Pokażę Wam dzisiaj jak biura nieruchomości/pośrednicy walą w c---a. Jestem na etapie szukania mieszkania i zainteresowała mnie oferta - https://www.otodom.pl/pl/oferta/duza-kawalerka-mierzyn-ID4c7V7.html
Całkiem niezłe mieszkanie przy stosunkowo normalnej cenie jak na dzisiejsze czasy.
Po sobotnim telefonie, umówiłem się na oglądanie mieszkania w poniedziałek (dzisiaj) na godzinę 18:00.
Kilka godzin przed umówioną godziną dostaję telefon z informacja od pana pośrednika, że w sumie te mieszkanie jest już zarezerwowane i nie można go kupić, ALE ma DOKŁADNIE takie samo mieszkanie (metraż, ulica, cena) obok i możemy je zobaczyć.
Następnie
Całkiem niezłe mieszkanie przy stosunkowo normalnej cenie jak na dzisiejsze czasy.
Po sobotnim telefonie, umówiłem się na oglądanie mieszkania w poniedziałek (dzisiaj) na godzinę 18:00.
Kilka godzin przed umówioną godziną dostaję telefon z informacja od pana pośrednika, że w sumie te mieszkanie jest już zarezerwowane i nie można go kupić, ALE ma DOKŁADNIE takie samo mieszkanie (metraż, ulica, cena) obok i możemy je zobaczyć.
Następnie
05.07.2021 okolice 0745
Siedzę spokojnie na mostku nawigacyjnym popijając kawę. Środek morza (10 mil od brzegu okolice Sycylii). Z daleka widzę motorówkę ale przechodzę z nią "czysto" - stoi w miejscu. Nagle imbecyl bo inaczej nazwać takiej osoby nie można postanawia na pełnej prędkości płynąć w moją stronę wykonując manewry w prawo - lewo finalnie zmieniając kurs całkowicie na "mój" statek i przechodząc w odległości 100m od dziobu (i to tylko dlatego, że wychylam ster w trybie awaryjnym cała w prawo). Z tak małej odległości nie widzę już przed sobą nawet gdzie znajduje się motorówka zresztą czego nie zrobię i tak nic to nie da...
Mi pozostaje się już modlić mając nadzieję, że owa motorówka nie zachaczy o "gruszkę" statku która wystaje jeszcze kilka dodatkowych metrów przed dziobem ale jest zanurzona.
Niestety znam takie opowieści kierowców, którym "głupia baba wyjechała" chociaż to oni włączali się do ruchu xD