Cześć
nie potrafię zrozumieć jednej rzeczy - szukam roweru w przedziale 6500 - 8000 zł. Wchodzę na stronę np Giant i sprawdzam specyfikacje roweru Revolt 1 (https://www.giant-bicycles.com/pl/revolt-1) "Przerzutka tylna: Shimano GRX RX-400" wklepuje w google i taka przerzutka kosztuje 250 zł bez przeceny.
Jak to jest z wyceną tych rowerów? 8000 zł i przerzutka za 250 zł?
Czy ktoś z Was posiada "tier listę" komponentów?
#rower
nie potrafię zrozumieć jednej rzeczy - szukam roweru w przedziale 6500 - 8000 zł. Wchodzę na stronę np Giant i sprawdzam specyfikacje roweru Revolt 1 (https://www.giant-bicycles.com/pl/revolt-1) "Przerzutka tylna: Shimano GRX RX-400" wklepuje w google i taka przerzutka kosztuje 250 zł bez przeceny.
Jak to jest z wyceną tych rowerów? 8000 zł i przerzutka za 250 zł?
Czy ktoś z Was posiada "tier listę" komponentów?
#rower
-unikaj DK i dróg wojewódzkich - tranzyt, cały czas duży ruch, nie jest to przyjemne ani dla ciebie ani dla aut które cie muszą wyprzedzić
-nie wjeżdżaj na autostrady, drogi ekspresowe itp - naprawdę trzeba tłumaczyć dlaczego?
-jak jesteś w mieście to korzystaj ze ścieżek. wszędzie ich pełno
-po chodniku albo prowadź albo jedź powoli
Czemu niby mam nie omijać stojących samochodów? Czas Pana Kierowcy ważniejszy niż mój?
Ze ścieżek korzystam jak prowadzą tam gdzie jadę.
Z resztą się zgadzam.
Teraz zrób takie dla kierowców.
Skoro wyprzedzasz tego samego rowerzystę na kilku światłach to może wyciągnij z tego jakiś wniosek?
Ja sobie jadę swoim tempem akurat takim jak są ustawione światła w śródmieściu dla najwyższej możliwej przepustowości czyli około 25-30km/h i tak się składa, że zwykle dojeżdżam idealnie na zielone.
Nie mam zamiaru sobie przedłużać podróży, bo jakiś Pan Kierowca w samochodzie nie potrafi sobie uświadomić, że jadać szybko tak na prawdę spieszy się
Wniosek jest taki, że jedne co mogę zrobić w takiej sytuacji to przedłużyć swoją podróż, żeby zrobić dobrze Panu Kierowcy, ale nie chce, bo już i tak ma całkiem dobrze w samochodziku. Więc japa cicho i albo wyprzedzasz co światła albo jedziesz za rowerzystą, bo i tak widzicie się następnych światłach.
Taaaak, bo to rowerzyści robią korki w miastach
Jak się zapala zielone to ja jestem po drugiej stronie skrzyżowania zanim typ z pierwszego samochodu odłoży telefon i wrzuci bieg.
Już pisałem, że nie mam zamiaru sobie wydłużać podróży tylko po to żeby robić dobrze komuś w samochodzie.
Bo mogę a żadne przepisy mi tego nie zabraniają.
Wiesz, że "nie zabrania" to nie to samo co "nie istnieje". Bo jest taki przepis i mówi dokładnie o tym, że mogę to robić - czyli nie zabrania, mam nadzieję, że wytłumaczyłem te zawiłe logiczne związki w zdaniu na tyle prosto, że za drugim razem
Wytłumacz mi, bo widać jestem na innym poziomie pojmowania.