Chyba zanikła u mnie zdolność rozumienia tekstu czytanego. Jeszcze te 7-8 lat temu czytałem książki, co prawda fantastykę (metro 2033, zwiadowcy, Zatopione miasto, Pan Lodowego Ogrodu itp.). Tylko że, już wtedy obserwowałem u siebie pewien schemat czytania, polegający na tym, że potrafiłem się w pełni skupić na lekturze jeżeli było coś ciekawego - inne rejony książki, jak motywy polityczne, ekspozycja czy opisy - czytałem, ale nie potrafiłem połączyć faktów ze sobą w
- wiecejszatana
- LDAR
- DawidiXXX
- zaleewa
- konto usunięte
- +9 innych
@don_karton: hm, wydaje mi sie ze pamietam dzieki temu wiecej i dluzej, ale jesli nie bede wracala myslami do tych ksiazek, to predzej czy pozniej mi sie rozmyja.
Np. W styczniu czytalam Chrobot Michniewicza, i tak mi sie podobal, ze mowilam o tej ksiazce wielu osobom, opowiadalam dziecku na glos, co przeczytalam, swoimi slowami, zrobilam jakies notatki, pozniej posluchalam wywiadow z autorem. Efekt jest taki, ze jestem w stanie teraz wymienic
Np. W styczniu czytalam Chrobot Michniewicza, i tak mi sie podobal, ze mowilam o tej ksiazce wielu osobom, opowiadalam dziecku na glos, co przeczytalam, swoimi slowami, zrobilam jakies notatki, pozniej posluchalam wywiadow z autorem. Efekt jest taki, ze jestem w stanie teraz wymienic
@ponerLokej: @don_karton: ja zaczelam czytac mniejszymi partiami, powtarzajac sobie na glos, co przeczytalam. Robie tez notatki, do ktoryxh wracam podczas czytania ksiazki. Latwiej wtedy polaczyc kropki. Ale u mnie to dotyczy bardziej non-fiction.
#dzieci #dziendziecka #pytanie
Ogatnij tez Pomelody, maja jakies oferty na Dzien dziecka @Fisher255: