Pracuję od dwóch tygodni w jednym kołchozie na frezarce. Przyucza mnie na maszynie taki typ co pracuje na tym stanowisku 18 lat. Ja p------e z typem nie da się porozmawiać o niczym ambitniejszym. Zapodaje mu jakiś temat do dyskusji a ten ,,ja to mam w------e'' albo ,,co mnie to obchodzi". #przegryw
Siema, mam pytanko, które zawsze mnie nurtuje jeśli chodzi o wegan i wegetarian, piszę jako mięsożerca. Ale piszę do tych co nie jedzą mięsa z powodów moralnych, a nie tych co im szkodzi albo nie smakuje. Czemu większość wegetarian i wegan zwraca uwagę tylko na zwierzęta, których nie zjada, a nie patrzą na zwierzęta, które giną przez nadmierną konsumpcję i uprawy. Bo mam trochę weganek w rodzinie i wśród znajomych i pomimo
a to wszystko przecież można przeliczać na śmierć zwierząt tj. zanieczyszczenia, śmierć pod kołami, miejsca na budynki do produkcji itp. Poza tym sama uprawa roślin wymaga uśmiercenia/wygonienie praktycznie wszystkich żyjątek poza pole
Im więcej ekosystemów jest niszczone, tym lepiej, bo oznacza to w przyszłości mniejszą populację dzikich zwierząt, które cierpią niewiele mniej od zwierząt hodowlanych. Niestety wiąże się to ze śmiercią jednego/kilku pokoleń zwierząt na danym obszarze, ale kolejnych
Co jakiś czas prowadzę na wykopie taką samą rozmowę:
Ja: Powinno się wprowadzić podatki od spadku/majątku w miejsce podatków od pracy 10 wykopków: aaa komuch chce zabierać ludziom majątki! Ja: To wolicie, żeby praca była opodatkowana? Czemu? Wykopki: Nieeee, podatki to złodziejstwo!!
no to znieśmy wszystkie podatki. Państwo nadal będzie działało tak samo, a ludzie będą mieli więcej pieniędzy. Czemu nikt z rządzących jeszcze na to nie wpadł?
@Pieszczoszek_Czyscioszek: bo podatek od spadku opodatkowuje majątek zmarłego, a podatek od pracy opodatkowuje żyjącego. Osobiście uważam, że zabranie pieniędzy będzie bardziej przeszkadzało żyjącemu niż martwemu
no tak k---a, bo majątek moich rodziców (dom wolnostojący, 10 arów działki, 10 arów drugiej działki, i jakieś hajsy po lokatach) to się wziął z powietrza, a nie z ich ciężkiej, opodatkowanej pracy
kluczowe słowo "ich", a nie twojej, leniuszku. Wara od owoców cudzej pracy
Czekaj czekaj, chciałbyś korzystać z owoców cudzej pracy, w formie odprowadzania do budżetu państwa ekstra podatku od tych owoców, nie przykładając ani trochę wysiłku w ich wyprodukowanie? Ciekawe ( ͡º͜ʖ͡º)..
Tak, uważam, że powinny istnieć podatki. A skoro muszą istnieć to najlepiej pobierać je od osób, które to najmniej dotknie, czyli ludzi martwych w pierwszej kolejności.
Ty mi nie mów o swoich urojeniach, tylko odpowiedz na pytanie które Ci zadałem. Chcesz opodatkować czyjś odziedziczony majątek na który wg Ciebie nie zapracował, żeby samemu skorzystać ze środków których nie wypracowałeś, czy nie?
Dobij koleżko do drugiego progu podatkowego, i przynajmniej czterocyfrowej Belce do opłacenia, to wrócimy do rozmowy pt.: "Podatki receptą na wszystko" ( ͡º͜ʖ͡º)
wysokie opodatkowanie pracy to moja podstawowa krytyka obecnego systemu podatkowego, w moim pierwszym komentarzu w tym wątku dosłownie bezpośrednio się odnoszę do drugiego progu podatkowego. No ale osoby potrafiące czytać raczej nie zostają anarchistami, więc rozumiem twoją konsternację
Wiem że to co teraz ci napiszę może być dla ciebie na pierwszy rzut oka niezrozumiałe, ale osoba zarabiająca 10k brutto miesięcznie ma miesięczną podstawę opodatkowania 8157 zł, czyli dokładnie... 97 884 zł w skali roku. Czy ta liczba przypomina Ci 120 000? Nie? To skończ srać na szachownicę, i się dokształć
Jakbyś nie wiedział, zarobki brutto to zarobki... brutto.
