Biegaczy powinno się zamknąć za ogrodzeniem i ich nie wpuszczać do miast.
Specjalnie poszedłem na pole( w rozumieniu pozakrakowskim) na miejscu gdzie ludzie się nie kręcą, by wylatać psa, ale oczywiście biegnie mi taka p------a biegaczka różowa landrynka, po ekstraordynaryjnej nierównej ścieżce dojazdowej dla traktora(mam nadzieje k---o ze sobie skręcisz na jakieś dziurze nogę i w----------z się na ten głupi ryj)
Kopie mi psa, drze na niego ryja przez co ze skamleniem
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@sindram: Czylu puściłeś psa samopas poza Twoim terenem prywatnym, on podbiegł do innej osoby i dziwisz się, że mogła się przestraszyć? Przecież sytuacje ugryzień na wsiach to chleb powszedni, również przez psy, które wg właścicieli są grzeczne i nie gryzą? Stoję po stronie dziewczyny, bo sama kiedyś byłam ugryziona bez powodu przez takiego grzecznego pieska, kiedy po prostu szłam sobie polną drogą w okolicach mojego domu.
I te wspaniałe zasady,
  • Odpowiedz
@Biezdar: Ja przebiegam, ale zawsze wcześniej rozgladam sie dokladnie i zwalniam przed przejsciem. Kierowcy chyba to widzą i zatrzymują sie, a ja wtedy ładnie dziekuje i biegne dalej.
  • Odpowiedz
@Tigermass: @Biezdar: no wiadomo że trzeba zachować trochę RiGCzu - jak wszędzie zresztą...
Nienawidzę miejsc, gdzie przejścia mają widok zasłonięty murem/płotem/żywopłotem - zawsze trzeba się nastawić na ew. gwałtowne hamowanie...
  • Odpowiedz
Boże dlaczego kolaże to takie buce, ile razy jechałem w trasie to mało kto skinal głową a co dopiero łapa czy coś. A dziś w trakcie godzinnego biegu to z 20 osób się przywitało ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#zalesie #biegacze #kolaze
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@bst: Ale ty zdajesz sobie sprawę że prawie wszyscy typowi bywalcy siłowni, nie są w stanie dotrzymać mi kroku na treningu?

Ja robię 6-7 treningów siłowych tygodniowo + 4 sesje cardio.

A 4 treningi siłowe są tak ekstremalne, że potrzebuję 15-20min żeby dojść do siebie. I wiesz co? To będzie zawsze wyglądało, pomimo że cały czas zwiększam GPP, ale jak tylko odczuwam że kondyncja mi się poprawiła, że będę w
  • Odpowiedz
31650,89 - 11,01 - 12,16 - 11,17 - 5,01 - 11,39 - 10,31 = 31589,84

Dzień dobry, #biegacze!

Zeszły tydzień był jednym z bardziej zróżnicowanych w ostatnich miesiącach. I czuję, że wraca moc! Może dlatego, że cały tydzień nie jeździłem do pracy na rowerze... Choć do pracy i z powrotem tylko 14 km, to jednak kawał pod górę. Dla mireczków z Gdańska info, że pod Łostowicką podbiec to nie problem, ale
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@enron: mnie żona namówiła w ramach zrzucenia masy przed ślubem, a po ślubie trzy lata zaraz będą, a pasja została, tak jak i żona ;- )
Nie powiem, ale duma jest, w tym roku pierwszy maraton, połóweczka w 1:36 z kawałkiem, dyszka poniżej 45 minut. Śmiga, że hej :- )
  • Odpowiedz