Cześć nazywam się Miśka. Ludzie w sudanie walczą o wodę, więc siedzę na środku jezdni żeby stworzyć korki na ulicy które wygenerują większe spalanie, bo to naprawi problem z brakiem wody na świecie. Mogła bym się doedukować chociażby w kwestii tego co to jest rów melioracyjny, czy zbiornik retencyjny i pomóc w tworzeniu konstrukcji które sprawią, że będziemy mieli lepszą gospodarkę wodną w kraju, ale wolę usadzić swoje leniwe ekologiczne dupsko na
#pracbaza #ekologia te debile z ostatniego pokolenia to wszyscy dostają pieniądze ze strajkujących, czy to jakiś wolontariat, bo powiem wam, że jak mają za to nawet te 5 tys miesięcznie to w sumie nie najgorsza robota, a potem beka z klimatu w domu jedząc kfc
  • Odpowiedz
@Everec: największym testem, że korpo nie chodzi wcale o środowisko jest to, że tak mocno naciskają na powrót do biur. Im nie zależy na żadnej ekologii tylko na kontroli nad człowiekiem. Zwykły człowiek musi być trzymany w szachu, płacić podatki na emisje CO2, ograniczać loty na wakacje, oszczędzać energię na ogrzewanie, pracować na open space pod batem managera, a oni w tym czasie się śmieją z pospólstwa ze swoich odrzutowców,
  • Odpowiedz