Dlatego pisałem o miesięcznych zarobkach brutto, a nie miesięcznej podstawie
Skoro weganie, czy tam wegetarianie nie potrzebują mięsa, to po co tworzą zamienniki, jak bezmięsne schabowe, bezmięsny bekon, itp? Już nie wspomnę że ta soja to jeszcze gorszy syf niż mięso z antybiotykami #wegetarianizm
Niech mi ktoś wyjaśni czemu w każdej dyskusji o dopłatach dla rolnictwa, za niepodważalny aksjomat przyjmowane jest twierdzenie, że gdyśmy mieli wolny rynek bez dopłat, to rolnictwo w Polsce i reszcie UE byłoby zupełnie nieopłacalne, żywność by nie była produkowana i bylibyśmy na łasce krajów zewnętrznych. Europa ma aż tak nieurodzajną ziemię? Czy może jest zbyt zacofana technologicznie, żeby móc konkurować z ruskimi kombajnami?
Ludzie piszą o BEZPIECZEŃSTWIE ŻYWNOŚCIOWYM jakby byli ocaleńcami z
@strfkr: Tylko, że import żywności i jego wzrost niekoniecznie musi być czegokolwiek dowodem, a tym bardziej na brak samowystarczalności. W dużej mierze importowane są produkty, które i tak nie są produkowane w Polsce, m.in. bo to jest niemożliwe, a polscy rolnicy tak samo eksportują swoje produkty za granicę. No chyba, że zmusimy polskich rolników do produkcji bananów, pomarańczy, oliwek czy innych produktów regionalnych, które Polacy jedzą coraz częściej albo zmusimy
@ciemnienie: kurdebele, to doplacajmy też producentom samochodów, żebyśmy mieli tanie samochody, deweloperom, żebyśmy mieli tanie mieszkania, ogólnie wszystkim, wtedy wszystko będzie tanie. Czemu nikt na to nie wpadł jeszcze??
@ciemnienie: nie horrendalnie drogie, tylko w odpowiedniej, realnej, a nie sztucznej cenie. Może by ludzie mieli wtedy jakikolwiek szacunek do jedzenia i nie w----------i połowę do śmieci.
czyli wszystkim
Mhm, teraz jest dobrobyt i nikt nie głoduje, ale jak państwo czy Unia zmieni budżet, to nagle nikogo nie będzie stać na jedzenie. Ty myślisz, że dopłaty dla rolnictwa dostajemy za darmo od kosmitów?
@ciemnienie: Jeśli rzeczywisty koszt wytworzenia jednego chleba to 50 zł, to jego stosunek użyteczności do ceny jest bardzo niski. Rolnicy powinni produkować coś innego. Czemu chcesz dotować i promować nieefektywną produkcję i marnotrawsto?
@ciemnienie: uważasz, że jeden chleb ma użyteczność równą 50 zł? Osobiście za takie pieniądze wolałbym sobie kupić worek 10 kg pysznej i zdrowej soczewicy, no ale jak tak bardzo kochasz się zapychać bułkami, że jesteś gotowa za to zapłacić 50 zł, to bez dotacji nadal byś mogła, tylko ja bym wtedy tej perwersji nie musiał sponsorować
@ciemnienie: Nie wiem, soczewicę z Indii. A jakby jakimś cudem Polskę nagle odcięło od całego świata, to może bym się skusił na przykład na chleb za 50 zł. A potem wróciłbym do soczewicy jakby już nas teleportowało z powrotem
@ciemnienie: ogólnie może powinniśmy wrócić do merkantylizmu? Profilaktycznie odciąć się od globalnego handlu, żeby być samowystarczalnym, na wypadek jakby nagle nas odcięło od globalnego handlu
@loginnawykoppl: nie mogę się doczekać, aż Chiny zaatakują wszystkich naszych eksporterów żywności, zrób wtedy wpis, to przyznam się do błędu i ładnie przeproszę, o ile mnie chińska atomówka nie r---------i wcześniej
Byłam w sklepie i tak sobie pomyślałam, że to przerażające jak bardzo jesteśmy uzależnieni od jedzenia (czy może raczej od cukru). Na dziale z pieczywem babka chapnęła na szybko 2 gryzy pączka i spakowała jeszcze jednego do reklamówki, kawałek dalej koleś zjadł batona i do wózka wrzucił sam papierek (a potem kasa samoobsługowa mu wyła o asystenta, bo waga się nie zgadzała xd). Rozumiem żeby napić się wody, bo może kogoś mocno
wytrzymać 15 minut żeby zeżreć batona po wyjściu ze sklepu xD
i w czym zjedzenie batona poza sklepem zamiast w sklepie by było lepsze? Nie wiem o co się p------------z do tego człowieka (poza tym, że poszedł później do samoobsługowej zamiast normalnej kasy, ale to inna kwestia)
ale większość osób młodych nie ma takich możliwości. Musimy posiłkowa. Się kredytem i w tym przegrywamy z fliperami z kapitałem. Różnica jest taka, że ja kupuję mieszkanie aby móc założyć spokojnie rodzinę, a on tylko po to aby zarobić. Czyje potrzeby powinny być ważniejsze?
