Innym razem możesz świadomie zignorować rozproszenie. W twoim umyśle pojawia się mały świat. Mówisz: „Nie chcę w to wchodzić”, ale z jakiegoś powodu ten świat się nie oddala. Zdajesz sobie sprawę, że powodem, dla którego się nie oddala jest to, że zwracasz na niego uwagę.
Nawet jeśli ci się on nie podoba, zwracanie na niego uwagi wystarcza, aby się utrzymywał - jak smoła. Dotykasz smoły ręką i utknąłeś. Próbujesz oderwać się drugą
Nawet jeśli ci się on nie podoba, zwracanie na niego uwagi wystarcza, aby się utrzymywał - jak smoła. Dotykasz smoły ręką i utknąłeś. Próbujesz oderwać się drugą
Painless via Wykop
- 1
@KrolWlosowzNosa: ten mały świat nie pojawia się sam z siebie tylko jest częścią twojej własnej psychiki, która domaga się rozwikłania. Uciekanie od swoich problemów nie rozwiąże ich ostatecznie i zawsze będą wracały póki ich w pełni nie zrozumiesz i nie zintegrujesz tej części Ciebie, która stworzyła ten mały świat.
- 152
Opis komputera z 1986 roku i przewidywania do czego te komputery posłużą w przyszłości.
#krishnamurti #historia #ciekawostki #psychologia ##!$%@? #uzaleznienie #medytacja #angielski
#krishnamurti #historia #ciekawostki #psychologia ##!$%@? #uzaleznienie #medytacja #angielski
Mam do Was prośbę. UE chce nas uszczęśliwić zakzem upraw amatorskich odmian pomidorów. W obrocie będą mogły być tylko odmiany komercyjne, zatwierdzone przez urzędników, a produkowane przez ogrodnicze koncerny.
Dlatego bardzo proszę podpiszcie petycję do Ministra Rolnictwa mającą na celu ograniczenie tej absurdalnej ustawy.
https://www.petycjeonline.com/petycja_w_sprawie_zachowania_tradycyjnych_niekomercyjnych_odmian_pomidorow
Więcej tutaj
https://pomidorlandia.pl/pl/blog/biuletyn-2-2023/56
#ogrodnictwo #prawo #pomidory
Dlatego bardzo proszę podpiszcie petycję do Ministra Rolnictwa mającą na celu ograniczenie tej absurdalnej ustawy.
https://www.petycjeonline.com/petycja_w_sprawie_zachowania_tradycyjnych_niekomercyjnych_odmian_pomidorow
Więcej tutaj
https://pomidorlandia.pl/pl/blog/biuletyn-2-2023/56
#ogrodnictwo #prawo #pomidory
Painless via Wykop
- 1
@KrolWlosowzNosa: Coś czuję, że oni i tak tego nie odpuszczą.
- 0
Wszystkie te rzeczy, które miały miejsce w przeszłości, już się stały.
Przeszłość już minęła. Wszystko to, co pojawia się w teraźniejszości, jest wynikiem przyczyn, które leżą w przeszłości. Oczywistym tego przykładem jest np. stwierdzenie, że jeśli nie czujesz się głodny w tej chwili, to dzieje się tak, ponieważ zjadłeś coś w pewnym czasie w przeszłości.
Brak głodu w teraźniejszości jest wynikiem czynności, wykonanych w przeszłości. Kiedy widzisz swoje doświadczenie w teraźniejszości, możesz
Przeszłość już minęła. Wszystko to, co pojawia się w teraźniejszości, jest wynikiem przyczyn, które leżą w przeszłości. Oczywistym tego przykładem jest np. stwierdzenie, że jeśli nie czujesz się głodny w tej chwili, to dzieje się tak, ponieważ zjadłeś coś w pewnym czasie w przeszłości.
Brak głodu w teraźniejszości jest wynikiem czynności, wykonanych w przeszłości. Kiedy widzisz swoje doświadczenie w teraźniejszości, możesz
- 0
@ruinator: teraźniejszość i przyszłość to to samo w tym sensie, że jeśli nie zmienisz się w teraźniejszości to cały czas będziesz w przyszłości popełniał w kółko te same błędy. Nie ważne co Cię w życiu spotka, ważna jest twoja reakcja na te wydarzenia, a nasza reakcja na wydarzenia wynika z tego kim jesteśmy. Tylko w teraźniejszym momencie możemy zmienić siebie, tym samym zmieniając nasze reakcje na przyszłe wydarzenia. Kiedyś ktoś porównywał
- 0
@ruinator: Nie da się kontrolować przyszłości, ani przeszłości, nie da się też kontrolować wydarzeń zewnętrznych w teraźniejszości, ale swoje teraźniejsze życie wewnętrzne jesteś w stanie zmienić, a to zmienia już całą resztę.
