@WielkiNos: wrecz odwrotnie, tzn ze wychodzimy z ery kamienia lupanego do ery ognia i brazu. w erze kamienia lupanego mieso bylo towarem deficytowym i dlatego ludzie byli prymitywnymi wierzetami. wraz z jedzeniem miesa obriobionego termicznie zaczal nam mozg rosnac. tak wiec weganizm to powort do małpy.
  • Odpowiedz
@czasnawybory666: Oni mają w głowie pewne zasady moralne ( jak dla mnie zdecydowanie przesadzone, ale mniejsza o to ).
Natomiast nie wiem, czy osoba używająca przekleństw jako przecinków ma szanse na zrozumienie czegoś, co jest w dużym stopniu wypływające z empatii.
  • Odpowiedz
@Jerard: i że niby mięso które jedzą statystyczni nie weganie to nie jest wyrób tej przemysłowej branży ładującej kurczaki sterydami i karmiącej je paszą z uranem od Owsiaka? XD
  • Odpowiedz
Tak, na pewno chodzi o książeczkę sanepidowską, a nie o psychikę dziecka patrzącego na okrucieństwo wobec zwierząt. Sanepid mordo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Iudex: Ja kiedyś jak w macu pracowałem miałem wege hamburgera. Bez mięsa, bez cebuli moczonej i bez musztardy. Najdłużej robiony hambuks w życiu, bo niedowierzałem jak złożyłem bułkę z keczupem i ogórkiem.
  • Odpowiedz