Dzień czwarty, Przemyśl - Rzeszów.
Nadal nie do końca wierzę, że mi się udało to przejechać. Przed wyruszeniem garmin pokazywał mi 1500m przewyższeń, a komoot 1600m. Finalnie garmin mi zmierzył 1831m. Wiem, że pewnie jest to trochę niedokładne, ale nie będę tego korygował ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
Dzisiaj, przewidywalnie, mnie wszystko boli, ale jestem w stanie jechać trasa nie jest tak hardcorowa jak wczoraj, więc biorę dzien dzisiejszy












#rowerowykrakow #krakow #bochnia