Mirki, jutro wprowadzam się do mieszkania, mam 23 lata i to w sumie będzie początek tego samodzielnego życia i tu takie pytanko czy jest jakis "poradnik" jak najlepiej gospodarować finansowo? Chodzi mi o to że np. jeśli chodzi o zakupy to najlepiej robić raz w miesiacu zamiast tygodniowo i jeszcze lepiej w jakichś lokalnych marketach a nie w sieciówkach o coś takiego mi chodzi. Chciałbym od samego poczatku uczyć się dobrych i
Wszystko
Wszystkie
Archiwum
konto usunięte via Wykop
- 2
@cleveland: sprawdź kanał Marcin Iwuć i filmiki o lifehackach. Ja osobiście dużo zacząłem oszczędzać na jedzeniu jak zacząłem planować posiłki i liczyć makro bo nie kupuje czegoś 'a może zjem'
@cleveland:
- Nie psującą się żywność można kupować w promocjach, na zapas w dużych ilościach, w internecie
- Chemia domowa jak wyżej
- gotować samemu ale aby było tanio trzeba gotować prosto. Proste dania nie zrobią furory na yt więc większość internetowych szefów kuchni kombinuje a przez to jest drożej
- część zakupów(jakieś wyposażenie mieszkania, rzeczy osobiste itd) robię z wyprzedzeniem na aliexpress wciąż jest taniej(np kilka bambusowych szczoteczek do
- Nie psującą się żywność można kupować w promocjach, na zapas w dużych ilościach, w internecie
- Chemia domowa jak wyżej
- gotować samemu ale aby było tanio trzeba gotować prosto. Proste dania nie zrobią furory na yt więc większość internetowych szefów kuchni kombinuje a przez to jest drożej
- część zakupów(jakieś wyposażenie mieszkania, rzeczy osobiste itd) robię z wyprzedzeniem na aliexpress wciąż jest taniej(np kilka bambusowych szczoteczek do
Mirki, jutro wprowadzam się do mieszkania, mam 26 lat i to w sumie będzie początek tego samodzielnego życia i tu takie pytanko czy jest jakis "poradnik" jak najlepiej gospodarować finansowo? Chodzi mi o to że np. jeśli chodzi o zakupy to najlepiej robić raz w miesiacu zamiast tygodniowo i jeszcze lepiej w jakichś lokalnych marketach a nie w sieciówkach o coś takiego mi chodzi. Chciałbym od samego poczatku uczyć się dobrych i
@cleveland kupuj to co potrzebujesz , najlepiej zakupy rób częściej a mniejsze aby nie marnować jedzenia . Możesz prowadzić swojego wydatkowego excela gdzie będziesz mógł porównać i zaplanować wydatki
@cleveland: polecam Finansowa Forteca Iwucia lub Szafrańskiego Finansowy Ninja - to są idealne książki na moment, w którym jesteś
- 0
Odkąd się wyprowadziłem jakoś ciężko mi zrozumieć że rzeczy tak szybko się psują, szczególnie warzywa i owoce ale też np pieczywo, przez co nieraz muszę wyrzucać jedzenie.
W domu rodzinnym jakoś mnie to nie obchodziło gdy nie robiłem zakupów spożywczych i w mojej głowie np ogórek, banan, chleb czy pomidor mogły sobie siedzieć tydzień w lodówce/szafce i nadal można było je spokojnie wcinać. A tu zostawiam ogórka na 4 dni w lodówce
W domu rodzinnym jakoś mnie to nie obchodziło gdy nie robiłem zakupów spożywczych i w mojej głowie np ogórek, banan, chleb czy pomidor mogły sobie siedzieć tydzień w lodówce/szafce i nadal można było je spokojnie wcinać. A tu zostawiam ogórka na 4 dni w lodówce
- 1
@zalozylemkonto: tak trzeba będzie zrobić chyba ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Kuba04 Holandia niedaleko Arnhem, praca na magazynie sieci sklepów Kruidvat
@Kuba04 Holandia niedaleko Arnhem, praca na magazynie sieci sklepów Kruidvat
@zalozylemkonto: Te Twarde lepiej bo są wytrzymałe zawszE ????????
