@OCIEBATON: u mnie się dopiero przestawiło po wygranej bo w końcu się udało, siadło na tyle żeby spłacić długi a i tak chciałem więcej i grałem dalej. Doszło do mnie ze nawet jak wygram to i tak będzie mi mało i ciągle będę chciał więcej a to się zawsze skończy przegraną.
  • Odpowiedz
@etherway: Uff. Mi by było trochę szkoda żeby tak wszystkie wywalić, szczególnie za 5 euro za 6 jajek. Tak z jajek można by sobie jajecznice dupnąć.

Fajnie by było gdyby też tam była taka mini kuchnia, że człowiek mógłby sobie z połowy jajecznice zrobić.

No chyba, że te jajka są popsute.
  • Odpowiedz
O Polakach na emigracji:

W 2007 r. rynek holenderski otworzył się na pracowników z Polski i tym sposobem jesteśmy obecnie jedną z najliczniejszych społeczności napływowych. Największą grupę Polaków w Holandii stanowią wciąż pracownicy fizyczni i to z nimi jesteśmy wszyscy utożsamiani. Zresztą nikt nie powinien być dyskryminowany, a tutaj słowo "Polak", mam wrażenie, jest nacechowane negatywnie. W mediach świetnie się klikają artykuły zatytułowane: "Polak znów przekroczył prędkość", "Polak wykąpał się nago w fontannie" itd. Tak się niestety utrwalają stereotypy.


Coś mi to przypomina ( ͡
@masz_fajne_donice: jeździłem do Holandii przed wejściem Polski do UE. Jak oni byli pozytywnie nastawieni. Jedyne skojarzenie z Polską to było wyzwolenie z niemieckiej okupacji.
Ciekawe co się stało? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Mircy na dniach jadę do #holandia na wakacje z #rower, jest coś o czym warto wiedzieć, jakieś przepisy rowerowe albo samochodowe? Tak jak np. całkowity zakaz używania wideorejestratorów w Austrii. Wołam też #niemcy bo muszę przez nie przejechać.
@Limon2g: ogólnie większych różnic nie ma, tylko tyle, że praktycznie wszędzie masz ścieżki rowerowe i czasem to Ty masz pierwszeństwo, jeśli przecinasz jezdnię, a czasem przy główniejszych drogach samochody, ale o tym informują zwykle znaki poziome. Uważaj na innych rowerzystów, bo jest tu ich sporo i niektórzy potrafią odwalić coś nieprzepisowego (np. przejazd na czerwonym świetle, chociaż to zwykle problem dla kierowców samochodów, parę razy mi rowerzysta wskoczył przed maskę,
  • Odpowiedz
@T3sla: Dopiero mam czas odpisać, straszna bieda, ogromna cena, w krakowie to tyle kosztuje Najwyższej jakości Chińczyk, dwa razy większa porcja, i pewnie znacznie lepsze w smaku, tragedia, jak wy tam żyjecie, 10 €, fajrant po pracy, i blanty
  • Odpowiedz
Siema nie pisałem jakiś czas to teraz napiszę co u mnie. Jednak Holandia to nie było to czego szukałem. Kraj mi niepodszedł ale chyba i tak tego potrzebowałem, ponieważ stałem się bardziej otwarty i trochę bardziej rozmowny [nie jest jeszcze idealnie ale już jest lepiej niż było]. Spotkałem całkiem spoko ludzi i ogólnie mnie tam polubili i słyszałem o sobie dobre słowa. Praca raz była cięższa raz lżejsza [akurat tutaj mi się
  • 1
@Greensy: Minusy to napewno bycie cały czas z kimś w pokoju, brak prywatności, dojazd do pracy [10km w jedną stronę mocno gównianym rowerem], karta która niedziała w każdym sklepie dlatego musiałem robić zakupy w tych większych, całkiem drogo jest w Holandii niewiem jak w porównaniu do innych krajów, pogoda tragiczna, ciśnięcie na targety, i niektórzy ludzie [była taka jedna teamleaderka która kazała nawet w rozmowie tylko z nią mówić do
  • Odpowiedz
@inkill: też coś podobnego dzisiaj dostałem xD ale troche mnie to boli, a troche nie. Otóż za prąd płacę dokładnie 0€ a zwrotu dostaje 600€. Przynajmniej do tej pory. Zobaczymy za miesiąc ile dostanę, bo akurat kończy mi się rok rozliczeniowy.
  • Odpowiedz
@inkill: o jest nieźle robienie urwy z logiki. Jakby elektrownie maiły płacić za wprowadzenie energii. O jakich kosztach on mówi?

Opłatę sieciową przecież
płaci odbiorca energii.
  • Odpowiedz
Czołem! W lipcu planujemy z różowym eskapadę rowerową po Holandii. Myślimy, żeby zacząć ją od przedmieść Arnhem w Geldrii. Docelowy dystans to jakieś 600 km w tydzień. Bardzo wstępnie myślałem nad dwoma wariantami:

1) Arnhem - Zwolle - Heerenven - Alkmaar - Amsterdam - Haga - Rotterdam - Venlo
2) Arnhem - Zwolle - Leeuwarden - Groningen - Emmen - Enschede - Nijmegen - Venlo

Na rowerach sakwy, w ekwipunku mały namiot i co tam jeszcze potrzeba, a więc spanie na kempingach. Na zwiedzaniu mniej nam zależy, bardziej chyba kręci nas przyroda, więc byłoby miło zahaczyć o jakąś naturę. Czy można zatem prosić o jakieś rekomendacje miejscówek i regionów? Parków Narodowych? Miast i Miasteczek?
@grzemiak: jeżeli interesują was widoki natury to zdecydowanie trasa 2. Jadąc do Zwolle koniecznie jechać przez Hoge Veluwe, największy a na pewno najpopularniejszy park narodowy. Emmen do Enschede to trasa przez regiony zapomniane przez Holendrów, czyli Drenthe taka Holandia B ale warto.

W trasie 1, Amsterdam Haga Rotterdam to esencja Randstadu, ścieżki jak w całej Holandii idealne ale krajobraz mało naturalny
  • Odpowiedz
@codeq: Ale to jest bar typu jadłodajnia z masowym nakładem jednego rodzaju dania dziennie, bez menu. Pytanie bylo o restaurację.
Byłem w sumie w tej Polce ze 3 razy i nigdy nic nie wziąłem bo albo brakowało już mięsa albo zwyczajnie były rzeczy nieapetyczne serwowane tego dnia. Vibe trochę jak na koloniach, jedz bo musisz XD
Pozdrawiam sąsiadów tak swoją drogą XD
  • Odpowiedz