A idźcie w kij z tą wigilią sportowe świry. Przygotowałem sobie legalnie moje 3 pojemniczków i spakowałem na święta - kurczak, brokuł, ryż. Siadam ze wszystkimi do stołu i wyjmuję swoją szamę. Patrzną na mnie jak na jakiegoś kosmitę. Mówię - matka weź podaj mi ocet winny, bo poprawia wrażliwość insulinową. Ona na to, że ma tylko zwykły. Japierdziele - aż zrobiłem się w środku czerwony i spojrzałem cały #!$%@? na nią.
- xvlk
- kRpt
- ranunculus
- Dy8ala94
- cheeseandonion
- +100 innych
Moja mama całe życie żałowała, że jest pielęgniarka a nie lekarzem. Kilkadziesiąt lat temu łatwiej było nim zostać, zesrala się przed egzaminem wstępnym z chemii na studia i w ogóle na niego nie poszła (tyle wynika z jej historii), ostatecznie po skończonym liceum pielęgniarskim pracuje w zawodzie.
Ja mam 33 lata i jestem lekarzem. Od kilku miesięcy pracuje na tym samym oddziale co moja mama. Od początku ma problem z zaakceptowaniem