Eksperci wykopowi, a jak myślicie, co by się stało jakby putler najpierw napadł na finlandie zamiast ukrainę? Jakoś nigdzie nie widziałem, żeby ktoś się nad tym zastanawiał, a w sumie sytuacja prawna obu krajów podobna. Byłaby pomoc Nyato jak na ukrainie? Ruska propaganda by waliła w bęben pt "bratni naród"? Byłyby sankcje i wybuchający blogerzy czy raczej nie? Sanna Marin publikowałaby nudesy dziadom z brukseli w zamian za czołgi? Jakieś pomysły?
#
@nesunas: jakby zaatakowali Finlandię, to w ruch by poszedł art. 42 ust. 7 Traktatu o Unii Europejskiej:

W przypadku gdy jakiekolwiek Państwo Członkowskie stanie się ofiarą zbrojnej agresji na jego terytorium, pozostałe Państwa Członkowskie mają w stosunku do niego obowiązek udzielenia pomocy i wsparcia przy zastosowaniu wszelkich dostępnych im środków, zgodnie z artykułem 51 Karty Narodów Zjednoczonych.

Nie ma to wpływu na szczególny charakter polityki bezpieczeństwa i obrony niektórych Państw Członkowskich.
@prawda_w_moskwie: no nie bardzo skoro wojska nato nie mają tam wstępu jak do Polski, Łotwy, Estonii i Litwy. Jakby Finalda skoczyła z Finlandyzacją to wresze po dziesiątkach lat mieli by odwagę zaprosić do siebie jakieś wojska. Ale nadal płaszczą się przed Rosją, że spokojnie nic się nie zmeni. Nie musicie się przejmować o dłuższą granicę z Nato. A na dardcie ryja Rosji zamiast odpowiedzieć weź #!$%@?, to trzeba im ustępować, i