Wpis z mikrobloga

Odkąd się wyprowadziłem jakoś ciężko mi zrozumieć że rzeczy tak szybko się psują, szczególnie warzywa i owoce ale też np pieczywo, przez co nieraz muszę wyrzucać jedzenie.
W domu rodzinnym jakoś mnie to nie obchodziło gdy nie robiłem zakupów spożywczych i w mojej głowie np ogórek, banan, chleb czy pomidor mogły sobie siedzieć tydzień w lodówce/szafce i nadal można było je spokojnie wcinać. A tu zostawiam ogórka na 4 dni w lodówce i już do wywalenia XD Masakra
#przemyslenia #zalesie #jedzenie #przegryw #samodzielnosc #doroslosc #gownowpis
  • 9
  • Odpowiedz
  • 0
@zalozylemkonto: właśnie najgorsze, że nawet go nie zaczynam xD W sklepie myślę sobie "a kupię, w którymś dniu w tym tygodniu sobie zrobię kanapki z ogórkiem do pracy" a jak właśnie o nim pomyśle to się już nie nadaje po tych kilku dniach haha
  • Odpowiedz