- 2
@kubako: nie da się nim sterować, ale da się zacząć je obserwować i próbować zrozumieć, a to samo w sobie już je zmienia. Chodzi mi o wyrobienie w sobie samo-świadomości. Póki nie zaczniesz sobie zadawać pytań dlaczego postępujesz w dany sposób to rzeczywiście nigdy tego nie zmienisz, ale jeśli np. zadasz sobie pytanie "czemu dzisiaj znowu uderzyłem moją żonę? czy to było dobre?". Odpowiedź na takie pytanie jest oczywista i przychodzi
- 2
@Dan188: tak, to właśnie chciałem przekazać. Przez ten autopilot nasz świat upada, ale niestety ludzie nie chcą otworzyć oczu i wyłamać się ze schematów, nie chcą tak naprawdę być dobrzy, robią tylko to co dla nich wygodne i powtarzają jak mantrę, że nic się nie da zrobić.
- 1
@kubako: jak najbardziej rozumiem o co Ci chodzi, ale zmienić się naprawdę w teraźniejszości możemy moim zdaniem nie tylko w wyniku przeszłości, ale przede wszystkim przeszłość porzucając, zapominając całkowicie o swoich dawnych schematach i wtedy, gdy twoje działanie wychodzi całkowicie z porzucenia starych schematów i nie jest natychmiastowym przylgnięciem do innych schematów to wtedy jest ono zupełnie nowe i niedeterministyczne. Innymi słowy, żeby wyjść z autopilota trzeba moim zdaniem całkowicie porzucić
- 0
@Tryt_on: Porzucenie przeszłości nie wymaga wyprasowania zwojów mózgowych tylko samodzielnego psychologicznego najpierw dostrzeżenia, a potem porzucenia emocjonalnego bagażu, który wpływa na nasze działania w teraźniejszości, np. załóżmy, że koledzy w dzieciństwie mnie prześladowali i dlatego jestem cały czas skryty, ale dostrzegłem, że to były tylko głupie dzieciaki i nie muszę być niewolnikiem tych wydarzeń, więc porzucam ten fragment przeszłości i przestaje on wpływać na moją teraźniejszość. Medytacja jest kompletnym przeciwieństwem nabierania
- 2
łatwo powiedzieć, trudniej zrobić, w dodatku ( wg mnie) to brak szacunku i zrozumienia dla osób borykających się taumatyczną przeszłością - takie życzeniowe myślenie
@Tryt_on: oczywiście, że jest to bardzo trudne, ale prawidłowa medytacja naprawdę jest sposobem na pogodzenie się z wieloma traumami, na odpuszczenie wielu niepotrzebnych emocji i od razu zakładanie, że coś jest trudne moim zdaniem sprawia, że ludzie na starcie odpuszczają. Medytacja to najbardziej naturalne narzędzie do składania
konto usunięte via Android
- 4
Wiara w wszechmogącego Boga to cope. Jeśli Bóg jest wszechmogący to twoje cierpienie jest jego tworem.
Już lepiej być jakimś buddystą choć karma też jest głupia.
#przegryw
Już lepiej być jakimś buddystą choć karma też jest głupia.
#przegryw
Painless via iOS
- 0
@Cyprein: Cierpienie ludzi to wina ludzi wynikająca z ich wolnej woli. Czy Bóg jest wszechmocny czy nie to i tak masz wolna wole, wiec za swoje życie odpowiadasz Ty sam. Ta planeta ma warunki żebyśmy żyli tutaj bez zmartwień, ale przez nadmierne rozmnażanie się, chciwość, wygodnictwo zamieniliśmy ten raj w piekło. Wszystkie problemy które ma ludzkość zostały stworzone przez ludzkość, a nie Boga, ale ludzie tacy jak Ty potrafią tylko marudzić,
Painless via iOS
- 0
@Cyprein: Niekoniecznie. W każdym momencie masz możliwość zmiany siebie samego, swojej psychiki, tym samym zmieniając całą swoją przyszłość.
