Mireczki, przede mną trudny wybór w kwestii pracy. Do wyboru mam:
- awans i pozostanie w obecnym korpo, w którym praca jest lekka, bezstresowa, bez nadgodzin, ludzie spoko, kasa ok (ale też bez szału), praca mało rozwojowa.
- nowa praca, nowe korpo, lepsza kasa, lepsze perspektywy, ale nieznana atmosfera / ludzie / stres.

Na co Wy zwracacie uwagę przy wybieraniu pracy? Stawiacie na spokój, kasę czy perspektywy?

#korpo #pracbaza
@Ludzik_Lego: z doswiadczenia Ci ogolnie powiem ze lepiej sie rozwijac jak masz okazje bo pozniej jak zostaniesz w tej robocie to sie do niej prxyzwyczaisz i ciezko Ci bedxie z niej odejsc nawet jak oferta bedxie o wiele lepsza
  • Odpowiedz
@mirkamalina: te sa najwazniejsze, jak juz pewnie wiesz. Teraz już sobie musisz postawić pytanie w która stronę chcesz się rozwijać. Polskie finanse? korpo miedzynarodowe? Wolisz isc w strone audytu, analityka czy czystej ksiegowosci. W jak duzym miescie mieszkasz itp. Bo to wszystko ma znaczenie. No i co bys chciała robić. Z tymi dwoma i angielskim wiadomo ze masz prace od reki w kazdym korpo.
  • Odpowiedz
@mirkamalina: @OfficeLady: najlepszy certyfikat to ACCA, albo Biegły Rewident, ale to nie jest coś, co można zrobić szybko.

Klepanie teoretycznych zadań i obliczenia wskaźników, o których nikt nie tłumaczył co tak na prawdę znaczą


Generalnie potrzebni są ludzie, którzy rozumieją co liczą, bez próby własnych analiz będziesz miała z tym problem.
Pewnie trzeba przejść przez kilka sprawozdań i spróbować odpowiedzieć sobie na kilka pytań - wtedy wskaźniki zaczynają
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Da się jako księgowy po powiedzmy 5 latach pracy zarabiać te 5k na ręke bez jakiegoś ogromnego wysiłku? Chciałbym jakąś monotonną i nudną prace dla zamulacza
#praca #kariera #ksiegowosc

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
#anonimowemirkowyznania
Mam poczucie źle podjętej decyzji. Zawsze interesowałam się sztuką, grafiką komputerową, fotografią, poezją itd. Pochodzę z małego miasta, w którym jedyny słuszny zawód to lekarz, prawnik albo inżynier, a wszystkie pozostałe to fanaberia, z których nie da się normalnie żyć. Zaczęłam tworzyć swoją grafikę i chciałam iść w tym kierunku - rodzice wybili mi ten pomysł z głowy. Chciałam zostać dziennikarką - to samo. Zaczęłam robić całkiem dobre zdjęcia - identycznie. Myślałam o studiach graficznych, ale ta opcja nawet nie wchodziła w grę. Największą porażką moich rodziców jest to, że nie poszłam na medycynę, z czym do tej pory nie mogą się pogodzić.
Ostatecznie poszłam na kierunek techniczny i jakoś przebrnęłam przez 3 lata bez żadnych tyłów, bo z matmą nigdy nie miałam problemu. Teraz jestem przed obroną pracy inżynierskiej i czuję bezsens tego wszystkiego. Nie mam siły nad tym pracować, w ogóle mnie to nie interesuje i absolutnie nie widzę siebie w tym zawodzie. Z drugiej strony boję się, że zaangażowanie się na maksa w coś innego od początku mając 22 lata, polegając dalej na pieniądzach od rodziców może nie wypalić. Cholernie żałuję, że byłam takim grzecznym dzieckiem i słuchałam się ich decyzji w kwestiach zawodowych.

Czy ktoś z Was zmienił drastycznie swój tok studiów między studiami I i II stopnia? Albo wziął gap year i pracował? Albo zaryzykował wejście w branżę, która na pierwszy rzut oka nie wydaje się specjalnie przynosząca zyski, ale jest Waszą pasją? Czuję się tak absolutnie wypompowana z wszelkiej chęci do pracy i do rozwoju, że nie wiem już, co robić :/

#
@AnonimoweMirkoWyznania: Tak.

Osobiście #!$%@?ąłem wszystkim i założyłem własną firmę usługową w zawodzie na którym się znam(głównie automatyka, elektronika, informatyka oraz teleinformatyka).

Robię obecnie inżynierkę ale jest to tylko i wyłącznie dla zaspokojenia ambicji mojej
  • Odpowiedz
Wykopki, ciekawe czy ktoś był w podobnej sytuacji jak ja.

