Wpis z mikrobloga

Ej, macie tak czasem, że nagle dopada Was takie totalne WTF odnośnie wszystkiego? Siedzę sobie na ławce w parku, zajadam hot-doga i nagle do głowy wchodzi myśl: co to w ogóle jest? Co to jest ten świat? Jak to możliwe, że tu żyjemy? Dlaczego jest coś, a nie ma nic?
Wczoraj na przykład, idę po bułki do sklepu, a tu nagle BAM! Po co jest ten świat? Jaki on ma cel? Gdzie ja w ogóle jestem? W kolejce po kebaba też tak miałem, patrzę na ludzi i myślę: dlaczego my tu wszyscy jesteśmy?
Serio, to jest takie dziwne uczucie, jakby nagle coś Cię wybiło z matrixa i zmusiło do myślenia o największych pytaniach wszechświata.
#zyciowedylematy #czytowszystkomasens #ktoteztakma
  • 134
  • Odpowiedz
kiedyś umrę i moja świadomość, szybko się zrywam, serce bije szybciej i próbuje łapać głębsze oddech


@lepaq: tak przeraża cię myśl że kiedyś cię nie będzie, a nie zasmuca myśl ile cię nie było? Jakich czasów nigdy już nie poznasz bo dawno odeszły?
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@perfidnyplan często. Najczęściej chyba gdy patrzę na ludzi i sobie myślę:

co to za śmieszne małpy. Myślą że mają jakieś indywidualne cele i że to ma znaczenie i sobie działają.


Jakbym był w jakimś wielkim zoo
  • Odpowiedz
@perfidnyplan: tak z mojej obserwacji takie spostrzeżenie mają albo ludzie ciekawscy z natury, tacy niepokorni co generalnie byli inteligentni ale jakoś zawsze poza systemem jeśli chodzi o szkołę czy pracę ALBO palacze marihuany

taka derealizacja / depersonalizacja - dla mnie osobiście zawsze to było przyjemne / interesujące takie myśli w stylu "ale my de facto żyjemy NA KULCE co mknie przez kosmos, albo jak dziwnym konceptem jest ciało, ile kwestii
  • Odpowiedz
@Moseva: @lepaq - ciekawe to co piszecie i że tak dużo osób się z tym utożsamia

pytanie tylko czy właśnie podobne uczucie jak pisał OP i wy jest związane z jakimiś zaburzeniami psychicznymi / atakami paniki / anxiety cokolwiek

czy może każdy człowiek ma takie myśli czasami, ale niektórzy bardzo emocjonalnie czy wręcz fizjologicznie reaguje na
  • Odpowiedz
@perfidnyplan: haha to samo. Czuję się jak ten kot z mema co się zaciął i patrzy w pustkę, a w głowie “jaka #!$%@? abstrakcja, że ja w ogóle jestem tutaj w tym momencie pośród tej turbo kosmicznej otchłani i sobie jem loda! Jaki to ma cel i sens, czy ja w ogóle tak na prawdę istnieje?” XD
  • Odpowiedz
bardzo często tak mam, ale bez większego niepokoju ani innych przesadnych emocjonalnych reakcji z tym związanych, mam tak bardziej w racjonalnym wydaniu, że poważnie mnie to zastanawia i chciałbym się dowiedzieć, ale nie żeby się z tego powodu denerwować. Nieraz ten wtf wręcz przeciwnie jest przyjemny i odprężający, że można się wyluzować i nie trzeba nigdzie biec


@Bananek2: dokładnie ja też tak mam, nagle sobie rozkminiam np. jak bardzo skomplikowanym
  • Odpowiedz