konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 30
Jak czekałem na egzamin fajna dziewczyna do mnie zagadała ona też 6 raz podchodziła chwilę pogadaliśmy co chwilę się usmiechała ja odwzajemniłem parę razy egzaminator przyszedł mój przed czasem i poszłem jak na mnie patrzyła to jej oczy się powiększały a ja czułem motylki w brzuchu ehhh podwójny its over dla chłopa ja jestem w środku totalnie rozbity (,) ona przeszła plac ale nie wiem czy zdała ehh
M.....2 - Jak czekałem na egzamin fajna dziewczyna do mnie zagadała ona też 6 raz pod...

źródło: comment_1629817245H1rkQ1S6U2CnHJuT1Azerl.jpg

Pobierz
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#rozowypasek szuka nowego#smartfon zależy jej na dużej pojemności baterii, dobrych jakościowo zdjęciach, filmach, wydajności w aplikacjach #messenger itp. Cena do 1500 zł. Czy realme 8 Pro to dobry wybór? Jakie jeszcze #telefony polecacie?
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Założyliśmy się o 100 zł (których nie mam) z #rozowypasek (którą sobie wymyśliłem) o to jak ludzie najczęściej płaczą w poduszkę. Ja od zawsze płaczę na słono, ale ona uważa, że jedyny słuszny wybór to płakanie na słodko. Ankieta w komentarzu, bo korzystam z telefonu.

#warszawa #poznan #kiciochpyta #niebieskiepaski #rozowepaski #depresja #przegryw
JestemZSosnowca - Założyliśmy się o 100 zł (których nie mam) z #rozowypasek (którą so...

źródło: comment_16297460387Uthyk0OGZfQgCk4nBylXe.jpg

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Państwo Izrael bezprawnie okupuje tereny należące do Palestyny ale opinia publiczna ma to w dupie i przyzwala na czystki etniczne.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
#zwiazki #logikarozowychpaskow #rozowypasek #rozowepaski #niebieskiepaski #niebieskipasek #friendzone #podryw #randki
Już powoli nie daje mi to spokoju
Od pewnego czasu spotykam się z pewną dziewczyną, której nie mogę do końca zrozumieć, rozgryźć. Na początku znajomości było dużo rozmów, ale wspominała że ona nie chce być teraz w związku. Mi to odpowiadało, bo i ja nie dawno zakończyłem swój prawie 2-letni związek, a chciałem jakoś zapełnić sobie czas zamiast siedzieć w domu. Jednak w ostatnim tygodniu wszystko nabrało rozpędu, zaczęliśmy spotykać się codziennie po pracy (a i tak pracujemy w tej samej firmie). Bardzo często jest inicjatorką spotkań, często martwi się o mnie. Niedawno zaczęła mnie zaczepiać fizycznie, tu niby złapie za bark, szturchnie itp. Na ostatnim spotkaniu, podczas wspólnego oglądania przytuliła się do mnie oraz splotła swoją dłoń w moją i tak trzymała do końca spotkania.

