Co do przekłamań futrystów-okrutników w sprawie liczby miejsc pracy przy hodowli zwierząt:
"Mniej niż tysiąc osób. Tyle według ZUS-u było osób oficjalnie zatrudnionych w przemyśle hodowli zwierząt futerkowych w latach 2016–2017" - pisze w weekendowym wydaniu "Gazeta Polska Codziennie", powołując się na dane zdobyte przez obrońców zwierząt z Fundacji "VIVA".
Jak pisze "GPC", "na dniach do Sejmu wraca dyskusja nad projektem ustawy całkowicie zakazującej zabijania w Polsce zwierząt na futra". "GPC" informuje,
- lubie-sernik
- konto usunięte
- konto usunięte
- Clefairy
- aaadam91
- +7 innych
http://orka.sejm.gov.pl/Druki8ka.nsf/0/EA4AD50371FF6D17C12580250039936A/%24File/806.pdf
Ja rozumiem, że cel szczytny, ale mam taką refleksję, nie zajeżdża to nikomu trochę Orwellem? Co to do cholery znaczy
Będzie jakieś ministerstwo prawdy, które ma decydować czy coś jest faktem czy też nie jest? Przecież historia to nie jest matematyka, że 2+2=4 i są nienaruszalne aksjomaty i
Jakby Rosja przyjęła taki sam przepis, tj.:
Kto publicznie i wbrew faktom przypisuje Narodowi Rosyjskiemu lub
Państwu Rosyjskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za popełnione przez
III Rzeszę Niemiecką zbrodnie nazistowskie lub za inne przestępstwa stanowiące zbrodnie przeciwko pokojowi,