Nie jest prawdą, że wszystkie PGR-y przynosiły straty i zostały zlikwidowane. Artykuł opisuje gospodarstwo w Kietrzu i jego przepis na ekonomiczny sukces.

Dzięki nawigacji satelitarnej ciągniki obsiewają tu pola z dokładnością do dwóch centymetrów. Komputery liczą kroki każdej krowy w kombinacie. To wszystko w...

i plus to co nakradł. Piękne czasy.

Pamiętacie film ''pieniądze to nie wszystko''? Był tam poruszany problem ludzi mentalnie związanych z PRL, którzy nie mogą się odnaleźć w nowym ustroju . Dokument Ireny Kamińskiej nie ma dobrego zakończenia, pokazuje realia dawnych pracowników PGRu w momencie życiowego marazmu i zastoju.

Pare dni temu na glowna trafil wykop "Na marginesie zycia" po przeczytaniu go, przypomnialem sobie o reportazu ktory powstal kilkanascie lat temu. Starsi wykopowicze moga pamietac z TV. Mlodszym polecam obejrzec (Starszym zreszta tez dla przypomnienia).

Kiedyś natrafiłem na takiego oto bloga prowadzonego przez kuratora sądowego, który opisuje różne smaczki związane z pracą kuratora i bagnem którego ta praca dotyczy. Wyszukiwarka nie znalazła duplikatu, więc mam nadzieję, że to unikalne znalezisko. Daję +18 ponieważ niektóre wpisy są dość mocne.

Było wiele wzorcowych gospodarstw, a niektóre, jak chociażby to w Osowej Sieni, nadal są własnością państwa. Jednak likwidacji dokonano jednym pociągnięciem pióra w 1991 r., a cały majątek przekazano Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa. Odtrąbiono sukces, ale nikt nie pochylił się nad ludźmi...

Znacie podobne przypadki majątków po PGR, które trafiły do rąk prywatnych?

Kietrzański kombinat to relikt przeszłości, PGR w najczystszej postaci. Z tym wyjątkiem, że od początku zarządzany był jak kapitalistyczne przedsiębiorstwo, które ma zarabiać i funkcjonować tak, jakby się w nim robiło dla siebie, a nie "na państwowym”. Nadal jest przedsiębiorstwem państwowym

Przyjeżdżają do Warszawy ze swoich PGR, licząc na nie za dużo i nie za mało. Normalnie: mieć pracę biurową i męża zatrudnionego na stałe.

Przez pół roku mieszkanie za darmo, z wyżywieniem, kursy, konsultacje zawodowe... Dlaczego Gosi, Ani i Ilonie nie udało się w Warszawie - o bohaterkach swojego filmu 'Warszawa do wzięcia' opowiadają reżyserki.

Krótki dokument z 1992 roku o Państwowych Gospodarstwach Rolnych.

"Projekt ten skierowany jest do młodych, ambitnych dziewcząt, pochodzących z rodzin popegeerowskich, które nie maja perspektyw rozwojowych w swojej miejscowości." Uczestniczkom projektu zapewnia się: - Opiekę pedagogów i doradcy zawodowego, - Udział w życiu kulturalnym, - Podstawowe leki oraz środki czystości

Niesamowite fotografie z byłych PGR'ów

Polska prowincjonalna w pigułce. Mieszkańcy postpegeerowskiego osiedla chcieli zatłuc mieszkańca sąsiedniej wsi, który przyszedł do dziewczyny. Gdy uciekł - po interwencji policji - dostało się funkcjonariuszom. Homo sapiens erectus jak zywy...

Warto czasem się zatrzymać w tym przedwyborczym szaleństwie, obejrzeć świat takim jaki jest. Eskperyment polegał na rozdaniu dzieciom z popegeerowskich wsi na końcu Polski aparatów fotograficznych. Efekt jest powalający.