- 0
Pytanko do osób samodzielnych, żyjących już na swoim, którzy utrzymują mniejszy lub większy kontakt z rodzicami.
Czy gdy rodzice pytają co u was, nawet gdy nie powodzi wam się najlepiej, ściemniacie ich że wszystko jest w porządku i wam się układa, żeby ich nie martwić albo żeby po prostu nie wtrącali się w wasze problemy?
#pytanie #ankieta #rozkminy #rodzina #rodzice #problemypierwszegoswiata
Czy gdy rodzice pytają co u was, nawet gdy nie powodzi wam się najlepiej, ściemniacie ich że wszystko jest w porządku i wam się układa, żeby ich nie martwić albo żeby po prostu nie wtrącali się w wasze problemy?
#pytanie #ankieta #rozkminy #rodzina #rodzice #problemypierwszegoswiata
Robicie tak czasem?
- Tak, zawsze w tego typu sytuacjach 44.6% (25)
- Tak, czasami 32.1% (18)
- Nie, zawsze szczerze mówię im jak jest 23.2% (13)
@MuszeZalozycKontoByFiltrowacGowno wychodzę z założenia, ze sam sobie muszę poradzić ze swoimi problemami.
@viciu03:
Nie daje im zapomnieć o kosztach życia, kredycie na małą klitke i przepracowaniu. Zestawiam to z ich duża willą, wybudowana z pomocą rodziny za grosze z 2 letniej pracy na saksach która zapisali młodszemu bratu.
Nie daje im zapomnieć o kosztach życia, kredycie na małą klitke i przepracowaniu. Zestawiam to z ich duża willą, wybudowana z pomocą rodziny za grosze z 2 letniej pracy na saksach która zapisali młodszemu bratu.
- 0
Nie wiem czy to standard w rodzinach ale jak przez w sumie większość życia moja relacja z matką nie była najlepsza, długo by opowiadać, po prostu miała złe podejście. Tak od momentu mojej wyprowadzki i może chwilę przed taka milutka się zrobiła, codziennie albo prawie codziennie chociaż kilka wiadomości. Ciekawie, a ja chcę dążyć do tego żeby ten kontakt jednak ograniczać
#rodzina #rodzice #rodzicielstwo #wyprowadzka
#rodzina #rodzice #rodzicielstwo #wyprowadzka
@viciu03: ciekawe u mnie to samo na przestrzeni lat. Jestes moze jedynakiem? Za dzieciaka to traktowanie pó macoszemu a jako dorosly z jakims dorobkiem to dzwoni sie kontaktuje co drugi dzien. Pó prostu jej powiedz Zé Cie traktowala Jak smiecia przez pol zycia to niech teraz niech nie proboje sie kolegowac
- 0
Który styl życia jest ci bliższy, który preferujesz?
1. Po wyprowadzce z domu rodzinnego w miarę szybko znaleźć miejsce dla siebie, jak najszybciej kupić sobie mieszkanie czy ogarnąć dom, z rodziną lub bez starać się zapuścić korzenie w jednym miejscu. Wyjeżdżać gdzieś na wczasy ale generalnie mieć to jedno, stałe miejsce już do końca. Mieć jedną, dobrze płatną pracę. Może nie trzymać się przez 40 lat jednej firmy ale na pewno jednej
1. Po wyprowadzce z domu rodzinnego w miarę szybko znaleźć miejsce dla siebie, jak najszybciej kupić sobie mieszkanie czy ogarnąć dom, z rodziną lub bez starać się zapuścić korzenie w jednym miejscu. Wyjeżdżać gdzieś na wczasy ale generalnie mieć to jedno, stałe miejsce już do końca. Mieć jedną, dobrze płatną pracę. Może nie trzymać się przez 40 lat jednej firmy ale na pewno jednej
Który styl życia wybierasz?
