O regularnych powodziach nawiedzających gminę zdają się pamiętać tutaj wszyscy z wyjątkiem lokalnych władz, rządzące gminą nieprzerwanie od niespełna dwóch dekad oraz Wód Polskich, organu współodpowiedzialnego za infrastrukturę wodną. Po każdej z powodzi rozpoczynało się rytualne składanie obietnic.

Według odtajnionego kalendarza w lipcu Polski Związek Firm Deweloperskich dwukrotnie odwiedzał gmach kancelarii premiera. Informacji w mediach o tym zacnym wydarzeniu brak, ale można domyślać się, że chodziło o polskie rodziny i młodych ludzi.

Fala spadków cen nieruchomości w całej Polsce. W Warszawie korekty sięgają nawet 30%. Co dzieje się z rynkiem i czy lawina się zatrzyma?

Dziennikarz Damian Zawrotniak wskazał, że w ostatnich dniach wzrosły ceny m.in. osuszaczy, piasku czy łopat. Zawrotniak zachęcił do zgłaszania takich spraw do UOKiK. - Były sytuacje, że ktoś organizował zbiórkę jedzenia, a następnego dnia je sprzedawał - dodał.

Ostatni spór między Polską a Izraelem pokazuje, że historia jest ważna nawet w bieżącej polityce. Warto więc o niej przypomnieć, by ukazać, że sprawa nie jest czarno-biała

Jako, że to ponadczasowe rozwiązanie - może komuś się przyda w miejscu gdzie woda nie jest specjalnie dobra. /48 sekund/

Kibice holenderskiego klubu piłkarskiego NAC Breda pomagają ofiarom powodzi w Polsce. Rozpoczęto zbiórkę pieniędzy oraz najpotrzebniejszych rzeczy, które zostaną przekazane potrzebującym za pośrednictwem WOŚP

Co wspólnego mają Onet, Gazeta Wyborcza, Newsweek czy Gazeta PL? Każdy z tych portali co jakiś czas próbuje obrzydzić Polkom macierzyństwo. Wszystko w obliczu pogłębiającego się kryzysu demograficznego oraz faktu, że w Polsce mamy jeden z najwyższych odsetków wypalenia rodzicielskiego na świecie.

W Europie formuje się sojusz przeciwko Niemcom i polityce migracyjnej Berlina. Bratają się Polska, Austria i Grecja.

Tylko do emerytur górniczych państwo dopłaca ponad 5 mld zł rocznie! Ci wywalczyli sobie specjalną ustawę, która pozwala im przejść na emeryturę już po 25 latach. Dodatkowo jeden rok pracy liczy im się jako 1,5-1,8 roku. Odchodzą więc w wieku 47-50 lat i dorabiają w prywatnych firmach.

Firma CCC ogłosiła, że przekaże ponad 10 tys. par butów dla osób poszkodowanych powodzią.

Bez wystarczających środków finansowych, bez dostatecznej liczby wykwalifikowanych pracowników, bez właściwej koordynacji procesu przejmowania zadań i majątku od samorządów oraz z zaniedbaniami w zarządzaniu. Tak według NIK przebiegał proces tworzenia instytucji.

TLDR; Uznali że bla bla bla coś tam prognozy były złe.

Dzięki systemowi świadomości powodzi, w ramach systemu Copernicus, zapewniliśmy wczesne ostrzeganie zagrożonym obszarom od 10 września. Wysłaliśmy ponad 100 ostrzeżeń do władz w całym regionie do 13 września.

Szanowni wykopowicze proszę o pomoc w zdementowaniu kłamstw prezes wód olskich Joanny Kopczyńskiej i Donalda Tusk w sprawie rzekomego niekontrolowanego zrzutu wody z Jeziora Bystrzyckiego (nie Lubachowskiego - to nie jest poprawna nazwa) Niestety nic takiego nie miało miejsce, albowiem 15 wrześn

Licytacja, kto da bardziej katastroficzny nagłówek. Woda zalewa wam mózg. Ha tfu.

Złośliwi (ale tylko złośliwi) powiedzieliby: panie burmistrzu-powodzianinie, kredyt 0 proc. jest dla zarządu pardon - dla deweloperów. Dla pana mamy 2,5. Pani minister Henning-Kloska chce zadłużać zadłużone już samorządy tylko dlatego, że przeleciała przez nie powódź.

Opłaty za wodę zimną ciepłą i odprowadzanie ścieków, przejęły pozycję lidera w wyścigu cen drenujących budżety domowe. Pięknie NAS okradają ale odkąd wodociągi stały się własnością Izraela to będzie NAS mógł w stylu Judaistycznym dopiero OKRADAĆ. Polacy Lewacy zasługują na to bo sami tego chcieli.

Ponoć nie było takiej potrzeby. Rezerwy w zbiornikach były znacznie większe niż wymagania i decydenci uznali, że sytuacja jest bezpieczna. W zbiornikach było 250 mln m sześc. wody. Można było w nich zebrać jeszcze dużo powodziowej wody i ograniczyć skalę zniszczenia

Taka śmierć może się przyśnić tylko w najgorszym koszmarze. Rafał wraz z żoną i dziećmi jechali w stronę domu, kiedy pijani szaleńcy gnali trasą Łazienkowską bez opamiętania.