BaZyL4
BaZyL4
  • 8
#siatkowka #mecz nie wiem jak się nazywa ten syndrom (sztokholmski)? Ale Polacy masowo na niego chorują - jeśli w jakimś sporcie nam wychodzi, to musi się pojawić rzesza malkontentów z "argentum ad niszovum". Nie potrafimy wygrywać jako naród. Jesteśmy tak wrośnięci w ziemię, tak bardzo przekonani o naszej gównianości, że jako Polacy już urządziliśmi się w gównie. Myślimy o ruskich bardzo źle, a o sobie wcale niewiele lepiej. Musimy być #!$%@?, bo
stefanoniestefano
stefanoniestefano
  • 2
@BaZyL4: Przecież nie byłoby żadnego problemu, gdyby kibice siatkówki nie #!$%@? się wszędzie ze swoim "to siatkówka powinna być sportem narodowym" albo "zabierzmy kopaczom i dajmy siatkarzom". Nie tylko kibice, bo sami siatkarze również tego typu teksty rzucali, vide Kubiak.

Nie przypominam sobie analogicznych komentarzy (że niszowe, nie ma się co cieszyć) odnośnie sukcesów Małysza albo Stocha, mimo że skoki narciarskie to obiektywnie bardziej niszowy sport niż siatkówka. Ani odnośnie sukcesów
stefanoniestefano
stefanoniestefano
  • 0
@BaZyL4: Statystyki dotyczące popularności siatkówki są dość niemiarodajne, bo to jest najbardziej popularny sport kobiecy, a w Polsce popularniejsza jest męska. W każdym innym sporcie zespołowym wersja męska odstawia żeńską o co najmniej 10 długości.
stefanoniestefano
stefanoniestefano
  • 0
@BaZyL4: No więc masz odpowiedź. Nie chodzi o żadne kompleksy, tylko triggerowanie irytującej fanbazy. Popatrz na ten żużel. To jest drugi najpopularniejszy kibicowsko sport w Polsce, ale światowo bardzo niszowy, w zasadzie mamy jedyną poważną ligę na świecie (bo taka angielska czy duńska nawet nie mają do naszej podjazdu, w UK zdaje się organizują mecze na obiektach do wyścigów chartów XD), a mimo tego nie ma żadnego umniejszania. Ale też nikt
rachuneksumienia
rachuneksumienia
  • 4
Pokazuje i objaśniam wykopowym politologom:

Za PO do obalenia rządu wystarczyła jedna afera z ośmiorniczką o wartości 100 PLN oraz przeklinającym politykiem- ludzie było już tak wykończeni życiem w Polsce.

Za PiS afera wybucha każdego dnia i nic- bo ludziom żyje się dobrze.

Hard to swallow pill- jazgot na wykopie nie zmienia faktów, 35% pójdzie zagłosować na nich bezpośrednio, a reszcie się nie będzie chciało iść bo w sumie jest ok.

I
stefanoniestefano
stefanoniestefano
  • 0
@Wasky: Precedens dla ludzi o pamięci złotej rybki. Polecam sobie poczytać o aferach z lat 90., Polska była dosłownie państwem mafijnym. Skazano co najwyżej jakichś słupów, a przecież to byli ludzie spoza układu PiS-PO, bo "postkomuniści". Nikt nigdy nikogo nie skaże nikogo rzeczywiście odpowiedzialnego za takie afery. Może pójść siedzieć jakiś Wawrzyk, Edgar K., Nowak czy inny Marcin P., ale to są słupy, pożyteczni idioci albo kozły ofiarne.

Platforma doprowadziła do
soshiu
soshiu
  • 0
Może ktoś mi wyjaśnić jak to jest z tym posiadaniem "dystansu do siebie" ? Jeżeli zaczynam żartować i nie biore siebie tak calkiem serio to ludzie zaczynają mi wchodzić na głowe i mnie nie szanowac, a jak zaczynam być poważny to nikt nie chce sie zadawać ze mną bo niby nie znam sie na żartach. Koniec końców zawsze zostaje sam. Nie wiem jak inni zawieraja te przyjaznie, zwiazki i je utrzymują. #
stefanoniestefano
stefanoniestefano
  • 0
@soshiu: Dystans do siebie jest wtedy, kiedy żartują z Ciebie w taki sposób, w jaki żartują ze wszystkich innych w grupie i nie masz z tym problemu. W dodatku zależy kto żartuje. Wiadomo, że kumplom pozwala się na więcej. Jeżeli ktoś po Tobie jedzie, a ty nie reagujesz, to jesteś #!$%@?, a nie masz dystans. Odróżnienie dystansu do siebie od dawania sobą pomiatać to w zasadzie jedna z najbardziej wartosciowych umiejętności
stefanoniestefano
stefanoniestefano
  • 0
@ksjoc_zakony: Tak i nie, bo jednak opisał typiarę, która jednocześnie powiedziała, że nie przespałaby się z typem, który ją zajebiście rozśmiesza oraz że przespałaby się z kimś, kto poczucie humoru XD Inna sprawa, że po pierwsze, to dowód anegdotyczny, a po drugie, to pusta laska śmiejąca się z żartów gównostandaperów, a po trzecie, baby same nie wiedzą czego chcą. No ale ile teraz nie jest pustych?
stefanoniestefano
stefanoniestefano
  • 1
@ksjoc_zakony: "What does make you want to have sex with a guy? A sense of humour". No jednak z tego wynika, że według niej prześpi się z każdym śmieszkiem xD Wiadomo, że tak naprawdę odpowiedź powinna brzemieć w stylu "podoba mi się fizycznie ORAZ ma poczucie humoru", no ale w kwestii tego pierwszego baby zawsze będą kłamać.
Clermont
Clermont
  • 7
Z czym tak właściwie dyskutują tutaj fani kopanej i co chcą udowodnić? Że futbol jest popularniejszy, to każdy wie. Nie trzeba przywoływać kolejnych 50 argumentów na rzecz tej tezy. Tylko nie za bardzo wiem, co w związku z tym. Trochę to wygląda tak, jakby publika wracająca z koncertu Pectusa, zataczająca się od procentów, z gębami wykręconymi po którejś tam kolejce Harnasia, resztkami godności i szacunku do siebie pozostającymi po wysłuchaniu pięciu bisów
stefanoniestefano
stefanoniestefano
  • 1
@Clermont: W sensie sugerujesz, że siatkówka jest jak opera, a piłka nożna jak jakiś muzyk dla plebsu (nawet nie wiem kto to jest Pectus)? XD Tylko dlatego, że jest mniej popularna? No to nie, nie jest XD Piłka nożna jest sportem znacznie bardziej złożonym pod względem taktycznym niż siatkówka, co wynika zarówno z liczby zawodników, wielkości boiska jak i swobody, jak na boisku posiadają piłkarze. Jest tak zarówno w kwestii oglądania,
stefanoniestefano
stefanoniestefano
  • 0
@Glikol_Propylenowy: Ale katolicyzm to nie jest "to co napisane w Biblii" i żadne przedprotestanckie wyznanie chrześcijańskie tak nie twierdzi. Katolicyzm (jak i prawosławie, rozmaite Kościoły Bliskiego Wschodu itp.) jako podstawę wiary traktują Tradycję apostolską, której Biblia jest tylko spisaną częścią, natomiast dopełniają ją orzeczenia soborów powszechnych, będące wspólną wolą następców apostołów. Dlatego m.in. katolicyzm czy prawosławie taką wagę przykłada do sakramentu kapłaństwa i biskupstwa, bo uznaje, że kapłaństwo każdego księdza i

Stefan