. Dojazd nad ocean był dużo bardziej ekscytujący podczas wyprawy po usa siedem lat temu kiedy zajął mi trzy miesiące.