Do ludzi, którzy często robią remonty, ile czasu używacie wiertarki? Bo nie mam pomysłu ani usprawiedliwienia dla mojego sąsiada, który codziennie od rana do 20 wierci i tak od kilku dni, zawsze jak wracam z nocnej zmiany. Nie słychać żadnych innych narzędzi, młotka, piły czegokolwiek tylko tą wiertarę #!$%@?** (°° Serio rozumiem powiesić szafkę, zdjęcie, ale to nie zajmuje 5 dni po
ma gównianą wiertarkę którą wywiercenie czegokolwiek zajmuje wieki


@Zgrywajac_twardziela: ach wielka płyta
sam nie miałem aż tak do czynienia, ale kumpel robił generalny, wraz z instalacjami, to elektryk powiedział, że rozwalił wszystkie wiertła które mu do tej pory bezproblemowo słuzyły jakiś czas
i tak jak mówisz, sąsiad ma zwykłą wiertarę z udarem a nie młot i kay otwór to walka, ale pewnie ma czas @KodakPlamisty
Czołem Mirki!

Pękła mi rura w kuchni za wodomierzem, w dość niewidocznym dla oka miejscu. Jako że mieszkam na parterze, zalałem sąsiadowi piwnicę. Kilka dni temu byłem zobaczyć szkodę i dogadać się w kwestii zadośćuczynienia. Ogólnie uszkodzeniu ulgły: szafka, regał oraz kilka elementów garderoby (m.in. ciuchy, buty). W trakcie spotkania przeszedłem do meritum i zapytałem, ile chce mamony za te podmokłe graty. Gościu nie chciał jednoznacznie stwierdzić i podawał różne sumy, które
abym na szybciocha ubezpieczył swoje mieszkanie (obecnie nie mam ubezpieczonego lokum i żebym to zrobił u jego znajomego, który bawi się w te klocki)


@Swikszczu: taaaak, dokonaj przestępstwa ubezpieczeniowego, a sąsiad kombinator będzie mieć na Ciebie haka już na zawsze :) Na bank to się dobrze skończy :)

Niech poszkodowany zgłasza ze swojej polisy a Ty dostaniesz regres i tyle, i będziesz mieć pewność że zapłacisz tyle ile powinieneś bo firma
  • 0
@sayanek: Jpdl, typie! Pytałem, co zrobić w obecnej sytuacji, bo nigdy wcześniej nie miałem styczności z wypłatą odszkodowania z ubezpieczalni (ponadto nie jest to moje mieszkanie; mnie nie zalało, a wyłącznie piwnicę sąsiada; sąsiad był na tyle nachalny z wciskaniem tego rozwiązania, że niekiedy łatwiej jest zbyć świadków Jehowy), a ty określasz mnie złodziejem i przestępcą. I kto tu szuka poklasku...? Z mojej strony temat zamknięty.
Mirki, gdzie zgłosić rodzinę w której może się źle dziać? Za ścianą od kilku miesięcy mam jakąś rodzinę, na pierwszy rzut oka normalną. Młodzi ludzie roczniki 96. Zaczęło się od urządzania mi dzień w dzień przedszkola za ścianą. Wrzaski dzieci trwające od 6, łupanie po ścianach, bieganie w ilości kilku sztuk na 40 m2. Jazda bez trzymanki. Starałem się porozmawiać ale dziewczyna za każdym razem trzaskała mi drzwiami przed twarzą. Po ostatniej
@szczurek_87: każdy żonaty i dzieciaty chlop przeżył cos w tym rodzaju (niektorzy w mniejszym, inni w wiekszym stopniu). babom z dziecmi po prostu #!$%@?, stają sie roszczeniowe, kłótliwe, agresywne, itp. a mąż staje się obiektem w stronę którego kierowane są te roszczenia, wymagania, złośliwości. co więcej traktują męża wyłącznie instrumentalnie, jako zrodlo dochodu, a ponieważ wydaje im się że męża mogą zastąpic alimenty regularnie wplacane na konto, to czują się bezkarne
Mieszkamy na parterze i jak nie podrzuca nam ktoś pod drzwi wózka jakiegoś dzieciaka, bo przecież to my (jako osoby również mające dziecko) zostawiamy sobie wózek na klatce, gdzie często do sąsiadów nad nami ktoś z małym dzieciakiem przychodzi i zostawia wózek przy wejściu do piwnicy to wczoraj taka karteczka xD Gdzie oczywiście chodzimy po chodniku, czyścimy buty przed wejściem itp. XD

Mieszka ci taki dziadek gdzieś u góry i zawsze znajdzie
vadren - Mieszkamy na parterze i jak nie podrzuca nam ktoś pod drzwi wózka jakiegoś d...