Painless via iOS
- 0
@Cyprein: Nie mówię o podejmowaniu decyzji tylko o wyciąganiu wniosków z własnego postępowania. Podam Ci przykład: ojciec co wieczór bije swoje dziecko po pijaku. Za każdym razem gdy to robi ma możliwość zauważenia ile cierpienia tym przynosi i ze zachowuje się jak potwór i samo zauważenie tego faktu spowodowałoby przemianę w nim, pojawiła by się chęć na zmianę siebie samego, która dostatecznie mocno podtrzymywana zmieniła by całe jego życie. Tylko, ze
- 0
@Cyprein: i co miałby Bóg w tej sytuacji zrobić? Strzelać piorunami w każdego, co źle postępuje? Wtedy nie mielibyśmy wolnej woli tylko bylibyśmy kompletnie zastraszeni, a naprawdę nie sądzę żeby w życiu chodziło o bycie posłusznym, tylko o nauczenie się jak być dobrym samemu z siebie, bez kary i nagrody
- 0
@Cyprein: fizycznie może i wszystko jest zdeterminowane, bo potrzebuje przyczyny i ma swój skutek i dlatego nie zdarzają się takie boskie interwencje o których mówisz, ale wewnętrznie, psychologicznie możemy się zmienić w ułamku sekundy poprzez zrozumienie czegoś we własnej psychice i ta zmiana jest prawdziwym cudem, a nie strzelanie piorunami.
- 0
@Cyprein: ABSOLUT (łac. absolutus—zupełny, doskonały, bezwzględny, bezwarunkowy). Taki właśnie jest nasz świat, którego jesteśmy częścią. Naprawdę dla całego świata nie ma znaczenia czy nasza planeta będzie zamieszkała przez ludzi czy nie i to, że my sobie cierpimy tutaj na własne życie nie sprawia, że świat jest niedoskonały. Co Ci się w tym świecie nie podoba, a co nie jest bezpośrednio działaniem człowieka? Uważasz, że świat ukształtował człowieka w taki sposób, że
- 1
- 3
Dzisiaj w środku nocy miałem bardzo dziwny sen. Widziałem w nim szarych ludzi, wypranych z kolorów. Czasami z ich ust wylatywała kolorowa mgiełka, ale ogólnie wyglądali dosłownie jak zombie albo NPC, ich zachowania były automatyczne. Poczułem, że ludzkość w większości jest martwa, nie ma w nas nic nowego, nie ma w nas miłości, życia, inteligencji, kreatywności, współczucia, większość ludzi żyje tylko tym co zewnętrzne, myślą tylko o swoim życiu zewnętrznym, o materialnym
- 0
@billuscher: Nie przejmuję się tym jak się czułem w śnie, ale moje uczucie wobec ludzkości pozostało takie samo po przebudzeniu.
- 0
@KrolWlosowzNosa: Wydaje mi się, że wiem o jakich obłokach mówisz, bo też je widuję. Wydaje mi się, że to faza przed dojrzeniem tzw. "przejrzystego światłą". Tak jakbyś nie widział jeszcze pełni światła, ale widzisz jego widma. Jedna kwestia to jednorazowe chwilowe dojrzenie takich rzeczy, ale druga kwestia to sprawienie by one były permanentne, a to też jest jak najbardziej możliwe. Utrzymanie takiego głębokiego stanu z otwartymi oczami, chodząc albo nawet rozmawiając
- 0
@KrolWlosowzNosa: oczywiście, że tak, bo tylko w relacjach z innymi ludźmi/sytuacjami możemy tak szybko dostrzec prawdę o sobie samym, zobaczyć jak na coś zareagowaliśmy, co nas przestraszyło, do czego nas ciągnie. Mamy żywe przykłady przed oczami wszystkiego co w nas.
Jeśli ktoś szuka prawdziwych doświadczeń jeśli chodzi o medytacje, chce nauczyć się weryfikować czy faktycznie był w medytacji i na którym wymiarze, ile zeszło do niego płynących informacji i ile z nich rozumie.Polecam z całego serca. W tym wyjątkowym wydarzeniu rolę prowadzącego przejmie żona wybitnego mistyka Zbigniew, Jana Popko, Agata Popko
Jest nam niezmiernie miło zaprosić Was na Warsztaty rozwoju duchowego już 15 stycznia 2023 r., które poprowadzi Agata Popko.
Nowy rok
Jest nam niezmiernie miło zaprosić Was na Warsztaty rozwoju duchowego już 15 stycznia 2023 r., które poprowadzi Agata Popko.
Nowy rok
- 0
@groby23: skąd Ci "wybitni mistycy" biorą swoją wiedzę i na jakiej podstawie twierdzą, że mają cokolwiek wartościowego do przekazania?
- 0
@groby23: skąd ma pewność, że to wszystko nie jest wytworem jego umysłu? W zwykłym śnie też można się nauczyć dobrze piec chleb, to żaden dowód.
