Wpis z mikrobloga

@n000t: od skilhunta coś szukaj
Pamiętaj że lampa to nie tylko ilość światła, ale chłodzenie czy przede wszystkim bateria.
zimą ma to kluczowe znaczenie bo na co Ci lampa która może i fajnie świeci ale rozładuje się po 5 minuach świecenia.

Do skilhunta wrzucasz 18650 który sobie wybierzesz dobrej jakości i chodzi.
ja mam h04 bodaj, bardzo zadowolony jestem z tej uniwersalnej lampy.
  • Odpowiedz
@n000t ja mam convoy s2+, dwie sztuki, jedna na kask druga na kierownicę. Polecam diodę XM-L2 T6-4C, daje fajna temperaturę barowa światła i dość szerokie stożek woec wiesz co sie dzieje wokół a nie tylko w tunelu przed tobą. Do tego jest zasilana tanimi ogniwami 18650.
  • Odpowiedz
Budżetowo na kierownicę Offbondage. Wpisz na Pepperze, to zobaczysz, o którą chodzi i od razu poczytasz opinie. Na kask może jakiś sofirn lub Convoy S2+. Z całością zmieścisz się na promkach pewnie w okolicy 120 zł.
  • Odpowiedz
  • 1
@r5678: @qubas89 @kasin
Zamówiłem z Ali Sofirn hs25s na kask i h41 na kierownicę.
Za latarki z bateriami wyszło 169 zł, muszę tylko wydrukować jakieś uchwyty na kask i kierownicę teraz :D
  • Odpowiedz
  • 1
@qubas89:
Spoko zestaw, w tej cenie jestem zadowolony. Zamontowałem trytytkam do kasku i mostka. Baterie starczyły na 2h święcenia na full. Największe minusy to różne funkcje przycisków (double click w jednej zmienia moc światła a w drugiej tryb pracy). Sama jazda w nocy super sprawa. Jedziemy po trasach które dobrze znam ale hopki a szczególnie dropy ze ślepym ładowaniem przy świetle latarki to jest inny poziom frajdy! Trzeba się przyzwyczaić
  • Odpowiedz
@n000t no jazda enduro w nocy to był inny poziom. Pamiętam, że to już nie chodziło nawet o jazdę ale sam fakt przebywania w lesie w nocy, a jeżdżę sam zawsze, gdzie las okazuje sie jednak dość głośny w nocy i te oczy świecące się co chwile gdzieś w oddali działały na wyobraźnię xD

EDIT:

Jak sie trzyma na kierownicy? Jak z convoyem mialem trochę problemów zanim kupiłem lepszej jakości uchwyt
  • Odpowiedz
  • 0
@qubas89:
Obciąłem paski i złapałem trytytki za uchwyt, w którym latarka leży na czole. Miałem drukować jakieś uchwyty ale nic więcej z tym nie zrobię!
Tak las w nocy to jest coś, często chodzę ale na rowerze to zupełnie inne doznanie, chyba chodzi o prędkość z jaką coś co jeszcze przed chwilą było niewidoczne materializuje się przed oczami, jakieś poszarpane języki mgły w zagłębieniach. Ale to na podjedzie, na zjeździe
  • Odpowiedz