@mirko_anonim eeee nikt w domu mnie nie zabierał na wycieczki, nawet czasem nie było co jeść i jeszcze się w-------l dostawało. Wszystkie rzeczy, których się uczyłam typu rower, rolki to było na sprzętach dzieciaków z osiedla i jakoś to szło. To że nie masz takich mało istotnych rzeczy w inwentarzu życia, to mało znaczy. Więcej bym zrozumiała jakbyś napisał, że masz braki emocjonalne z powodu wychowania, a nie ze w życiu
Hej Mirasy, w środę podpisałam umowę z nowym miejscem pracy, data rozpoczęcia wyznaczona na 2.04.24, więc jeszcze nie zaczęłam. Dzisiaj dostałam nowa propozycje za lepsze warunki finansowe i chciałabym rozwiązać umowę tą którą podpisałam. Czy wystarczy poinformować pracodawcę o rezygnacji, jako że jeszcze nie podjęłam pracy w tym miejscu, czy muszę wypowiedzenie składać? Na internetach różne odpowiedzi widzę. Tak abym nie miała przypału. :D
Czy mogę zgłosić do Pipu to że mój pracodawca przekazuje innym pracownikom w rozmowach prywatnych treści naszych prywatnych rozmów? Rozmowa dotyczyła renegocjacji stawki, co skończyło się złożeniem wypowiedzenia przeze mnie, a teraz dowiaduje się, że moja szefowa sra na mnie wszystkim w placówce mówiąc o naszej rozmowie.
@miszczu90 chce pogrążyć moja mobingujaca szefową w oczach jej przełożonych, którzy dla mnie są niedostępni. To wystarczy jak ja w--------ą. Przez nią już 4 osoby od początku roku odeszły, a ona przedstawia swoją wersję głównym przełożonym i tak to się ciągnie.
Mam pytanie co do okresu wypowiedzenia. Jak jestem zatrudniona od 2, 5 roku w jednej placówce (3 razy umowa na rok), to ile wynosi mój okres wypowiedzenia. Miesiąc czy trzy? Ogólny mój staż pracy wynosi już znacznie więcej niż 3 lata ale to w różnych miejscach pracy.
Piotr opowiada o egzorcyzmach, które prawie doprowadziły go do śmierci. Diabeł, którego chcieli wypędzić księża, okazał się chorobą afektywną dwubiegunową.
TLDR: 9 na 10 dentystów poleca od czasu do zrobić sobie detoks dopaminowy.
Jestem tak zajęta życiem, że nawet nie mam czasu zastanawiać się nad tym jak się czuję, a tym bardziej próbować to ulepić w mniej lub bardziej zgrabne słowa. Chcę odzyskać kontrolę nad swoim życiem. Tak bardzo, bardzo. Jak teraz się nie uda, to ja nie
@atteint bo są autodestrukcykne, negatywne, skrajnie krytyczne, bolesne, przepełnione trudnymi doświadczeniami i niejednokrotnie niespójne z rzeczywistością. Jadę po sobie jak po burej suce i cierpię z powodu tego jak krzywdzili mnie inni. Chyba dlatego.
@Nemayu bardzo słuszne spostrzeżenie, nie zestawiałam jednego z drugim, przynajmniej świadomie. ( ͡º͜ʖ͡º) Mam wiele traum. Doświadczyłam takiego gunwa w życiu, które tak rezonuje na moje życie obecnie, że próba zintegrowana tego, jest procesem tak skomplikowanym, że nawet nie wiem od czego zacząć. Jedno wiem, boję się tego co mam w sobie. Ale tak, moje myśli są moimi myślami, ale co zrobić jak się myśli
@Dueil_angoisseus jak śmiesz śmiać mówić czy moje życie było w trybie easy mode? Przecie Ty gunwo wiesz o mnie i nawet nie próbujesz się dowiedzieć więcej lub mniej uprzejmym pytaniem. Z góry oceniasz. Ha tfu z takimi ludźmi.
TLDR: Kiedy chce napisać coś mądrego, ale w sumie chyba nie umiem. Jestem za szczęśliwa.
Chciałabym dać jakaś tęgą rozminę. O wartościach, pragnieniach, aspiracjach, marzeniach, cierpieniu, czy wstydzie. Bądź w skrócie: o życiu i śmierci. Tyle że mój nafazowany radością życia mózg, nie jest w stanie wejść głębiej niż w to, że pomimo wielu rzeczy które mnie
@Nemayu: no nie wiem czy gwiazdy. Ledwo ich kojarzę nawet teraz. XD Ale poznałam jedną, największą dzięki której zasmakowałam odrobiny medialnego blichtru- Joasię Wizmur. To ona była polskim głosem Dextera. I w ogóle zrewolucjonizowała polski dubbing.
