Mirki właśnie jestem po 10 minutowej awanturze ze stróżem na #parking . I już sama nie wiem kto miał rację. Wychodzę rano z psem wyjściem z bloku od podwórka, 3 schodki go góry i jest wykostkowana śćieżka wzdłuż bloku i nią idę. Za nią trochę trawki i parking, który jak się okazuje jest w prywatnych rękach. Dochodzę do śmietnika, który widać w oddali i wracam już tym parkingiem i zawijam do domu, poranny spacer pies chodzi po południu na dłuższe gdzie indziej jakby co. No i sluchajcie, pan się darł na mnie, że:

- to jest plac manewrowy, nie wolno mi
- to jest teren prywatny, nie wolno mi
- nie wolno mi, bo może jak będę miała humor to zniszczę komuś auto,
- nie wolno i już, teren prywatny,
biniaczyna - Mirki właśnie jestem po 10 minutowej awanturze ze stróżem na #parking . ...

źródło: comment_tkwl4Pf132kzWIJi9Z4r9kFzEjgNzWE4.jpg

Pobierz