Drodzy palacze,
czy któryś z Was byłby tak uprzejmy i wytłumaczył mi ten fascynujący fenomen: dlaczego, gdy palicie w aucie, to po skończeniu papierosa magicznie musicie wyrzucić kiepa przez okno na ulicę?
Czy to jakiś rytuał oczyszczenia? Zaklęcie sprawiające, że pet wyparowuje w powietrzu?
Bardzo proszę o wgląd w ten proces myślowy, bo może coś przegapiłem w tej filozofii dymu i popiołu. Czy aż tak lubicie żyć w syfie i Wam to
  • 31
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 81
@stary_grat

@_Dzordz_Klunej: a gdzie k---a wyrzucic fajke? do wnetrza auta zeby j----o i cale auto zasmierdlo? wyrzucam przez okno i po problemie. moze kup popielare i jak staniesz na swiatlach to chodz po ludziach zapytac czy nie chca skorzystac xddd ja p------e ale cie zgasilem mam nadzieje ze sie nie pozbierasz


A jak palisz w środku to magicznie nie będzie j---ć? 20 letnia choinka wunderbaum ochroni wnętrze twojego strupa
  • Odpowiedz
Moja siostra właśnie musi wystawić na sprzedaż świeżo wyremontowane mieszkanie, bo sąsiedzi z dołu dzień w dzień przypominają, że żyjemy w PRL-u – non stop smród fajek, który lezie wentylacją i przez balkon, jakby mieli wewnętrzne zawody w podtruwaniu sąsiadów. Ja też to mam u siebie – śmierdzi jak w popielniczce na dworcu w latach 90. I z tego co widzę na tagu – większość ludzi ma identycznie. Czemu to jeszcze nie
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Android
  • 2
@biauekWladcaJajek to ma pet do rzeczy, że taka była przyczyna pożaru obydwu przypadkach. I tym bardziej ma to do rzeczy, że pomimo tych zdarzeń, dalej znajdują się idioci, którzy wyrzucają pety przez balkon. I potem znajdują się geniusze, którzy jeszcze próbują stosować whataboutism.
  • Odpowiedz
ja. Jeszcze nigdy nie widziałem by po zwróceniu uwagi ktoś wyrzucił tego peta do kubła na śmieci nawet gdy ma ten kubeł metr od siebie.


@lycaon_pictus: Ja parę razy zwróciłem uwagę. Wielkie pikachu face, że jak położysz peta na daszku kosza to on potem spada obok kosza, a nie wpada do środka tylko leży sterat wokół. "Ale to żeby się nie zapaliło." To go kuźwa zgaś.
  • Odpowiedz
@lycaon_pictus: też nie kumam, w robocie mamy wydzielone strefy dla palaczy z koszami na smieci a i tak syf wokół panuje. Mało tego, palacze śmierdzą i to czuć, ich ciuchy, mieszkania, auta. Mogą być spoko ludzmi na codzień ale przez ten "aromat" to ciężko z nimi pogadać w zamkniętym pomieszczeniu.
  • Odpowiedz
@sameowoce: u mnie ludzie mają na balkonach np zestawy wypoczynkowe z palet, stoliki drewniane itp. wystarczy że pet np. spadnie na obrus albo jakąś poduszkę i masz pożar balkonu
  • Odpowiedz
@WielkiNos: Na kazdym szlugu kod kreskowy, przypisany do paczki, rejestrowanie zakupu paczek. Pety wyrzucamy tylko do rejestrowanych kontenerow. Sorry ale inaczej z bydlem sie nie da.
  • Odpowiedz