Z początkiem lipca rzuciłem pracę w #korpo, w jednej z firm konsultingowych z tzw. "wielkiej czwórki". Uprzedzając niektóre pytania - nie miałem wielkich planów, żeby wraz z odejściem z pracy założyć działalność, otworzyć restaurację, lub budować silniki odrzutowe. O powodach złożenia wypowiedzenia również nie chcę się rozpisywać, ale myślę, że niejako część z nich jest tożsama tak jak w przypadku innych osób, które zdecydowały się odejść z tym podobnych firm-"gigantów".

Moje pytanie brzmi:
@Shmit: Zaplusowałem! A czy można wiedzieć, czy nadal pracujesz? Może rzuciłeś papierem i wiedziesz tryb życia wesołego Mirka ( ͡° ͜ʖ ͡°) Pozdro
  • Odpowiedz
Cześć drodzy użytkownicy mirko, mam problem. Mam trochę dość swojej pracy. Jestem operator #cnc ale takie cnc że mam maszynkę sterowana programem pc-cam z Windowsa. Ogólnie to brak mi chęci i motywacji do pracy bo od paru miesięcy w zasadzie robię dwa trzy zamówienia i tak w kółko. Teraz Mam zlecenie na grudzień i wiem że mi się nie śpieszy wieec nie mam motywki. A poza tym daleko do pracy,
  • 0
@Byuuku cnc fajne i ciekawe zgadzam się. Ale tak jak piszesz, gdy trzeba pomyśleć nad programem czy stworzyć nowy. A tak gdy mam pzestoje to brak chęci... 3d podobne do cnc ale jednak inne dlatego mnie zaciekawiło
@panopticon nie narzekam na zarobki tu gdzie obecnie pracuje... a poza tym rodziny tu nie zostawię.
  • Odpowiedz
@keylornavas1: Druk 3D to krok wstecz lub co najwyżej w bok. Jest wiele stron oferujących wydruk 3d z przesyłką pod wskazany adres. Wystarczy wysłać pliczek z modelem. Osobiście największą zaletą wydruku 3d widzę przy odlewach. Można łatwo wydrukować model, włożyć do formy i zalać aluminium ale później i tak jest potrzebna maszyna by poprawić lub podtoczyć.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Drogie Mirki, stoję przed dylematem związanym z #pracbaza i ogólnie #kariera. Nie wiem jaki kierunek rozwoju wybrać. Stoję pomiędzy front-endem a tłumaczeniami. Z wykształcenia jestem humanistką, 2 filologie (ang i pl), już na studiach zajmowałam się tłumaczeniami, mam już pewne doświadczenie, ale to była raczej drobnica, nic z czego można by się utrzymać. Cykam się trochę przed zakładaniem firmy, bo to rożnie bywa ze zleceniami, raz są, raz ich nie ma. Obecnie robię różne zlecenia z zagranicznych portali i firm dla tłumaczy. Ofert na etat w biurze tłumaczeń jest trochę na rynku, ale konkurencja w mojej parze językowej jest spora, a żeby być dobrym, wartościowym tłumaczem, trzeba być specjalistą w konkretnej dziedzinie, więc musiałabym się sporo douczyć, znaleźć specjalizację. Nie jest źle z możliwością nauki, bo są rożne kursy, podyplomówki. Pytanie jednak, czy warto się w to pchać? Tracić czas i pieniądze, a perspektywy są marne? Może jakiś tłumacz doświadczony się wypowie?

Z drugiej strony jest właśnie front-end, pracując przez ostatnie lata w zupełnie innych branżach, postanowiłam się douczyć czegoś praktycznego, wybrałam front-end bo wydawał mi się najbardziej przyjazną "wersją programowania". O ile HTML i CSS są miłe i przyjemne, JS już nie jest dla mnie taki ciekawy, wiem, że dla front-endowców perspektywy są lepsze na rynku pracy, w sieci jest masa kursów, z których korzystałam i mam zamiar skorzystać, tylko boje się, że wyląduje na nudnym stanowisku i będę się męczyć, w czymś, co do końca mnie nie interesuje.

W którą stronę byście poszli? Mam trochę czasu na naukę i obranie kierunku, bo siedzę w domu na macierzyńskim. Do starej pracy nie chce wracać, bo jest nierozwojowa, taka trochę gównopraca, aby mieć co do gara włożyć. Nie ukrywam, że szkoda mi trochę tych lat studiów na takie gównoprace i chciałabym coś zrobić ze swoim

Jaki zawód wybrać?