- 1 56.0% (47)
- 2 44.0% (37)
@viciu03: Połączenie 1 i 2 - wynajmowanie, częsta zmiana miejsca zamieszkania i zwiedzanie świata, jednocześnie zdecydowanie się na jeden zawód by łapać expa i lepsze zarobki by nie obudzić się w wieku 30+ jako junior w 5 branżach ze świadomością, że w sumei c---a umiem i c---a zarabiam.
@viciu03: ja przez wiele lat, żyłami w podróży i w młodym wieku jest,to fajne ale na dłuższą metę męczące. Zapewne jest to też trudniejsze z wiekiemcjak trudniej jest poznawać nowe osoby więc wtedy zdecydowanie lepiej jest zapuścić korzenie i mieć jakąś stałą paczkę znajomych.
- 0
Które zdanie pasuje do was najbardziej jeśli chodzi o wejście w samodzielność, konsekwentność itd?
1. Bycia konsekwentnym, zorganizowanym itd nauczyłem się już w domu rodzinnym, także po wyprowadzce na swoje nie było to dla mnie problemem.
2. Konsekwentności, zorganizowania, nauczyłem się w 100% dopiero po wyprowadzce. Było ciężko przez pierwsze dni ale w końcu się udało. Teraz żyje mi się łatwiej
3. Od zawsze miałem problem z organizacją i byciem konsekwentnym, sumiennym.
1. Bycia konsekwentnym, zorganizowanym itd nauczyłem się już w domu rodzinnym, także po wyprowadzce na swoje nie było to dla mnie problemem.
2. Konsekwentności, zorganizowania, nauczyłem się w 100% dopiero po wyprowadzce. Było ciężko przez pierwsze dni ale w końcu się udało. Teraz żyje mi się łatwiej
3. Od zawsze miałem problem z organizacją i byciem konsekwentnym, sumiennym.
Które zdanie pasuje do was najlepiej?
- 1 32.0% (8)
- 2 16.0% (4)
- 3 52.0% (13)
@viciu03: Szkoda, że nie ma czegoś pomiędzy 1 i 2, bo na pewno niejedna osoba miała w kilku aspektach braki, a nie zawsze łatwo to idzie jak dojdzie jeszcze kilka nowych obowiązków
- 0
Zastanawiam się czy to jest w miarę normalne i powszechne czy tylko ja mam jakiś dziwny problem z ogarnięciem się xD
Ogólnie mam prawie 2 dychy na karku i w maturalnej jestem. Zaraz po maturze planuję się wyprowadzić ale nie o tym. Obecnie mieszkam z mamą która pracuje po 12h dniówki i nocki. 2 dni pracy 2 wolne. I sytuacja jest tak że jak ma np dniówkę a ja w domu siedzę
Ogólnie mam prawie 2 dychy na karku i w maturalnej jestem. Zaraz po maturze planuję się wyprowadzić ale nie o tym. Obecnie mieszkam z mamą która pracuje po 12h dniówki i nocki. 2 dni pracy 2 wolne. I sytuacja jest tak że jak ma np dniówkę a ja w domu siedzę
@viciu03 weźmiesz się do roboty to się zmieni uwierz mi. Pamiętam że jak studiowałem to też po nocach siedziałem , jakieś imprezki wypady itp czy nawet w domu. Pod koniec studiów zacząłem pracować , a jeszcze w międzyczasie pogrrywalem w WoWa. Mieliśmy raidy 20-24 to potem jak kilka razy przysnąłem przy kompie to musiałem sobie robić drzemki przed graniem ( ͡º ͜ʖ͡º)
a teraz to już
a teraz to już
konto usunięte via Wykop
- 4
Nie wiem, z tego się jakoś wyrasta?
@viciu03: Z chodzenia spać za późno? A zobacz, ile masz narzekania dorosłych, niewyspanych ludzi w necie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- 1
Wyprowadzka z domu rodzinnego po szkole, w wieku 18-20 lat...