- 0
@groby23: to, że wahadełko się porusza nie znaczy, że mówi prawdę :)
- 7
Krishnamurti: Man has always wanted something holy, sacred. Just being kind to others, being sensitive, polite, considerate, thoughtful and affectionate: that hasn't got depth, it hasn't got vitality. Unless you find out in your life something really sacred which has depth, which has tremendous beauty, which is the source of everything, life becomes very superficial. You may be happily married, with children, a house and money, you may be clever and famous,
- 2
Ogólnie kiedyś pisałem tutaj o możliwości pojawienia się nimitty u mnie podczas medytacji. Teraz zbierając więcej informacji jednak wydaje mi się, że to może być jakieś rozproszenie. Ajahm Brahm przykładowo trochę inaczej to opisuje. Na ogół z tego co wiem mówi, że nimitta pojawia się jak zmysły są bardziej uspokojenie i część ludzi opisuje doświadczenie nimitty w taki sposób, że mniej odczuwają ciało, tracą czucie oddechu itd. Ja czegoś takiego nie mam.
Painless via iOS
- 3
@Dan188: Po latach praktyk ja tą plamę widzę za każdym razem od razu jak tylko zamykam oczy. Jak dłużej medytuje staje się ona coraz jaśniejsza i zaczyna się poruszać i zmieniać kształty, a potem nawet czasem zamienia się w coś na kształt snu albo w sumie coś w rodzaju wizji. Jej kształt można kontrolować przy pomocy umysłu, wiec wydaje mi się, ze jest to związane z nasza wyobraźnia i działa to
- 4
@Nemayu: Z tym wirem to gdy ja medytuje pojawia się często coś w stylu tunelu i im głębiej wchodzę w ten stan to tym bardziej widzę światło na końcu tunelu do tego stopnia, że mam wrażenie jakby bardzo silny reflektor świecił mi w oczy, ale jak otwieram oczy to jest zupełnie ciemno. Ten tunel pojawia się tylko gdy umysł jest na tyle uspokojony, że nie tworzy sobie własnych obrazów. Z tego
- 2
@Dreampilot: Tak, tylko trzeba najpierw znaleźć chęć do transformacji z której wynika bezwysiłkowa uważność i obserwacja własnego ego. Sny mogą w nieskończoność pokazywać nam jakieś symboliczne wizje, ale póki my po prostu nie zrozumiemy co za nimi stoi to nie zostanie to uwolnione. Tym właśnie jest tzw. wgląd/insight. Nie wynika to z rozmyślań tylko pojawia się natychmiastowy moment "aha, to tak działa" i wtedy w umyśle dokonuje się transformacja/uwolnienie.
Painless via iOS
- 1
@Nemayu: Moim zdaniem widzisz nieprzyjemne rzeczy, bo nie pozbyłeś się strachu i nadal siedzi w twojej podświadomości i Cię rozprasza. Medytacja zawsze jest lustrem dla twojej osoby, jeśli coś widzisz to Ty sam to wyprodukowałes.
- 3
@Dreampilot: KAŻDY sen wynika z trzymania w podświadomości przeszłych wydarzeń, a to już samo w sobie jest formą przywiązania emocjonalnego wymagającego "terapii", ponieważ trzymanie śmieci w podświadomości otępia twój umysł i nie pozwala na użycia pełni sił umysłowych w teraźniejszym momencie, bez wracania ciągle umysłem do przeszłych wydarzeń, traum, rzeczy które nas podniecają, przyzwyczajeń itd. Insight jako natychmiastowe poznanie natury rzeczywistości prowadzi do uwolnienia tej podświadomości, ponieważ gdy rozumiesz całkowicie naturę
- 0
@Dreampilot: Możesz nazywać moje przemyślenia pseudo Dzogchen, ale nie ma to dla mnie znaczenia, bo umyślnie nie stosuję się do żadnych systemów - uważam uznawanie tradycji, autorytetów i systemów za kompletne przeciwieństwo rozwoju. Każda forma "praktyki" polega na odtwarzaniu schematów w celu uzyskania "czegoś" co dany system Ci obiecuje, a już samo to, że te działanie wynika z pragnienia osiągnięcia czegoś oznacza, że nadal kultywujesz swoje ego, a do tego wpadasz
#anonimowemirkowyznania
Jaki model rzeczywistości, jest bardziej realny?
Istnieją dwie siły najwyższe, które rywalizują ze sobą? Czy wiadomo czym jest ten dobry i ten zły? Czy też raczej wszystko, i dobre i złe pochodzi od jakiegoś ostatecznego kreatora?