  • Tłumacz 47.3% (26)
  • Frontendowiec 52.7% (29)

Oddanych głosów: 55

#anonimowemirkowyznania
W tym poście nie będzie narzekania..no może trochę. Jestem w trakcie #studbaza i nie do końca czuje się przygotowany do wejścia na rynek pracy. Ale do rzeczy. Nie mam szczególnych zainteresowań, po prostu interesuje się tym co jest praktyczne (wtedy wiem, że warto się tego uczyć). Najważniejszą póki co rzeczą, którą mogę się nauczyć są języki i związane z nim kursy np ale co poza tym? Nie mam za bardzo pojęcia jak wejść na rynek pracy kiedyś, co umieć, by wyróżniać się od innych i nie skończyć ze średnią krajową..

#kiciochpyta #zalesie #kariera #praca

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
#anonimowemirkowyznania
Wiecie co? Jestem w beznadziejnym związku na siłę. Pochodzę z rodziny, gdzie starsze rodzeństwo ma już mężów/żony, stabilną średnio płatną pracę i gówniaki. Z racji tego, że już moja kolej (jakis czas temu skończyłam studia), matka naciskała na mnie, żebym kogoś znalazła. Mimo tego, że byłam szczęśliwa sama. Ale zaufałam swojej rodzicielce wierząc, że chce dla mnie jak najlepiej i to był błąd :( Związałam się na siłę. W zasadzie to miałam to w dupie z kim się wiążę, byle rodzinka się ode mnie odczepiła. Nie było z tym problemu, bo jestem mniej więcej 7-8/10 bez refaktoringu (makijażu). Jestem trochę inna niż starsze rodzeństwo, bo programowanie here i duże hajsy. Generalnie, gdy starsze siostry łamały sobie serca z kolejnymi facetami ja zakuwałam ostro i teraz zbieram profity. Mam dużo pasji, które rozwijam i zagospodarowany czas. Tak naprawdę nie chcę męża i dzieci i w ogóle mnie to nie kręci. Jutro mam rozmowę z rekruterką zza granicy w sprawie fajnego stanowiska. Mam zamiar się przełamać i uciec. Chcę stać się żeńską wersją @feuer. O stabilizacji pomyślę, gdy pyknie 30 level. I wcale nie chodzi tu o seksy, po prostu związki bywają zbyt absorbujące i niestety blokujące.
#zwiazki #kariera

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową
@AnonimoweMirkoWyznania:
- inteligenta dziewczyna, ogarniająca programowanie;
- prócz inteligencji wykazująca się nieszablonowością gdyż działa w bardzo zmaskulinizowanej działce jaką jest programowanie - i widocznie nie ma z tego powodu kompleksów;
- jest niezależna finansowo;
- chętnie podejmie się wyzwania jakim jest wyjazd i praca za granicą na specjalistycznym
  • Odpowiedz
he wiecie skąd wiem, że jestem stary? Bo jak są mecze piłkarskie i przedstawiają składy i widzę człowieka w moim wieku to wiem, że on już jest na wylocie, to ostatni sezon, dobry był ziomek ale już za stary, nie chcemy go więcej by dla nas grał w piłkę bo niestety no, zaniżałby ogólny poziom zespołu. Nie biega już jak dawniej, nie ma tej zręczności, męczy się jakoś szybciej. Ten człowiek będzie
#anonimowemirkowyznania
Skończyłem na słabej lokalnej uczelni #!$%@?ę angielską na poziomie licencjackim z niezłymi wynikami. Potem zacząłem magisterkę na pewnym szanowanym uniwerku, ale rzuciłem to po pierwszym semestrze. Od półtora roku, nie licząc kilku tygodni w zeszłym roku na saksach, siedzę w domu i piwniczę. Jednak już to mnie dobija i nie mogę tak dalej. Chciałbym się wyprowadzić z rodzinnej miejscowości, bo w tej dziurze praca w Lidlu to dobra fucha. Co ja mogę jednak robić w dużym mieście bez dobrego wykształcenia i doświadczenia i z półtoraroczną luką w życiorysie? Czarno to widzę...
#praca #kariera #przegryw

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Skończyłem na słabej lokalnej uczel...

źródło: comment_LktugAu3sFmUiIeNUmdxmv4A2ZASgYri.jpg

Pobierz
@AnonimoweMirkoWyznania: jedź do anglii i #!$%@?, ten wyścig na papiery, luki w zatrudnieniu, za granicą normalne jest, że pracując jakiś czas w danej firmie możesz liczyć na awans/lepsze zarobki, tylko w polsce obsranej gównem musisz się wstydzić, że nie jesteś lekarzem lub innym złodziejem lub innym urzędowym pociopkiem ze stołkiem do końca życia, serio żeby mój angielski był lepszy to nawet bym się chwili nie zastanawiał nad pobytem na stałe
  • Odpowiedz