I tu mam pytanie, czy z jej strony to może oznaczać friendzone czy może czeka na jakiś ruch z mojej strony?
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@smutny_login: taka mala rada, nie licz na relacje z ludzmi w miejscu gdzie wylewasz swoje zale. Ludzie nie lubia przebywac ze smutasami, wiec jak chcesz relacje z kobieta miec to nie mozesz co rusz pokazywac ze masz problem, nawet jesli masz, po prostu kazda uzna ze picka jestes i tyle, life is brutal eh. Mysle ze kazda ktora kliknela by w Twoj profil i zobaczyla ostatnie wpisy to by odpuscila.
  • Odpowiedz
  • 879
Wczoraj jechaliśmy (ja, różowa, kumpel i jego dziewczyna, czyli "podwójna randka") na ostatni tydzień wakacji się wyczilowac w wynajętym domku w górach. Zawsze używamy samochodu tego kumpla, on prowadzi. I w sumie tylko dlatego nie pije alkoholu. Nie przeszkadza mu to jakoś szczególnie, ale mimo to zaproponowałem więc że ja będę prowadził a on niech chociaż raz nie będzie obarczony kierowaniem. Chętnie przystał na propozycję.
Mieliśmy do przejechania około 400km. On czuł się pewniej z przodu, bo wiadomo że dać komuś obcemu samochód to nie zawsze prosta sprawa. Mi też to pasowało, więc wywaliliśmy baby do tyłu. Myślałem że będzie prawdziwa impreza w samochodzie, głównie przez to że baby jak się odpala to różnie może być. Ale nie. Niby coś tam się bawili, ale wypili może po dwa piwka (i to głównie moja różowa i kumpel, jego różowa jakoś tak wolniej sączyła).
Myślałem że pójdziemy na jakiś spacer od razu po przyjeździe a w domku wszyscy pozamykani w swoich pokojach xD

Wieczorem zapukałem do nich się spytać o co chodzi i po co sobie psuć miły wyjazd. No i tu zacytuję bo #!$%@? nie wiem jak to skomentować:
- on mnie upokorzył
  • 86
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Założyłem się z #rozowypasek o 100 złotych, że wykopki znowu przeruchają żart, aż słone łzy będą płynąć. Ona twierdzi, że to słodkie. Kto ma rację? Głosowanie w komentarzach.
#gownowpis
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Kurde muszę się komuś w końcu wyżalić.

Mam 24 lata i zaczynam myśleć, że być może coś ze mną nie tak. Ale po kolei.

Zasadniczo wydaje mi się, że jestem dobrą partią, z wyglądu jakieś 7/10, wysoki, wysportowany, zabawny, mam wiele pasji, znam 2 języki obce, prowadzę firmę i bardzo dobrze zarabiam. Na pewno brakuje mi pewności siebie, przez co trochę się stresuje w relacjach z dziewczynami i może nie do końca jestem wtedy sobą.
  • 24
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

OdległaEskimoska: Wiem co czujesz, ja mam 21 lat,
Zasadniczo wydaje mi się, że jestem dobrą partią, z wyglądu jakieś 9/10, wysoki (2,3m) wysportowany (miałem jechać na igrzyska ale zakładałem kolejna firme i nie miałem czasu) zabawny (co wieczór występuje w stand-upie) mam wiele pasji (ekonomia, prawo, matematyka, fizyka, literatura, kosmonautyka, filozofia, medycyna, pisanie baitow na wykopie), znam 7 językow obcych, prowadzę 4 firmy i jestem w pierwszej 100 najbogatszych Polaków. Na
  • Odpowiedz
To tylko pozornie tekst polityczny. W gruncie rzeczy dotyczy bardziej tematyki damsko-męskiej więc możecie bez obaw czytać dalej, a potem hejtować mnie w komentarzach. Ostatnio Świat został zaskoczony błyskawicznym zajęciem przez Talibów stolicy Afganistanu. Media obiegły dantejskie sceny rozgrywające się na lotnisku w Kabulu. Napisano wiele mądrych artykułów na temat tego dlaczego Talibowie odnieśli taki sukces, a demokratyczny rząd tak szybko upadł. Czy jest zatem sens, aby pisać coś jeszcze? Według mnie tak, bo wszystkie te teksty pomijają jedną ważną, być może najważniejszą, kwestię. A mianowicie nie dają one odpowiedzi na pytanie - dlaczego Talibowie wygrali, a demokratyczny rząd przegrał, mimo że miał przewagę liczebną, przewagę w uzbrojeniu oraz w wyszkoleniu, wsparcie NATO, a także teoretycznie bardziej atrakcyjną ideologię. Tzn. wiele próbuje udzielić odpowiedzi na to pytanie, ale moim zdaniem nie dają zadowalającej odpowiedzi. Nie ma w nich bowiem nic o motywacji, która pchała tych ludzi do walki (lub powodowała, ze jej nie mieli) i związanego z nią ryzyka śmieci albo utraty zdrowia.

