Może ktoś mi wyjaśnić jak to jest z tym posiadaniem "dystansu do siebie" ? Jeżeli zaczynam żartować i nie biore siebie tak calkiem serio to ludzie zaczynają mi wchodzić na głowe i mnie nie szanowac, a jak zaczynam być poważny to nikt nie chce sie zadawać ze mną bo niby nie znam sie na żartach. Koniec końców zawsze zostaje sam. Nie wiem jak inni zawieraja te przyjaznie, zwiazki i je utrzymują. #zalesie #przegryw #depresja #pytanie ##!$%@?
@soshiu zartowanie z siebie to nie do konca posiadanie dystansu, co bardziej udawanie, ze sie go ma. Dystans jest wtedy, kiedy ktos NIEZLOSLIWIE zartuje z ciebie i potrafisz tez sie z tego smiac
@soshiu: Dystans do siebie jest wtedy, kiedy żartują z Ciebie w taki sposób, w jaki żartują ze wszystkich innych w grupie i nie masz z tym problemu. W dodatku zależy kto żartuje. Wiadomo, że kumplom pozwala się na więcej. Jeżeli ktoś po Tobie jedzie, a ty nie reagujesz, to jesteś #!$%@?, a nie masz dystans. Odróżnienie dystansu do siebie od dawania sobą pomiatać to w zasadzie jedna z najbardziej wartosciowych umiejętności
Pamiętacie pizzerię z Jagodna, która dowoziła oczekującym na głosowanie 300 pizz? Otóż Konfedepisowcy do tej pory nie mogą im tego wybaczyć i są wyzywani, a ich auta oblewane farbą.
#edukacja #szkola #chwalesie Takie świadectwo mi synek przyniósł w tym roku na koniec 6 klasy. No niestety z wfem sobie obniżył średnią, ale chłopak jest taki, że nie prosi się o szóstkę dla idealnej średniej. Nie jest asem sportu, ale nie można być dobrym we wszystkim. Dumny jestem z niego.
Wpis z mikrobloga
Skopiuj link
Skopiuj link