Chodziliśmy do tej samej szkoły.
Inteligentna, prześliczna, świetny charakter.
Zakochałem się w niej po same uszy.
Nawet przez krótki czas byliśmy parą, ale ona mnie nigdy nie kochała.
Spotykaliśmy się, chodziliśmy za rękę, jakieś buzi buzi, ale kiedy zaczynałem temat "dlaczego nie możemy być oficjalnie razem?" ona zawsze odpowiadała "ale po co? co to zmieni? jeśli mamy być razem muszę się w tobie zakochać! daj mi
Pomyślałem że kogoś ostro powaliło, żeby budzić mnie o tej godzinie. Zaczyna walić do drzwi. Wstaję z łóżka, a ja mam wodę po kostki. Całe mieszkanie to basen. Wszystkie pokoje, przedpokój, kuchnia.
Otwieram drzwi, bo to chyba #!$%@? jakiś sen, a ona krzyczy przerażona, że całe mieszkanie jej zalalem.
Myślałem że pękła rura od kaloryfera, bo robili testy ogrzewania przed sezonem, a
@deafpool: jezu, to wy tak gdzieś od 1929 roku zbieracie tą wodę?