1. Uczy dyscypliny. Nawet jeśli ktoś nie był zbyt zdyscyplinowany, nie wykonywał zaplanowanych czynności etc, to po przeprowadzce w końcu się tego nauczy z automatu
2. Sprawdza i weryfikuje już nabytą, wdrożoną w krew dyscyplinę. To już nie jest czas na "uczenie się"jej.Jeśli ktoś do tej pory się nie nauczył i jest rozlazły, nie umie się zdyscyplinować po prostu sobie nie poradzi
1. Uczy dyscypliny. Nawet jeśli ktoś nie był zbyt zdyscyplinowany, nie wykonywał zaplanowanych czynności etc, to po przeprowadzce w końcu się tego nauczy z automatu
2. Sprawdza i weryfikuje już nabytą, wdrożoną w krew dyscyplinę. To już nie jest czas na "uczenie się"jej.Jeśli ktoś do tej pory się nie nauczył i jest rozlazły, nie umie się zdyscyplinować po prostu sobie nie poradzi
Które dokończenie zdania bardziej pasuje?
- 1 65.0% (52)
- 2 35.0% (28)
konto usunięte via Android
- 7
@viciu03 a potem zaczyna się życie od wypłaty do wypłaty, pogrąża się w samotności, zaczynają się lęki i fobie, depresja i po chłopie ( ͡º ͜ʖ͡º)
@viciu03:
3. Sprawdza i weryfikuje już nabytą, wdrożoną w krew dyscyplinę. To jest czas na dalsze "uczenie się" jej. Jeśli ktoś do tej pory się nie nauczył i jest rozlazły, nie umie się zdyscyplinować, po prostu może się tego uczyć, ale nie musi.
3. Sprawdza i weryfikuje już nabytą, wdrożoną w krew dyscyplinę. To jest czas na dalsze "uczenie się" jej. Jeśli ktoś do tej pory się nie nauczył i jest rozlazły, nie umie się zdyscyplinować, po prostu może się tego uczyć, ale nie musi.
- 0
Czy zgadzasz się z poniższym stwierdzeniem?
To od rodziców zależy, w jaki sposób ich dziecko będzie, przynajmniej w pierwszych latach samodzielności, dorosłości, gospodarowało pieniądze, czy będzie potrafiło oszczędzać, wiedzieć co w danej chwili kupić, na co sobie pozwolić a co odpuścić itp.
#pytanie #rozkminy #pieniadze #rodzice #samodzielnosc #ankieta
To od rodziców zależy, w jaki sposób ich dziecko będzie, przynajmniej w pierwszych latach samodzielności, dorosłości, gospodarowało pieniądze, czy będzie potrafiło oszczędzać, wiedzieć co w danej chwili kupić, na co sobie pozwolić a co odpuścić itp.
#pytanie #rozkminy #pieniadze #rodzice #samodzielnosc #ankieta
Zgadzacie się z tym?
- Tqk 84.8% (28)
- Nie 15.2% (5)
- 0
Jak po przeprowadzce z domu rodzinnego zmieniło się wasze życie jeśli chodzi o sport, aktywność fizyczną i generalnie ruch?
#pytanie #ankieta #rozkminy #sport #samodzielnosc
#pytanie #ankieta #rozkminy #sport #samodzielnosc
Jak się zmieniło?
- Stałem/am się bardziej aktywna, więcej ruchu 39.1% (9)
- Zdecydowanie mniej ruchu 21.7% (5)
- Nie zmieniło się, dalej dużo ruchu i aktywności 8.7% (2)
- Nie zmieniło się, dalej mało ruchu i aktywności 30.4% (7)
- 1
Wasze życie po wyprowadzce z domu rodzinnego i usamodzielnieniu się, zmniejszeniu kontaktów z rodziną, zmieniło się raczej na lepsze, gorsze czy może w ogóle nie uległo zmianie?
#pytanie #ankieta #rozkminy #samodzielnosc #rodzina #rodzice #przeprowadzka
#pytanie #ankieta #rozkminy #samodzielnosc #rodzina #rodzice #przeprowadzka
Jak było w waszym przypadku?
- Życie zmieniło się na lepsze 83.9% (78)
- Życie zmieniło się na gorsze 9.7% (9)
- Życie nie zmieniło się za bardzo 6.5% (6)
- 2
@viciu03: No raczej, że na lepsze. W końcu można mieć wszystko po swojemu, plus jesteś zmuszony do ogarniania wielu nowych spraw, wzięcia większej odpowiedzialności - szkoła życia. A z rodziną można dalej utrzymywać dobre i częste kontakty.
