Wpis z mikrobloga

  • 2
@seniorwykopek: mam bardzo spoko prace i miłych ludzi w niej, którzy są wyrozumiali dla mojej sytuacji - mamy z regularnie chorującym maluchem. Jednak zwyczajnie po ludzku mi głupio zostawiać kogoś z obowiązkami na tyle czasu.
@drzewnyzwierz: u mnie 140 km.
  • Odpowiedz
mam bardzo spoko prace i miłych ludzi w niej, którzy są wyrozumiali dla mojej sytuacji - mamy z regularnie chorującym maluchem. Jednak zwyczajnie po ludzku mi głupio zostawiać kogoś z obowiązkami na tyle czasu.


@ciemnienie: zmienisz zdanie jak cie któregoś dnia z tej pracy wyrzucą bez mrugnięcia okiem , a w nowej i tak będą tak samo wyrozumiali.
  • Odpowiedz
@ciemnienie: jakbys pracowal ze mna to i to nie bylby kolchoz to powiedzialbym ty do mnie ja do ciebie jakos ogarniemy. a jak kolchoz to wiadomo #!$%@? ich. a z tymi dziadkami to i tak warto sie pojednac i dac im po chrzescijansku szanse na odkupienie win (olbo im wino odkupic jak jest po twojej stronie)
  • Odpowiedz
@ciemnienie:
Po 1. Primo najważniejsza jest rodzina (jak się coś w firmie posypie to nie będą tacy mili dla Ciebie, wystarczy poczytać różne artykuły)
Na rodzinę i dzieci zawsze możesz liczyć :)
po 2. Primo lepiej spędzić czas z dzieckiem zanim się obejrzysz, że już ma 18 lat i wyje*** na twoje rady czy twoją atencje
po 3. Primo jak nie chcesz być taki "zły" to zaproponuj pomoc on-line w razie
  • Odpowiedz
@ciemnienie: weź opiekę na tydzień i spróbuj znaleźć kogoś na następny tydzień, uprzedzając w pracy, że mogą wyjść dwa. Jak nie wypali, to trudno. Zajmujesz się dziećmi ale dasz do zrozumienia w pracy, że ich nie zalewasz całkiem
  • Odpowiedz
@ciemnienie miałem napisać jakiś mądry komentarz, ale już inni napisali to co chciałem, więc napiszę tylko, że nie mogę wyjść z podziwu jak ludzie mają wbity do głów kult #!$%@? - piątek świątek, choroba czy nawet pogrzeb w rodzinie - nie #!$%@?, on musi #!$%@?ć bo bez niego to cała firma upadnie. A no i po 10 latach, jak na polaka przystało, narzeka, że nie ma podwyżki i nikt go nie docenia
  • Odpowiedz