źródło: comment_1643461918c2FPdWzkt01iCtGXxkhFXU.jpg

Pobierz
@fasttaker: ale, że ja mam Twoim zdaniem za innych to robić? XD Przeczytaj bardzo powoli i dokładnie całość jeszcze raz :) Zresztą jaką podstawę ma ktoś z klatki do tego żeby nam takie coś naklejać skoro na tym parterze mieszkają jeszcze 2 inne rodziny? W klatce są 3 mieszkania na piętro.
czy są tu jacyś specjaliści od #okna ? albo od #wentylacja ?
okropnie parują mi okna od wewnątrz, mieszkanie w bloku z wielkiej płyty, wentylacja grawitacyjna, 6 piętro, blok ocieplony. mieszkanie jest bardzo ciepłe, bez włączonego ogrzewania zimą mam minimum 21 stopni w domu, często więcej. wilgotność całkiem spora, pokazuje mi koło 60% przy rozszczelnionym oknie (więc teoretycznie powinno się wietrzyć).
okna PVC, mają już swoje lata, nie wiem dokładnie ile ale
@lukikow: No oczywiste ze trzeba albo często wietrzyć albo gdy są sprzyjające warunki (brak smogu choćby) to zostawić z jedno albo dwa minimalnie rozszczelnione i wtedy wszystko działa - w starszych blokach projekt wentylacji zakładał że okna nie są w 100% szczelne wiec trzeba to zachować albo zaakceptować ze czasem jakiś zapach przeniknie jak mamy dłużej wszystkie okna szczelnie zamknięte i nie wietrzymy. Nadal jednak z nawiewników jest więcej wad niż
Ciekawostka: 98% typowego polskiego remontu składa się z wiercenia ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Bo typowy polski remont odbywa się w blokach z wielkiej płyty, gdzie wywiercenie jednej dziury to godzina roboty i dwa stępione wiertła.
W Amerykańskich „kartonowcach” jak chcesz powiesić obrazek to bierzesz wkrętarkę, przyglądasz obrazek, w 5 sekund wkręcasz wkręta i masz obrazek, który będzie wisiał przez 20 lat.
A w Polsce? Pożyczasz trzydziestokilową wiertarkę, kupujesz
Badmadafakaa - Ciekawostka: 98% typowego polskiego remontu składa się z wiercenia ( ͡...

źródło: comment_16018177467sQ2jWzmmTfKILJw7SpJr7.jpg

Pobierz
Paskudny dzień dzisiaj w #krakow, wstałem sobie po zakupy żeby coś zjeść przed obiadem. I jak wracałem zatrzymała mnie pani Helena i mówi że o 11 do około 11:30 zaczynamy plewić i sprzątać dziedziniec i że to jest obowiązkowe i żebym się ciepło ubrał bo zimno xD Nic mnie tak nie irytuje jak roszczeniowa postawa osób które nawet nie znam. Powiedziałem że dzisiaj pracuje zdalnie tylko wyszedłem do sklepu po jakieś
@oficjalniemartwa: Pod własnym domem naturalne, że się dba - bo to mój własny teren i ja zań odpowiadam. W blokach po to są wspólnoty mieszkaniowe/spółdzielnie i czynsze/składki do nich odprowadzane, aby zajmowały się administracją częściami wspólnymi bloków. Jak znam życie babki same sobie taką inicjatywę wymyśliły, z nudów, i chcą wszystkich do niej zagonić aby poczuć się ważnymi.
Hej Mirki mam problem albo bardziej moi rodzice. Od dluzszego czasu jest napieta atmosfera z sasiadka z ktora rodzice dziela parking. Ta kobieta wysyla policje na moich rodzicow z jakis dziwny h powodow np. ze zablokowalismy jej wjazd z parkingu na jej garaz(?) mimo ze zawsze policja po rozpoznaniu wysmiewa ja bo nie ma powodu zeby dzwonic na policje(jakby Co rodzice nie prowokuja jej) . Uzytkownicy parkingu robia jej w cholere miejsca
Mirki co ja mam począć. Nade mną wynajmuje mieszkanie 4 osobowa rodzina. Dzieci biegaja non stop. Skacza, krzyczą, ryczą, stukają, rzucają rzeczami. Czesto przez 2 godziny bez przerwy. Potem w miare cisza i znowu. Tak jest dzien w dzien, w godzinach 8-22, czesto ryczą i biegaja jeszcze po 22. Ostatnio dzieci wyjechaly z mama i zostal sam ojciec z psem. To my tez mieslismy wakacje, bylo slychac tylko normalne uzyktkowanie, moglam obejrzec
  • 2
@kiszczak wszystko ma swoje granice, od rana jak slucham tego non stop to sie wkurzam ale nie jest tak zle jak wieczorem. Wlaczam film albo czytam ale serio nie a sie skupic. Na poczatku myslalam, ze sie przyzwyczaje, ale sie nie da. Rozumiem wszystko, mam duzo cierpliwosci, ale momentami mam dosc. A oni sa chamscy i opryskliwi jak zwroce uwage. Pamietam jak bylo z moim bratem jak byl maly, byl straszny, ale
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@zofialidia: najpierw rozmowa z dzielnicowym. Gdy nie pomoze, skladasz donos na MOPS, ze w twoim domniemaniu dzieci maja zle warunki bytowe, czy sa bite, gdyz niepokoisz sie slyszanymi zza sciany krzykami. Wspominasz, ze czesto tluka sie u nich butelki. Idziesz do spoldzielni i skladasz skarge pisemna na mieszkancow.
Rzeczy które wymienilas podchodza pod zaklocanie spokoju. Mamy XXI wiek i sa rozne srodki od wychowawczych po farmaceutyczne czy budowlane, by nie bylo
Wracasz do domu chcesz się wyciszyć i odpocząć po 12h pracy a tu:
- na dole darcie się matki patolki na wyjące dziecko, trzaskające po ścianach przedmioty
- za ścianą 1 z 10 i co chwila "tidiiiii"
- za drugą ścianą biegające bąbelki, walenie po płytkach na kuchni naczyniami
- u góry wirująca pralka obijająca się o ścianę

Mirki, nie kupujcie tych marnych małych mieszkań - to jest udręka, serio...

Za rok
  • 2
@zdruzgo ogólnie dramat - mieszkam teraz w innym miejscu. Tamto mieszkanie stoi puste. W nowym miejscu nie słychać sąsiadów poza tym że jak ktoś chodzi boso - nie ważne czy z dołu czy z boku to słychać stukanie bardzo mocno + czuć na meblach jak się siedzi xD

Jak założy się kapcie to jest luz.

Bloki to g0wno ogólnie. Jak masz spoko sąsiadów to się dogadasz. Jak nie - to masz hardcore.