Jak dla mnie różnica do zaakceptowania, ale jeśli jest sprawna instalacja węglowa to wymiana na gazową stanowi ogromny koszt wstępny. A dotacje to ściema. Ktoś kto zarabia minimalną krajową i nie ma na wspólnym utrzymaniu innych osób nie może liczyć na żadne dofinansowanie. A zarabiaj 2000 netto i odłóż 15000
Ceny żywności. W marketach drożyzna, u rolnika tanio - skąd się to bierze?
![Ceny żywności. W marketach drożyzna, u rolnika tanio - skąd się to bierze?](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_162308414962Oc8GmfaRwsTcCxxV4Fxv,w220h142.jpg)
Żywność od rolnika dużo tańsza niż w markecie. - W markecie jest dużo drożej i będzie jeszcze drożej. Markety stopniowo podnoszą ceny, a my zaczynamy się do tego przyzwyczajać. Ziemniaki u rolnika kosztują 1 zł czy 1,50 zł, w markecie kosztują 4 zł, podobnie jest z innymi warzywami....
z- 284
- #
- #
- #
- #
- #
- #
Bo jak rolnik będzie stał cały dzień na targu to kto mu będzie zbierał te warzywa/owoce, kto będzie pracował w domu i obejściu ??
Chcecie żeby rolnik był producentem, dystrybutorem, księgowym?
Problem jest taki, że 20 lat temu np wiśnia kosztowała w punkcie skupu 1,50 a teraz kosztuje też 1,50. Chyba nie muszę tłumaczyć jak wzrosły koszty produkcji, życia, maszyn, zbioru? Jedynym wyjściem jest zwiększać areał uprawy, żeby hurtem
Mówimy o karcie przetargowej przy negocjacji ceny sprzedaży towaru więc trochę odjechałeś. Sprzedać może - ziemie sprzedać obecnie dość łatwo, zabudowania niestety ciężko znaleźć
Tak - w pewnym sensie rolnictwo to hazard.
O Ubezpieczeniach tak jak pisałem zapomnij - i nie mówię o cenie polisy bo nie znajdzie się firmy aby ubezpieczyć od wielu szkód.
I miałem już nic nie dodawać, ale natrafiłem na ciekawy news. Już chyba pisałem wcześniej - w Serbii mają silne związki maliniarskie i są w stanie coś z tym zdziałać w kierunku cen skupu owoców.
W wielu krajach w tym w Polsce w 99% przypadków to przetwórnie ustalają ceny między sobą - zmowy cenowe były wielokrotnie udowadniane, ale dalej nic się z tym nie robi a tu proszę jeśli udało się stworzyć związek rolników, który ma ambicje dyktować ceny, to przetwórnie nagle są
Rolnik nie chce kasy ani od rządu ani od UE (większość których znam jest za zniesieniem dopłat, ale oczywiście w całej UE, nie tylko w PL) Osobiście się z tym nie do końca zgadzam, bo taka Ukraina by na tym znacznie zyskała i zalała nas nie kontrolowaną żywnością.
Rolnik chce tylko wsparcia z negocjowaniem cen z przetwórniami które wykorzystują swoją przewagę i zmowy cenowe - przecież to nie jest wolny rynek!
Zresztą czy tylko rolnicy dostają wsparcie finansowe? Już nie mówię o tarczach które ostatnio były, ale jest szereg dopłat z kraju i z UE np. na rozruch przedsiębiorstwa, nawet czasem po prostu kasa, że dana firma zbuduje tu fabrykę a nie np. w Rumunii i wiele innych. Ba - przypomniał mi się pewien przedsiębiorca, który w ub. roku za dotacje z tarczy kupił sobie nowego mercedesa.
Co do związków - dałem sytuację w Serbii jako przykład jakimi hipokrytami są przetwórnie owoców. Jak oni zmowa - dobrze, jak rolnik