- 4
gdy dziecko mieszka w domu rodzinnym relacje są fatalne, a gdy się przeprowadza na swoje, stają się zdecydowanie lepsze
@viciu03: To chyba normalne. Dużo ludzi doprowadza się nawzajem do szału jak muszą ze sobą przebywać 24/7. Chyba standardem jest, że rodzeństwo które się nienawidziło zaczyna się mega dogadywać i kumplować jak przestają dzielić ze sobą wspólny pokój i widzą się tylko raz na jakiś czas. To czy u ciebie tak
- 0
Pytanie do osób, które wyprowadziły się z domu rodzinnego.
Czy zgadzasz się ze stwierdzeniem, że dzień wyprowadzki z domu rodzinnego i pełnego usamodzielnienia był najszczęśliwszym lub jednym z najszczęśliwszych dni w twoim życiu?
#pytanie #ankieta #wyprowadzka #przeprowadzka #mieszkanie #samodzielnosc #rodzina #rodzice
Czy zgadzasz się ze stwierdzeniem, że dzień wyprowadzki z domu rodzinnego i pełnego usamodzielnienia był najszczęśliwszym lub jednym z najszczęśliwszych dni w twoim życiu?
#pytanie #ankieta #wyprowadzka #przeprowadzka #mieszkanie #samodzielnosc #rodzina #rodzice
Zgadzasz się?
- Tak 57.9% (33)
- Nie 42.1% (24)
Komentarz usunięty przez autora
@viciu03: Jest róznica jak sie wyprowadzasz w wieku 25+ lat po studiach, a majac 18-19lat od razu po maturze slyszac "chcesz, to sie utrzymuj sam!" XD
Zeby nie bylo.. nie zaluje ani troche ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Pamietam ten dzien... ogólnie taki nijaki, wszystko nowe na tamten czas (UK), troche stresu bylo.. ale najlepszy/najgorszy to moim zdaniem daleko temu dniu bylo do tego..
Zeby nie bylo.. nie zaluje ani troche ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Pamietam ten dzien... ogólnie taki nijaki, wszystko nowe na tamten czas (UK), troche stresu bylo.. ale najlepszy/najgorszy to moim zdaniem daleko temu dniu bylo do tego..
- 0
Czy waszym zdaniem istnieje możliwość, aby osoba w ostatniej klasie technikum mogła wyprowadzić się z domu rodzinnego, wynająć jakiś pokój i połączyć szkole z pracą w taki sposób, aby jednocześnie móc się utrzymać spokojnie i jednocześnie skupić się na nauce, mieć nienajgorsze wyniki?
Zakładamy, że jest to praca zdalna i do dyspozycji średnio 1500-2000 zł miesięcznie. Pokój w jednym z mniejszych miast wojewódzkich. Co myślicie?
#pytanie #ankieta #
Zakładamy, że jest to praca zdalna i do dyspozycji średnio 1500-2000 zł miesięcznie. Pokój w jednym z mniejszych miast wojewódzkich. Co myślicie?
#pytanie #ankieta #
Jak sądzicie?
- Tak, istnieje taka możliwość nawet za 1,5-2k 12.1% (4)
- Tak, ale na 100% pogorszą się wyniki w nauce 15.2% (5)
- Nie, nie ma takiej możliwości przy takiej wypłacie 72.7% (24)
@viciu03: Jeśli już na początku poinformujesz, że chcesz łączyć pracę z nauka, to poinformują cię czy mają obiekt na którym będzie to możliwe. Agencji ochrony jest masa więc jeśli nie jedna to kolejna i gdzieś ci przypasuje. Co do zdalnego pisania tekstów, to mam obawy, że może się trafić gorszy okres który pozbawi cię pieniędzy na niezbędne wydatki i cały plan się posypie. Ale pracując na nudnym obiekcie będziesz mógł
- 0
@obibokaleksandrowski: dokładnie
Trochę o rodzinie w #polskiedomy . Ostatnio gadałem z kolegą z pracy. Powiedział, że w weekend idzie spotkać się na mieście ze swoją siostrą. Myślałem, że mnie trolluje (no bo od kiedy bracia lubią się z siostrami?). Ja swoją siostrę widzę/słyszę raz na rok (w Wigilię) i tylko wymieniamy parę zdań na temat "co u mnie". Rodzice dzwonią do mnie co jakiś czas, ale tylko gdy mają jakiś interest -
Jak często rozmawiasz z rodziną (rodzeństwem, rodzicami, itp.)
