Studiowałam na Uniwersytecie, takie przedmioty jak filozofia ogólna, filozofia nauczania, filozoficzne podstawy dydaktyki... Wykładane przez starych dziadków . Na 3 roku zaczely się zajęcia typowe dydaktyczne. A zajęcia z pierwszej pomocy to śmiech na sali, trwały 15 godzin.
Ale jak to powiedział jeden z wykładowców " bez filozofi Arystotelesa nawet nie ruszycie".
Tacy jak ta lekarka są wysoko ustawieni i nie do ruszenia.