źródło: temp_file1748291491724522605
Pobierz
źródło: temp_file1748291491724522605
Pobierz
źródło: Zdjęcie z biblioteki
PobierzByła światowa pandemia, nie było wiadomo jak groźny był to wirus i jak bardzo może zaszkodzić ludzkości - lockdowny były na całym świecie i BARDZO DOBRZE.

źródło: IMG_20230928_190638
Pobierz
źródło: maxresdefault
Pobierz
źródło: temp_file4107217830415629253
Pobierz
źródło: temp_file8992664242095183216
Pobierz
źródło: IMG-20230924-WA0008
Pobierz
źródło: 1000019203
Pobierz
źródło: temp_file3250894534751383540
Pobierz
źródło: 316
PobierzMożecie polecić jakąś restaurację z większym kącikiem dla dzieci?
źródło: dbijou-gem-selection
Pobierz
źródło: pierscionek-zareczynowy-gory-z-diamentem1-820x820
Pobierz
źródło: EXCEL_pVEToSuT7D
Pobierz
źródło: reeg-pompka-elektryczna
Pobierz
źródło: temp_file9023399066981230838
PobierzGratuluję poczucia humoru na poziomie upośledzonego siedmiolatka.
Rocznica
od 10.08.2024
Gadżeciarz
od 16.08.2017
Koder
od 07.03.2023
Wykop.pl
Uświadomiłem sobie, że moja rodzina chyba chce mnie wrobić w małżeństwo z kobietą w ciąży. Mieszkam na wsi, w typowej małorolnej rodzinie. 3 rodzeństwa. Jestem najstarszy, lvl 28. Od zawsze zachrzan na polu i w gospodarce, zero wakacji, wyjazdów, wolnego. Po maturze niemal siłą wyrwałem się na niewiele warte studia (pedagogika), ciągle dorywczo pracowałem i uczyłem się, bo rodzice mi nie pomagali finansowo. Zrobiłem licencjat i od razu zacząłem pracę etatową. Jakoś udało mi się trafić do korpo, gdzie jestem już 5 rok.
Jest lepiej, awansowałem, odłożyłem trochę pieniędzy, wynajmuję tani pokój, żyję oszczędnie. Z rodziną niestety kontakt bardzo zły. Właściwie tylko 2 razy w roku się widzimy, na święta. Mają do mnie wielkie pretensje, że uciekłem z gospodarki i im nie pomagam. Rodzeństwo również mnie nie znosi. Brat miał już konflikt z prawem, ma zawiasy, siostra lvl 20 w ciąży z alkoholikiem, synem okolicznego sklepikarza, druga siostra nie zdała matury i dorabia na produkcji. Ale to ja jestem ten zły.
W weekend dzwoniła matka i ojciec, że znana mi w zasadzie tylko z widzenia córka sąsiadów lvl 26 (nigdy na mnie nie zwracała uwagi) jest w ciąży, zostawił ją jej facet i uciekł chyba do Niemiec do pracy i że w sumie dobra dziewczyna, miała pecha, chciałaby odnowić ze mną kontakt. I może ja bym pomyślał o założeniu swojej rodziny, że nie ten ojciec kto spłodził, a ten kto wychowuje i tego typu rzeczy. Zamurowało mnie i po prostu chciało mi się płakać przez ten telefon, jak mnie rodzice traktują. Takie są realia Polski B, o której wszyscy w Warszawie czy Wrocławiu myślą, że odeszła dawno w zapomnienie, a ciągle jest faktem.
No i c--j, lepsze takie święta niż z toksykami. Pograj se w gre Tomb Raider, wypij se drinka itp