@PiccoloColo dziękuję. :) Podczas pisania czułam ważność tego wpisu. Sama po sobie czuje, jak degraduje mnie brak akceptacji do wyrażenia własnych potrzeb i mam świadomość jak wiele osób pożera ten sam robak.
TLDR !Będę p--------a o sobie czy Wam się to podoba czy nie.
Wiecie co mnie ostatnio najbardziej bawi i przeraża, że właściwie mało kogo obchodzi kim jestem i co przeżywam na codzień. Wyrzucam swoje wnętrzności na stół i mówie, patrzcie to mam w sobie, a widownia pochyla się nad tym, świdruje oczami bez drgniecia powieką, w ostateczności kwitujac to przeciagłym:
@przegryw_z_piwnicy ja właśnie mam bardzo duży problem z wyrzucaniem swoich śmieci na swiat. Słucham innych, zbieram wszystko z zewnątrz, w ostateczności nie wyrzucając nic z siebie. To jest dla mnie też terapeutyczne, że zobaczę na relacje innych. Co się dzieje, jak mówię o sobie. Jak bardzo będzie to koiło i bolało zarazem.
@TheDzemo tak, rozumiem Twoją myśl aż w kościach. Polecam na przekór swojej głowie i nawykom mówić o sobie. Ja właśnie sprawdzam co sie zadzieje. To jest ten mój eksperyment.
@kishurki nie oczekuje, wręcz przeciwnie. Słucham wszystkich i wszystko, jestem obserwatorem. Do tego stopnia, że już czuje frustrację na myśl, że inni tak swobodnie, bez zahamowań, mówią o tym co mają w sobie. Ja tak nie umiem. U mnie zawsze jest dobrze, ja zawsze wysłucham, doradzę, ale magazynowanie i swojego, i innych działa destrukcyjne na moje emocje i więź ze światem. Mam wysypisko wewnątrz, które już płonie. Muszę komuś dać znać,
@przegryw_z_piwnicy ja jestem mistrzynią eskapizmu. Mam czarny pas w tym. Takie bycie plastrem dla innych działa tylko w dwóch momentach: 1. Masz dużą ilość zasobów, która pozwala na uniesienie więcej niż masz w sobie samym. 2. Ucieczka od swoich zmagań, w celu nadania innych priorytetów, plus magiczny bonus w postaci: jestem innym potrzebny/a. To działa dopóki, ktoś inny jest wiaderkiem dla Ciebie.
W innych sytuacjach zaczynasz się gubić, co jest Twoje,
@kishurki długo traktowałam to jako plus, bo w sumie jest to duży plus. Chciałabym mieć jako wsparcie taką osobe jak ja. Im dłużej zaczęłam świadomie postrzegać moje interakcje i innymi, tym bardziej zauważyłam że wszyscy p------ą o sobie, nie wiele chcąc słuchać. To taki banał, ale prawdziwy. Teraz jestem na etapie, ja już nie chce. Jestem tym zmęczona. Dla mnie świat płonie w tej perspektywie. I dużo wątpię w intencje, zarazem
@kishurki dzięki, fajnie to napisałeś. :) Mam niestety ten problem, że wiele rzeczy które robię lokują się w aprobacie innych. Wieloletnia tresura zrobiła że mnie karykaturę mnie samej, pogubiłam się. To, że ktoś powie dziękuję za pomoc, sprawia że macham swoim ogonkiem ciesząc się, że ktoś poklepał mnie po głowie. Z drugiej strony, nieumiejętność wyrażania i określania swoich emocji doprowadza mnie do tego co pisałam wyżej, zbieram i nie wypuszczam. Ale
Jestem w szpitalu od kilku dni i mega chory, nie mogę wrócić do domu jeszcze przez jakiś czas. Niestety, ale życie w szpitalnym łóżku potrafi być niezwykle nudne. Trzymajcie za mnie kciuki, żeby szybko powrócić do zdrowia! #hospital #sick #boredom #iapiszezamnie
Hej Mirasy, które same opłacają swoje media tj. wodę ciepła/zimną i ogrzewanie w Wawce. Dajcie mi proszę znać ile płacicie za m3 wody zimnej, ciepłej i ogrzewanie w nowej taryfie.
#heheszki #czarnyhumor #bardzoczarnyhumor
źródło: 1000003185
Pobierz