Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Wiecie co? Jestem w beznadziejnym związku na siłę. Pochodzę z rodziny, gdzie starsze rodzeństwo ma już mężów/żony, stabilną średnio płatną pracę i gówniaki. Z racji tego, że już moja kolej (jakis czas temu skończyłam studia), matka naciskała na mnie, żebym kogoś znalazła. Mimo tego, że byłam szczęśliwa sama. Ale zaufałam swojej rodzicielce wierząc, że chce dla mnie jak najlepiej i to był błąd :( Związałam się na siłę. W zasadzie to miałam to w dupie z kim się wiążę, byle rodzinka się ode mnie odczepiła. Nie było z tym problemu, bo jestem mniej więcej 7-8/10 bez refaktoringu (makijażu). Jestem trochę inna niż starsze rodzeństwo, bo programowanie here i duże hajsy. Generalnie, gdy starsze siostry łamały sobie serca z kolejnymi facetami ja zakuwałam ostro i teraz zbieram profity. Mam dużo pasji, które rozwijam i zagospodarowany czas. Tak naprawdę nie chcę męża i dzieci i w ogóle mnie to nie kręci. Jutro mam rozmowę z rekruterką zza granicy w sprawie fajnego stanowiska. Mam zamiar się przełamać i uciec. Chcę stać się żeńską wersją @feuer. O stabilizacji pomyślę, gdy pyknie 30 level. I wcale nie chodzi tu o seksy, po prostu związki bywają zbyt absorbujące i niestety blokujące.
#zwiazki #kariera

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
  • 14
@AnonimoweMirkoWyznania:
- inteligenta dziewczyna, ogarniająca programowanie;
- prócz inteligencji wykazująca się nieszablonowością gdyż działa w bardzo zmaskulinizowanej działce jaką jest programowanie - i widocznie nie ma z tego powodu kompleksów;
- jest niezależna finansowo;
- chętnie podejmie się wyzwania jakim jest wyjazd i praca za granicą na specjalistycznym stanowisku;
.....
- daje się prowadzić rodzinie na wydanie jak prosta dziewka pańszczyźniana, którą ociec jak najszybciej ino chce wydać za mąż, na
daje się prowadzić rodzinie na wydanie jak prosta dziewka pańszczyźniana, którą ociec jak najszybciej ino chce wydać za mąż, na swoje, by było o jedną mniej gębę do wykarmienia.


@koralowiecc: to tak jak z inteligencją, to że masz wysokie IQ nie znaczy że na pewno osiągniesz sukces. Widać dziewczyna ma problem z asertywnością albo chciała uszczęśliwić rodzinę nawet swoim kosztem.
Trochę szkoda chłopaka jeśli się zaangażował, a autorka świetnie kryła swoje
level40here: Żyjesz dla siebie, nie dla mamy. Jakkolwiek to nie zabrzmi, idź za głosem serca: zakończ bezsensowny związek, wyjedź do pracy za granicę. Jeśli tego nie zrobisz (bądź tego, co dla siebie uważasz za najlepsze), z czasem frustracja będzie narastać coraz bardziej, a to do niczego dobrego nie prowadzi.
A za kilka lat (jak już hobby i "hedonistyczne" aspekty życia trochę się znudzą) przemyśl te sprawy jeszcze raz, IMO warto mieć
O stabilizacji pomyślę, gdy pyknie 30 level.


@AnonimoweMirkoWyznania: No #!$%@?, każda by chciała xD najpierw sto #!$%@?ów w cipę, a później książe, który da jej wszystko, będzie ją kochał, solidnie wygrzmoci i zaopiekuje się bachorami.

Mężczyzna za to chciałby mieć harem młodziutkich dziewczyn, które ciągle będą błagały o zaszczyt ujeżdżania jego #!$%@?, także inb4 mizoginia

zaraz się dowiesz, że baba po trzydzietce nie ma już co liczyć na stabilizację, bo wszyscy