Polska pielęgniarka: Zrzucamy się na płyn do naczyń, płakać się chce
Szpitale pozbyły się salowych, kuchenkowych, sanitariuszy, więc z niczym nie nadążam. Jeśli mam pacjentów do nakarmienia, to pierwszy i drugi jedzą obiad ciepły, trzeci i czwarty - letni, a ci na końcu - niestety zimny. A ja znowu myślę: zastrzyki nie są podane, leki nie są wklepane do komputera .
z- 301
- #
- #
- #
- #
- #
- #