@chuckd: @tomekkp: rok temu biegałem średnio 1-2 razy w miesiącu. Więc na ten postanowiłem obrać sobie jakiś cel co by bardziej się zmotywować do wyjść :).
Jeśli chodzi o realizacji to i tak nie będzie lekko, bo nie dam rady wygospodarować więcej czasu niż dwa wyjścia w tygodniu.
Od wiosny dojdzie jeszcze rower to już wogole będzie kiepsko z czasem na bieganie, ale spróbuję zrealizować cel :D.
320006,74 - 20 = 319986.74

W Bydgoszczy dziś wiosna :D
Miałem duże ciśnienie na bieganie, po przerwanym ostatnio treningu. Źle oszacowałem trasę no i ta 20 to było trochę przegięcie. Nie mam jeszcze formy na takie dystanse :/, ale myślę że do kalendarzowej wiosny uda się to odbudować :D.
No i po cichu zacząłem myśleć o zaatakowaniu maratonu na jesień. Jeden w życiu udało mi się przebiec i jak by była forma
320519,67 - 9,3 = 320510.37
Chęci były na więcej, ale z roboty dzwonili i musiałem wcześniej zakończyć bieganie :/.
Chociaż i tak się cieszę, że udało mi się wyjść i trochę pobiegać w przepiękną pogodę :D.
Słońce fajnie grzało :), trochę za ciepło się ubrałem ale nie było źle.

Mój cel: 1000km w 2020 :D
978 - 9,3 = 968.7

#sztafeta #bieganie #ruszbydgoszcz #biegambolubie #cpajsport
321297,16 - 12,5 = 321284.66

Musiałem chwilę walczyć ze sobą, aby wyjść. Zdemotywowała mnie trochę mgła i delikatna mżawka. Na dodatek mam teraz druga zmianę i średnio wychodzi mi bieganie przed południem. Tyle że pomyślałem, że ciężko będzie zrobić te 1000 km jak będę akceptował tak kiepskie wymówki xd, no i jak się już zebrałem to było spoko :). Czuje dobrze człowiek :D, przed chwilą wjechał porządny obiad, rano przed bieganiem wypiłem
322185,38 - 9,5 = 322175.88
Pierwsze bieganie w nowym roku i to po dość długiej przerwie (1,5 miesiąca) :/. Jak zwykle marudzę na te przerwy i w ramach zwiększenia motywacji postanowiłem w trakcie biegania założyć sobie cel :D. Początkowo myślałem o 500km w 2020 roku, ale pewnie uznał bym, że nie ma co się spinać i znów by były długie przerwy więc postanowiłem że spróbuję zaatakować 1000km :D.
Dziś pogoda rewelacyjna więc
@enron: około 2 godziny, no dla mnie te czasy przez zmęczenie były wtedy też dosyć ciężkie, ale dla porównania mój czas na 100m to 54s, choć jestem bardziej długo dystansowcem xD gdzie 1500m na zawodach pływam w 16:45, też nie jest to bardzo wysrubowany czas, ale i tak jestem zadowolony. Na obozie plynelismy jeden trening 9km w 3 godziny bo samymi ćwiczeniami praktycznie xD
#rowerowyrownik #ruszbydgoszcz

248 432 + 44 = 248 476

Ponieważ cele "turystyczne" na ten sezon mam chyba pozamykane, a pogoda jeszcze nienajgorsza postanowiłem ruszyć dupę i pojechać na dobrze mi znane wioski z podjazdem serpentynowym. Pętelka normalnie ma 30km, ale w środku niej zrobiłem jeszcze jedną, mniejszą, tak że serpentyny podjeżdżałem 2x.

Co ciekawe kogoś poniosła fantazja bo właśnie taką dużą i małą pętlę zrobił segmentem na Stravie. Jestem 2 z 3
#rowerowyrownik #ruszbydgoszcz

246 472 + 89 = 246 561

No w końcu wrześniowa pogoda we wrześniu!
Na tyle że można było ubrać się w letni outfit.

