Będąc u rodziny na święta oglądałem z bratanicą Harrego Pottera. Bratanica zajarana, ja zajarany, że mała jara się tym, czym ja się jaralem w młodości, rozkminiamy sobie świat przedstawiony xD, aż tu nagle dowiaduje się od jej mamy, że mała nie może oglądać Harrego, a parę dni pozniej mała oznajmia mi, że Harrego nie lubi Jezusek. I Harry opętuje ludzi......
Cóż... zabrakło mi słów w gardle.
#bekazkatoli #harrypotter #film #lol
Potem wszedłem
Cóż... zabrakło mi słów w gardle.
#bekazkatoli #harrypotter #film #lol
Potem wszedłem
Żeby nie było:
Sam jestem za jakąś taką awersją podskórną odnośnie życia. Ilość absurdów, cierpienia, bezsensu, świadomości etcetera, etcetera, spowodowanego istnieniem nawarstwia się, gdy logika zostaje tu zaprzęgnięta... Niemniej... czuje, że zmienia to u mnie dosyć często pod wpływem emocji/jakiegoś stanu uniesienia/podniecenia/zmiany świadomości
Jak wygląda to u was. W końcu to ludzkie(spaczone) i normalne(no niekoniecznie), że pod wpływem świat/żywot człowieczy zdaje się znośniejszy.
#antynatalizm #feels #depresja #pijzwykopem #filozofia
U mnie żadne substancje nie spowodują, że zacznę akceptować ten #!$%@? i bardzo dobrze, bo bynajmniej nie jest on warty akceptacji.