"Nim wstanie dzień" to kolejna po "Balladzie o czterech pancernych" piosenka żołnierska z tekstem autorstwa Agnieszki Osieckiej. Muzykę do słów utworu skomponował Krzysztof Komeda, wykonaniem zajął się natomiast Edmund Fetting. Piosenka została użyta w czołówce filmu "Prawo i pięść" wyreżyserowanego w 1964 roku przez Edwarda Skórzewskiego i Jerzego Hoffmana.

Edmund Fetting - Nim wstanie dzień
Tekst: Agnieszka Osiecka

Ze świata czterech stron,
z jarzębinowych dróg,
gdzie las spalony,
wiatr zmęczony,
noc i
ZOMO (WOT) już mają, ORMO (ONR) rano ogłosili, że chcą uprawnień i sprzętu od szefa MSWiA, jutro wojsko wychodzi na ulice - z uprawnieniami policji, a teraz praktycznie Kaczyński ogłosił wojnę domową... A mamy dopiero wtorek, 6 dzień protestów... (°°

#bekazpisu #bekazkatoli #dzbanywiary #wojnadomowa #polityka #prl #prlbis #protest
Pobierz
źródło: comment_16038221243eAj60EdW2y5bGYaA6U2Ov.jpg
to akurat nic nowego, wielokrotnie ŻW patrolowała ulice razem z policją.


@Lipathor: Z tym wielokrotnie to bym nie przesadzal. No chyba ze jakies wieksze wydarzenia i stany kadrowe policji nie pozwalaly na pelna obsade. W czasie trwania tego cyrku (czyli od marca) to byli tylko raz - wlasnie wtedy jak byl total lockdown i policja nie dalaby rady obstawic wszystkiego. Jest jednak drobna roznica pomiedzy wtedy a teraz - wtedy nie
@depcioo: znam człowieka który to robił. Wcześniej w tym miejscu była apteka pod orłem, ale spłonęła wczasów wkroczenia Wehrmachtu do Ina. Potem w '69 postawili ten stylizowany budynek.
Kościół miał się w Polce dużo lepiej w czasie PRL, kiedy to nie było religii w szkole, trzeba było chodzić do salek katechetycznych poza szkołą, nie było ślubów konkordatowych (w sensie jeden w kościele i styka), duchowni byli prześladowani, a w kręgach władzy chodzenie do kościoła było wręcz niedopuszczalne. Teraz, gdy kościół polski coraz mocniej romansuje z władzą, mamy do czynienia ze sporym odwrotem i utratą wiernych. Masa godzin religii w szkołach,
@pogop Kościół przestał być "głosem ludu" Popiełuszko potrafił oddać najwyższą cenę za mówienie prawdy sprzeciw wobec komuny, a dziś kler sprzedał się władzy, mimo afer duchowni nie chcą dokonać samooczyszczenia Kościoła i brną w zaparte.