Chlip, chlip, moje potrzeby są najważniejsze, państwo ma znieść wolny rynek, bo jestem bardzo specjalnym chłopczykiem
Odsetki od kredytu są przez większość ludzi postrzegane nie jako opłata za korzystanie z kapitału, tylko chyba jako palenie pieniędzy bez powodu. Koszt odsetek to niemałe pieniądze, powiedzmy kilkadziesiąt tysięcy rocznie, a w zamian dostają coś abstrakcyjnego, czego nie można dotknąć ani zobaczyć, więc się w-------ą xD
Coooo? Pierwsza rata mojego milionowego kredytu to prawie same odsetki?? Złodzieje banksterzy chcą mnie ograbić, ratunku.
Trzeba nadpłacać od pierwszego dnia, każdy dzień zwłoki przecież
@strfkr: To wynika z ograniczenia umysłowego takiego człowieka, bo nie potrafi się postawić po drugiej stronie transakcji - jest uwięziony w swojej indywidualnej percepcji. Dlatego trzeba sformułować pytanie wobec niego w inny sposób:
Pożycz mi 10.000 PLN na 20 lat, obiecuję że oddam. Wtedy dopiero zaczną się kręcić trybiki w jego głowie i powie że za darmo ci nie pożyczy, że musi coś z tego mieć, i najlepiej to za
@strfkr bo pożyczasz czyjeś, a oddajesz swoje xD no i ludzie nie rozumieją matematyki za oprocentowaniem kredytu. im się wydaje, że jak biorą 1 milion na 5% to w ciągu 35 lat oddadzą 1mln i 50k odsetek
Biejat wymyśliła podatek od flipowania i niektórzy już klaszczą uszami jaki super pomysł. Jeszcze tylko katastralny od 6. mieszkania, maksymalna stawka czynszu, kredyt 0%, udostępnianie ziemii za darmo dla ROD, dopłaty dla młodych, dopłaty dla starych, dopłaty dla deweloperów, podatek od różowych budynków i wtedy w końcu rynek mieszkaniowy będzie działał jak powinien, obiecuję mordo.
A może zlikwidować wszystkie dopłaty, podatki i ograniczenia i niech wolny rynek ustali cenę? Pomysł tak szalony,
@iamjashin: tylko że nie ma monopolu na tym rynku, a nawet jakby był to odpowiednim rozwiązaniem byłyby regulacje antymonopolowe (a raczej po prostu egzekwowanie ich, bo obowiązują już surowe przepisy w tej kwestii), a nie dopłaty i manipulacja popytem.
@wykopanywykopek: posiadanie mieszkania nie jest dobrem podstawowym, ja nie mam żadnego na własność i jakoś przetrwałem dotychczas.
Mieszkanie jako dobro podstawowe nje powinno być obiektem inwestycji
Czyli młodzi ludzie mają być bezdomni zanim sobie kupią pierwsze mieszkanie na własność? I przy każdej przeprowadzce mają kupować nowe? Czy skąd będą mieszkania na wynajem, jeśli nikt nie będzie mógł w nie inwestować?
Zlikwiduj, to zobaczysz czy na pewno jesteś tym cwanym, co to innych będzie golił, czy może znajdą się cwańsi. Jeśli nawet ograniczyć się w tym mokrym śnie liberała do rynku mieszkaniowego, to jeśli dosłownie zdjąć wszystkie ograniczenia, to większość mieszkałaby w slumsach robionych po taniości, a bogacze byliby za murem i nie miałbyś tam wstępu.
O czym ty bredzisz typie. Myślisz że jeśli rozreguluje się jeden rynek, który ma
@swiadomy_anakolut: nie wycofałem, to był jeden z przykładów. To że czegoś nie przypominam co 5 minut nie oznacza, że sie z tego wycofałem. Usunięcie wszystkich innych rzeczy, które opisałem na starcie też nie doprowadzi do slumsów.
Teraz już chodzi tylko o jakieś nieistniejące dopłaty dla deweloperów? Już nie "wszystkie" podatki, nie "wszystkie" ograniczenia tylko jakieś "dopłaty dla deweloperów"? Szybko ujarzmiłeś ten rewolucyjny ton!
Kiedy czytałam książkę "Kwiat Pustyni" pomyślałam, że mamy szczęście żyć w cywilizowanej Europie, że barbarzyńskie obrzędy obrzezania kobiet nas nie dotyczą. Tymczasem co dziś czytam? Aż 12 do 27% dziewczynek w cywilizowanych krajach Europy jest zagrożonych obrzezaniem!!! I to od 2 pokolenia imigrantów!
Tak się kończy lewacki szacunek do innej kultury.
Poniżej fragmenty książki "Kwiat Pustyni" z opisem obrzezania z perspektywy 5 letniego dziecka, któremu to zrobiono.
- muzyka o wyjebywaniu hajsu i byciu bogatym - patostreamy - jakieś walki fame - pokazywanie swojego życia na każdym kroku w Mediach społecznościowych, sram, jem, cokolwiek atencja musi byc
@Mezomorfix trzeba mieć nieźle wyćwiczone fikołki aby twierdzić, ze cały rasizm to takie żarty edgy boiow tylko i nie ma się czym przejmować. Nic nowego, by próbować to deprecjonować
źródło: gigachad
Pobierz