W Berlinie 26-letni Ukrainiec dusił i zgwałcił kobietę w ciąży. Następnie uciekł do Polski, ale został ekstradowany i stanął przed sadem. Kostiantyn D. najpierw poddusił nieprzytomną ciężarną kobietę, a następnie poczekał z gwałtem aż odzyska przytomność, tak by wszystkiego była świadoma...

"Z końcem 2024 roku kończę współpracę z RMF. Rozstajemy się w zgodzie i sympatii" - poinformował Robert Mazurek. Dziennikarz pozostaje związany z "Kanałem Zero".

Pod wpływem narkotyków był 28-letni kierowca autobusu szkolnego, który w środę w Górze na Dolnym Śląsku, przewożąc 23 dzieci, uderzył w budynek mieszkalny - poinformowała w piątek legnicka prokuratura. Dodano, że 28-latek zrobił to celowo.

Łukasz Bogucki z Głogowa po przeprowadzeniu badań i wywiadów z ochotnikami doszedł do wniosku, że im więcej tatuaży posiada młoda osoba, tym większe jest zagrożenie, że będzie ona przejawiała patologiczne, autodestrukcyjne i ryzykowne dla siebie zachowania.

Rolnicy dostają wyroki sądowe i mandaty za protesty, które odbyły się na wiosnę.

Nietypowa historia wydarzyła się w gminie Stopnica. Wezwanie, jakie dostali tamtejsi stróże prawa, mówiło o tym, że kobieta jest bita przez partnera. Na miejscu okazało się, że sprawa wygląda zgoła inaczej.

Niefrasobliwy 24-latek nie spodziewał się, że jego żart zostanie źle zrozumiany. Podczas odprawy na lotnisku w Gdańsku powiedział, że ma w torbie bombę. Interweniowały służby, a kapitan samolotu nie zgodził się na wejście podróżnego na pokład.

"Może gdyby mężczyźni więcej (i szczerze) rozmawiali ze sobą (a może także z nami), byłoby im łatwiej otworzyć się na bliskość, wybrać właściwą osobę i dać sobie szansę na szczęście. Muszą jednak się na to odważyć. " jak doskonale wiemy, warto otwarcie mówić o uczuciach przed kobietami.

Mama dziewczynki zaszczepionej przeterminowanym preparatem o sprawie usłyszała dopiero od policjantów, gdy w sierpniu stawiła się na przesłuchanie...

Fani Romana Kostrzewskiego nie zapominają o swoim idolu. Zobaczcie nowy mural

Jerzy Zięba przegrał w sądzie, 28 sierpnia 2024 r. - orzeczenie Sądu Okręgowego w Warszawie (wyrok prawomocny), III Wydział Cywilny, Sygn. akt III C 1082/22. Wg wyroku sądu porównanie Jerzego Zięby do szarlatana jest "umiarkowaną i uzasadnioną krytyką wyrażoną w sposób bardzo łagodny."

Sprawdzanie świeżości pieczywa w sklepach to praktyka tyle nagminna, co w wielu przypadkach również groźna.

19-letnia Julia W. swojego synka Brajana uderzała rękami po całym ciele, powodując między innymi obrażenia głowy w postaci krwiaków podtwardówkowych, krwotoków siatkowych oka, otarć i podbiegnięć krwawych w obrębie ust, zasinień na policzkach i brzuchu oraz pośladkach - podaje prokuratura.

Tak się manipuluje. W tytule Polski kolarz został potrącony przez samochód, zaś w treści na końcu Piotr Sojkowski, jadąc drogą podporządkowaną, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu, co doprowadziło do tragicznego zdarzenia. Jego prędkość została określona na około 50 km/h, a kierowca samochodu nie

Jan Pietrzak wjechał w poniedziałek w przychodnię w Warszawie. Satyryk najpierw uszkodził metalową wiatę, a później ruszył i uszkodził budynek - informuje Polsat News. 88-letni kierowca ostatecznie zatrzymał się na ogrodzeniu.

Chwile grozy przeżyła 79-letnia mieszkanka Bydgoszczy. Seniorka została zaatakowana przez włamywacza, który wszedł nocą przez otwarte okno. Okazało się, że napastnik kilka miesięcy wcześniej opuścił więzienie, gdzie spędził kilkanaście lat.

Nawiązano kontakt z właścicielami psa, którzy lekceważąco oświadczyli, że nie przyjadą bo pracują i nie wiedzą kiedy wrócą. Jak się okazało, pies ten już nie pierwszy raz został bez opieki na kilka dni, bez wody i jedzenia. Owczarek piszczał i skomlał. O sytuacji powiadomiła właścicielka kamienicy.

Od sześciu miesięcy do ośmiu lat pozbawienia wolności grozi Robertowi Bąkiewiczowi za uszkodzenie zabytkowego budynku Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Chodzi o sprawę ze stycznia, kiedy były lider Marszu Niepodległości opublikował w mediach społecznościowych film, na którym maluje symbol Polski...

- Ostatnio coraz więcej było wypalania kabli i coraz częściej przyjeżdżała straż i policja - mówi Zuzanna Kolawa, sołtyska wsi Koszary. I dodaje: - A dzwonimy, bo czujemy się bezsilni.

- Koń to takie zwierzę, że powinno pracować. Jak kobieta dawniej w pługu chodziła, to było dobrze? Nikt jej nie szanował, a teraz konia się szanuje. A co on robi? Kiedyś koń w polu robił, a teraz chodzi po asfalcie i tylko dziesięć osób wiezie. Tu mamy Tatrzański Park Narodowy. Albo konie, albo nic.