- Raz na tydzień lub częściej 79.8% (71)
- Raz na miesiąc 14.6% (13)
- Raz na kwartał lub półrocze 3.4% (3)
- Raz na rok 1.1% (1)
- Radziej (nie jeżdzę na żadne święta) 1.1% (1)
- 5
Ja swoją siostrę widzę/słyszę raz na rok
@straz_konsumencka: jesteś wyjątkiem, normalni ludzie w normalnych rodzinach się widują i rozmawiają częściej
- 0
@straz_konsumencka: z rodzicami gadam codziennie bo mieszkają 500m dalej. Zatrzymać się pod drodze samochodem na kwadrans akurat na kawkę na ogrodzie to nie problem :)
#anonimowemirkowyznania
Na czas pandemii, szczególe że rozstałem się z dziewczyną + miałem Home Office skończyłem wynajmować mieszkanie i wróciłem do rodziców. O ile matka jest osobą pokojową, o tyle ojciec + siostra która również zamieszkuje dom rodzinny to są osoby samolubne (ojciec się czasem jeszcze hamuje, natomiast siostra to osoba samolubna do potęgi n-tej).
Do tej pory znosiłem ich zachowania, ale od kwietnia poziom ich zachowania samolubnego wszedł w fazę krytyczną i działają na mnie jak płachta na czerwonego byka.
Przechodząc powoli do meritum. Myślę o wyprowadzce od nich i wynajęciu kawalerki/2 pokojowego mieszkania. Blokadą jest dla mnie samotność. Jestem osobą która ciężko znosi samotność, chyba taki ekstrawertyk. Mam nadal HO i to w wersji hard (czyli zlikwidowano biuro totalnie), więc nie wiem czy 8h siedzenia samemu "w robocie" plus dalsze życie nie spowodują u mnie jakieś depresji albo nerwicy na poziomie 7000. To znaczy wiem że to spowoduje, bo w okresie pandemii ledwo dwa tygodnie wytrzymałem w wynajmowanym mieszkaniu. No a do tego strzelam że na jesieni wróci "Moda na lockdown, odcinek 4854615". I sam nie wiem co tu zrobić, macie może jakieś pomysły?
P.S.
Na czas pandemii, szczególe że rozstałem się z dziewczyną + miałem Home Office skończyłem wynajmować mieszkanie i wróciłem do rodziców. O ile matka jest osobą pokojową, o tyle ojciec + siostra która również zamieszkuje dom rodzinny to są osoby samolubne (ojciec się czasem jeszcze hamuje, natomiast siostra to osoba samolubna do potęgi n-tej).
Do tej pory znosiłem ich zachowania, ale od kwietnia poziom ich zachowania samolubnego wszedł w fazę krytyczną i działają na mnie jak płachta na czerwonego byka.
Przechodząc powoli do meritum. Myślę o wyprowadzce od nich i wynajęciu kawalerki/2 pokojowego mieszkania. Blokadą jest dla mnie samotność. Jestem osobą która ciężko znosi samotność, chyba taki ekstrawertyk. Mam nadal HO i to w wersji hard (czyli zlikwidowano biuro totalnie), więc nie wiem czy 8h siedzenia samemu "w robocie" plus dalsze życie nie spowodują u mnie jakieś depresji albo nerwicy na poziomie 7000. To znaczy wiem że to spowoduje, bo w okresie pandemii ledwo dwa tygodnie wytrzymałem w wynajmowanym mieszkaniu. No a do tego strzelam że na jesieni wróci "Moda na lockdown, odcinek 4854615". I sam nie wiem co tu zrobić, macie może jakieś pomysły?
