ciemnienie
ciemnienie
Infekcje odpuściły, więc można było wykorzystać w pełni piękny dzień z maluchem. Wybor padł na park zabaw, z wielkimi zjeżdżalniami i małpim gajem na wysokościach. Na kilka atrakcji musiałam się choc raz sama wdrapać, żeby sprawdzić czy jest bezpiecznie dla czterolatka. Sturlalam się, więc głową w dół z tego zielonego korkociągu i pobiegałam trochę po grubej linie. Jedna porządna gleba oraz jedno zgubienie dziecka, nawet niezły wynik dla wypadu w pojedyńczego rodzica.