W wielkim uproszczeniu Talibowie wygrali, bo mieli motywację do walki, a żołnierze rządowi jej nie mieli. Dlaczego jednak mieli motywację do walki? To proste. Z powodu kobiet. Zastanówmy się - kim się w ogóle Talibowie? To prości i niewykształceni mężczyźni z afgańskiej prowincji, która miałaby duże szanse na zdobycie pierwszego miejsca w kategorii "największe zadupia na Świecie". Dla takich mężczyzn modernizacja kraju, liberalizacja obyczajowa i związana z tym emancypacja kobiet oznaczają katastrofę i nieodwołalne popadnięcie w przegryw.

Emancypacja i wyzwolenie kobiet w Afganistanie doprowadziłyby z czasem do tego, że ich wrodzona hipergamia (preferowanie przez samice takich samców, którzy są najbardziej atrakcyjni pod względem genetycznym albo materialnym) wystrzeliłaby w kosmos sprawiając, że zaczęłyby się uganiać wyłącznie za garstką afgańskich chadów i synów pochodzących z garstki bogatych rodzin (20%) najczęściej związanych z reżimem oraz ewentualnie samców-beta pochodzących z krajów wysoko rozwiniętych przyjeżdżających do Afganistanu, aby znaleźć sobie żonę.

Jaki
Blackmore - To tylko pozornie tekst polityczny. W gruncie rzeczy dotyczy bardziej tem...

źródło: comment_1629649629LoOVHhYURAmsATnq1GXJYO.jpg

Pobierz
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@JediKnight: Mógłbym, ale w gruncie rzeczy takie teksty prawie nikogo nie interesują, ponieważ konserwatywną prawicę stawiają w roli przegrywów, a liberalnej lewicy udowadniają, że nie ma i nie będzie czegoś takiego jak idealny Świat, bo bez względu na ilość równouprawnienia i socjalizmu zawsze będzie istnieć bardzo szeroka grupa ludzi nieszczęśliwych i żyjących na marginesie.
  • Odpowiedz
@elf_pszeniczny: Generalnie powiem tak. Wszystkie ruchy rewolucyjne i terrorystyczne to w jakimś sensie "robota inceli". Mężczyzna, który ma kobietę i dzieci #!$%@? się wysoką awersją do ryzyka i nie w głowie mu "ratowanie/niszczenie Świata". Zamiast tego skupia się na pracy i gromadzeniu zasobów dla rodziny.

Za rewolucjami i terroryzmem zawsze stoi jakaś grupa mniej lub bardziej sfrustrowanych samców, nie do końca zadowolonych ze swojego statusu społecznego i materialnego, co ma wpływ na powodzenie u kobiet i życie seksualne.

Nawet podczas wojen najskuteczniejszymi żołnierzami są incele tj. młodzi żołnierze bez samic. Dlaczego niby rzymscy legioniści nie mogli mieć żon? Jak Świat długi i szeroki trudno zmusić zmusić do walki i ryzykowania życia 30-latka z żoną i trójką dzieci - chyba, że przeciwnikiem byliby ludzie, którzy stanowiliby realne zagrożenie dla jego rodziny. Jednak takie sytuacje są w ostatnich stuleciach dość rzadkie. Nawet podczas II Wojny Światowej Alianci oraz Sowieci nie stanowili egzystencjalnego zagrożenia dla narodu niemieckiego. Zdarzały się oczywiście morderstwa i gwałty, ale wydłużanie wojny jedynie nasilało te zjawiska, stąd jeśli niemiecki żołnierz w 1945 roku ktoś chciał zrobić coś dobrego dla "kobiet i dzieci" to mógł się tylko poddać, aby szybciej nastał
  • Odpowiedz