Pojechałem sprawdzić ścieżkę/DDR pomiędzy podbydgoskim Unisławiem a Toruniem. 24km asfaltu, bez ruchu samochodów i może ze 4 skrzyżowania. Spoko rzecz. Szkoda że mam 40-50min żeby tam dojechać bo bywałbym częściej. I rolkarki były fajne ( ͡° ͜ʖ ͡°) nic a nic mi
Pobierz
źródło: comment_rd2BdMu9fgTHuHdvBBpG84KvJWTM0KEs.jpg
#rowerowyrownik #ruszbydgoszcz

242 637 + 15 = 242 652

Pojechałem skromnie, do najbliższej ścianki i z powrotem, celem przywiezienia pucharka ze Stravy. Kiedyś byłem tam przez 1min top10, ale kumpel się dłużej synchronizował o tę minutę, a był 2s przede mną :D

Efekt: pojechałem po pucharek, zmarzłem jak jasny #!$%@?, a przyjechałem do domu bez śladu, bo mi się po pół kilometrze Strava w telefonie wysypała. Oczywiście nie wiedziałem.

Na pocieszenie -
#rowerowyrownik #ruszbydgoszcz

241 794 + 70 = 241 864

Fordon - Koronowo - Fordon

Pojechałem sprawdzić DDR z Bydgoszczy do Koronowa.
Najpierw wytelepałem się 12km miastem po "czerwonych chodnikach", potem 4km ubitego szutru w lesie (ale to wiedziałem że tak będzie), potem znowu ze 3km czerwonego chodnika i ostatnie 10-12 km fajny asfaltowy DDR. Często odchodził od krajówki w pola i sady - poprowadzili go tam w trasą dawnej kolejki wąskotorowej. Przed
Pobierz
źródło: comment_YCNzbo1ccVkVaGlpkK2LEp4ndY2X6VhI.jpg
#rowerowyrownik #ruszbydgoszcz

237 587 + 31 = 237 618

Po jeżdżeniu w rodzinnych stronach w końcu pojeździłem po swoich ulubionych wioskach :) Brakowało mi ich :)

Fajnie że kamyczki na drodze się uleżały i już się nie grzęźnie, niefajnie że z równej jak stół drogi zrobili nierówności - nie mam pojęcia czemu i po co tak. W pewnym momencie "wyremontowany" fragment się kończy i nastaje spokój i cisza.
Fajnie też że pierwszy
#rowerowyrownik #ruszbydgoszcz

212 248 + 47 = 212 295

W tym i w następnym tygodniu dzisiejsze 2h to jedyny czas który dałem radę wygospodarować na pokręcenie.
Wykorzystałem go na pojechanie "na swoje wioski" innymi trasami niż zazwyczaj. Cel zrealizowany połowicznie, bo udało się, tyle że wrzuciłem się w 2-kilometrowe Strade Bianche ( ͡° ͜ʖ ͡°) Na szczęście było równo, tylko kurzyło się. Dziwne uczucie patrzeć na bieluśkie opony
#rowerowyrownik #ruszbydgoszcz #100km (3)

204 898 + 121 = 205 019

Trzecia setka w karierze i na razie najdłuższy dystans. Pojechałem z celem wycieczkowym, pooglądać dworki i kościółki na północ od Bydgoszczy. Ostatnio pisałem że z dworkami jest ciężko po we większości mieszka patola. Dziś przynajmniej pałac w Polednie był odrestaurowany i mieści się tam hotel/restauracja.

Z innych rzeczy, miałem ciekawe pierwsze 20km bo jakiś triathlon był, musiałem nagiąć nieco zaplanowaną trasę
Pobierz
źródło: comment_S9xBmS3UJGIY5GbI6kgb4h3imEV0ZjZr.jpg
#rowerowyrownik #ruszbydgoszcz

202 567 + 9 + 34 + 54 + 6 = 202 670

Z całego tygodnia:

9 - dom-praca-zakupy-dom - nie warto wsiadać na takie dystanse nawet ( ͡° ͜ʖ ͡°) ostatni raz wpadłem na pomysł DPD

34 - pojechałem bez obiadu pościgać się na jednej hopie z samym sobą, PR pobity o sekundę, co przy mojej formie w czerwcu (poprzedni najlepszy czas) jest jakbym w