P.S.
- 0
@AnonimoweMirkoWyznania: Możesz sobie załatwić jakiegoś czworonoga, jeśli puste mieszkanie doprowadza Cię do szału
@AnonimoweMirkoWyznania poszukaj jakiegoś mieszkania niedaleko rodziny zawsze możesz wpaść pogadac jak ci się zrobi nudno. Zobaczysz że mieszkanie samemu jak ci nikt nie wisi nad głową i wiesz że jesteś u siebie jest dużo przyjemniejsze
#anonimowemirkowyznania
Mirki i Mirunie, zbliża mi się magiczny 30lvl. Nadal mieszkam w domu jednorodzinnym z matką i rodzeństwem oraz babcią (ojciec zmarł i nie chciałem zostawiać matki z wszystkim). Brat ma 24lvl jest uzależniony od gier, internetu i ma w------e na wszystko. Nawet do bezrobocia mu się nie chciało iść. Matka jest nadopiekuńcza i nie umie nic z tym zrobić. Jak się go o coś poprosi to oczywiście zrobi, ale sam nic. Ja nie mam już do nich siły, bo próbowałem rozmawiać i tłumaczyć, ale nic to nie zmieniło. Denerwuje mnie też podejście domowników do życia (starsze pokolenie). Chcą tylko wegetować. Ja się chce rozwijać. Ale moja motywacja i chęci do czegokolwiek znikają w oczach..
Pomyślałem, żeby się wyprowadzić - na jakiś czas (lub na stałe). Aktualnie nie mam różowej, bo się nam drogi rozeszły. Celował bym pewnie w jakąś kawalerkę. Kupić teraz mieszkanie przy tych cenach to dramat. Może spadną?Zastanawiam się nad wynajmem. Koszt będzie 5-10x większy niż życie w domu (w którym zainwestowałem w parę rzeczy). Jednak w IT zarabiam więcej niż przeciętny Kowalski i dałbym radę spokojnie finansowo. Obowiązki domowe nie są dla mnie straszne.
Był/jest ktoś w podobnej sytuacji? Ma to sens czy to wyrzucanie kasy w błoto? Nie wiem czy czas pandemii i wzrosty cen to dobry moment na takie akcje?
Mirki i Mirunie, zbliża mi się magiczny 30lvl. Nadal mieszkam w domu jednorodzinnym z matką i rodzeństwem oraz babcią (ojciec zmarł i nie chciałem zostawiać matki z wszystkim). Brat ma 24lvl jest uzależniony od gier, internetu i ma w------e na wszystko. Nawet do bezrobocia mu się nie chciało iść. Matka jest nadopiekuńcza i nie umie nic z tym zrobić. Jak się go o coś poprosi to oczywiście zrobi, ale sam nic. Ja nie mam już do nich siły, bo próbowałem rozmawiać i tłumaczyć, ale nic to nie zmieniło. Denerwuje mnie też podejście domowników do życia (starsze pokolenie). Chcą tylko wegetować. Ja się chce rozwijać. Ale moja motywacja i chęci do czegokolwiek znikają w oczach..
Pomyślałem, żeby się wyprowadzić - na jakiś czas (lub na stałe). Aktualnie nie mam różowej, bo się nam drogi rozeszły. Celował bym pewnie w jakąś kawalerkę. Kupić teraz mieszkanie przy tych cenach to dramat. Może spadną?Zastanawiam się nad wynajmem. Koszt będzie 5-10x większy niż życie w domu (w którym zainwestowałem w parę rzeczy). Jednak w IT zarabiam więcej niż przeciętny Kowalski i dałbym radę spokojnie finansowo. Obowiązki domowe nie są dla mnie straszne.
Był/jest ktoś w podobnej sytuacji? Ma to sens czy to wyrzucanie kasy w błoto? Nie wiem czy czas pandemii i wzrosty cen to dobry moment na takie akcje?
Wyprowadź się, u samodzielnij, żyj po swojemu!
