Coupe-Cabriolet 3/10: C3 Pluriel
W dzisiejszym odcinku bardzo ciekawy przykład samochodu-gadżetu miejskiego, który rzeczywiście czymś się wyróżniał, a nie tylko był wypromowany jako gadżet typu nudziarskie Fiat 500, Opel Adam, Mini. W moim nieistniejącym muzeum szalonych samochodów z lat 1995-2010 zajmowałby jedno z bardziej eksponowanych miejsc.
W przeciwieństwie do swoich współczesnych miejskich odpowiedników, w których szczyt ekstrawagancji to miętowy kolor nadwozia, C3 Pluriel pozwalał na nieograniczone konfigurowanie ustawień dachu. Nie jest to
W dzisiejszym odcinku bardzo ciekawy przykład samochodu-gadżetu miejskiego, który rzeczywiście czymś się wyróżniał, a nie tylko był wypromowany jako gadżet typu nudziarskie Fiat 500, Opel Adam, Mini. W moim nieistniejącym muzeum szalonych samochodów z lat 1995-2010 zajmowałby jedno z bardziej eksponowanych miejsc.
W przeciwieństwie do swoich współczesnych miejskich odpowiedników, w których szczyt ekstrawagancji to miętowy kolor nadwozia, C3 Pluriel pozwalał na nieograniczone konfigurowanie ustawień dachu. Nie jest to
- kendzior333
- Felonious_Gru
- konto usunięte
- TrionicSe7en
- dziad-jihad
- +186 innych
Pierwszy i ostatni Colt w Europie w tym nadwoziu z pewnością za kilka lat będzie cennym youngtimerem. Zwłaszcza, że
1. Mitsubishi się zawija z tego starzejącego się kontynentu.
2. Dostępny był nie tylko z bazowym 1.5 109 KM, co i tak już jest silną jednostką jak na zgrabnego miejskiego pomykacza, ale również w silnej konfiguracji 1.5 turbo 147KM. To prawdopodobnie najmocniejszy silnik w małym CC (nie licząć Eosa,
@DerMirker: XDDD nie XD najwyżej będzie postrzegany jako kolejne dziwactwo lat 2000. które jakimś cudem istniało i ktoś to chciał kupować, bo ani to ładne, ani ciekawe, ani praktyczne XD nie dość że nie ma proporcji jak sam przyznałeś, to przez to ucięcie kabiny i dospawanie kufra wygląda jak pół dupy zza krzaka, coś