- Zostań i rozwiąż te problemy, bo Ty je widzisz. 12.5% (13)
- Zrób raban i wypier*dol młodego z domu! 87.5% (91)
- 16
@AnonimoweMirkoWyznania:
w ankiecie nie ma odpowiedzi "Zajmij się swoim życiem"
w ankiecie nie ma odpowiedzi "Zajmij się swoim życiem"
@AnonimoweMirkoWyznania: @Ithilnaur:
Ja dodam że ja się wyprowadziłem po 30. Nie mam deficytów w zakresie kompetencji społecznych ;)
Ani żadnych innych.
Ale gdybym mógł powtórzyć - wyprowadził bym się o wiele lat szybciej
Ja dodam że ja się wyprowadziłem po 30. Nie mam deficytów w zakresie kompetencji społecznych ;)
Ani żadnych innych.
Ale gdybym mógł powtórzyć - wyprowadził bym się o wiele lat szybciej
Hey Kochani;)
Dziś pojechałam sobie z domu po 12 A wróciłam 15³⁰ pojechałam troszkę dalej i SAMA pierwszy raz zrobiłam 2 km i odpoczywałam z krówkami obok przy mostku z 5 minut odpoczełam i spowrotem 2km w tym czasie akurat udało się wrócić równo z mamą potem pojechałam drugi raz troszkę dalej 3km do drugiego mostu wracając zajechałam na ten bliższy mostek by odpocząć 10 minut i odpoczełam psychicznie polecam każdemu i
Dziś pojechałam sobie z domu po 12 A wróciłam 15³⁰ pojechałam troszkę dalej i SAMA pierwszy raz zrobiłam 2 km i odpoczywałam z krówkami obok przy mostku z 5 minut odpoczełam i spowrotem 2km w tym czasie akurat udało się wrócić równo z mamą potem pojechałam drugi raz troszkę dalej 3km do drugiego mostu wracając zajechałam na ten bliższy mostek by odpocząć 10 minut i odpoczełam psychicznie polecam każdemu i
@dominika-spychalska: Nigdy się nie poddaj! Nigdy!
- 1430
@dominika-spychalska: Widząc takie wpisy człowiek sobie uświadamia jak śmieszne ma sam problemy. Zdrowia i wytrwałości!
- 22
#wyznaniezdupy #wyznanie #przegryw #bolegzystencji #j--------e #niebieskiepaski
To uczucie kiedy ma się 30+ lvl, ale mentalnie jesteś nadal 15 lvl, bo ktoś zapomniał wgrać ci skryptów na #samodzielnosc , #ogarniecie , #zaradnosc , #samodyscyplina, #randkowanie, #s--s, #podryw #rozowepaski i robienie kariery (╯︵╰,). #
To uczucie kiedy ma się 30+ lvl, ale mentalnie jesteś nadal 15 lvl, bo ktoś zapomniał wgrać ci skryptów na #samodzielnosc , #ogarniecie , #zaradnosc , #samodyscyplina, #randkowanie, #s--s, #podryw #rozowepaski i robienie kariery (╯︵╰,). #
- 4
@CuckCuckKlan: a co, chcialbys zyc jak te robociki wokol, ktore nie maja zycia bo miedzy 20-30 odkladali na kredyty (mieszkanie, samochod, wyposazenie mieszkania) i reszte zycia spedza na ich splacaniu siedzac w pracy od rana do wieczora, a wieczorem sluchajac p---------a tej samej osoby, ktora juz sie dawno znudzila, ale macie wspolny kredyt i dwojke gowniakow i nie wypada tego psuc bo alimenty i generalnie problem? Co to za zycie.
- 0
Jaka jest minimalna kwota poduszki finansowej, którą potrzebujesz na start, aby mieć w miarę spokojną głowę i móc pozwolić sobie na
Ile mniej więcej byś potrzebował/a na start?
Największym kosztem jest kaucja za mieszkanie, pierwszy czynsz. Jeśli będziesz wynajmować pokój 10kzl powinno wystarczyć o ile nie złamiesz zęba i trzeba będzie robić korony ;) lub coś podobnego się nie wydarzy.