Jest w ogóle jakikolwiek postulat z którym zgadzają się wszyscy ezoterycy na świecie?
Co jest bardziej bliższe prawdy, nienawidzący materii gnostycyzm, czy kochający świat hermetyzm?
#ezoteryka #okultyzm #magia #teoriespiskowe
---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w
Jaki model rzeczywistości, jest bardziej realny?
Istnieją dwie siły najwyższe, które rywalizują ze sobą? Czy wiadomo czym jest ten dobry i ten zły? Czy też raczej wszystko, i dobre i złe pochodzi od jakiegoś ostatecznego kreatora?
Jest w ogóle jakikolwiek postulat z którym zgadzają się wszyscy ezoterycy na świecie?
Co jest bardziej bliższe prawdy, nienawidzący materii gnostycyzm, czy kochający świat hermetyzm?
#ezoteryka #okultyzm #magia #teoriespiskowe
---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w
- 1
@AnonimoweMirkoWyznania: jeśli mamy się posługiwać określeniami dualnymi to moim zdaniem te dwie przeciwstawne siły to ego/przeszłość i miłość/teraźniejszość. Ego wynika wyłącznie z przeszłości, powstaje z poczucia braku, strachu, pragnień gratyfikacji, poczucia odrębności od świata i to wszystko powstało z zeszłych wydarzeń, tworzy to prymitywne schematy zachowań i prowadzi do chaosu na świecie. Jeśli pozbędziemy się ego, pojawia się miejsce na teraźniejszość, miłość, prawdę, inteligencję, sprawia to, że możemy myśleć nieszablonowo i
- 0
@takitampokemon: moim zdaniem musisz po prostu psychologicznie odciąć się od przeszłości, wywalić całą zawartość swojej podświadomości i wtedy przestajesz patrzeć na świat przez pryzmat nabytych w przeszłości schematów zapisanych w podświadomości
Mirki czy mam odnośnie ogólnych zasad #religia vs teoria w tym #buddyzm po licznych przemyśleniach właściwe teoretycznie stanowisko.. czy może jest coś jeszcze..
chodzi mi o tzw. negatywne lekcje karmy, czy w ogóle nauke o grzechu, jak np. miał sie z kimś chyba niestety taki związek i jest się siłą rzeczy związanym niestety w jakis sposób, np. jak ta osoba ma mega negatywną karmę, nie chce pracować, grzeszy - a druga jest
chodzi mi o tzw. negatywne lekcje karmy, czy w ogóle nauke o grzechu, jak np. miał sie z kimś chyba niestety taki związek i jest się siłą rzeczy związanym niestety w jakis sposób, np. jak ta osoba ma mega negatywną karmę, nie chce pracować, grzeszy - a druga jest
Painless via iOS
- 2
@nutka-instrumentalnews: Negatywna karma wynika z ignorancji - cały czas popełniasz te same błędy i dlatego cały czas dostajesz takie same negatywne rezultaty + jaki jesteś takich ludzi i sytuacje do siebie przyciągasz. Negatywna karma musi być przyjmowana z akceptację, co się w twoim życiu nie dzieje musisz po prostu bez zbędnego użalania się nad sobą starać się dawać z siebie tyle dobra ile potrafisz i obserwować swoje zachowanie czy na pewno
- 0
@nutka-instrumentalnews: no jeśli ktoś ma negatywną karmę i jest w związku z osobą, która jej nie ma to jedna osoba może wciągnąć drugą w negatywną karmę albo druga może wciągnąć pierwszą w pozytywną karmę, ale ich związek prawdopodobnie będzie doświadczał po prostu efektów jednej i drugiej karmy. To nie jest coś takiego, że jest zapisane na kartce jaki masz poziom "mocy" tylko po prostu twoja osoba/twoja świadomość przyciąga i manifestuje w
Painless via iOS
- 0
@nutka-instrumentalnews: Nie do końca rozumiem dokładnie o co Ci chodzi z tym związkiem karmicznym. Zła karma rodzinna oznacza, ze twoja rodzina ma złe wzorce i dla Ciebie one będą naturalne w relacjach z innymi i przez to będziesz negatywnie postrzegał świat i ludzi, no ale oczywiście możesz zmienić swoje podejście do świata jeśli poznasz kogoś z innym podejściem do świata i z zupełnie inna rodzina, która ma dobre wzorce się nauczysz
Painless via iOS
- 0
@nutka-instrumentalnews: No tak jak mówisz, moim zdaniem karma to po prostu efekty naszych działań wynikające ze złych wzorców które nabraliśmy podczas życia i przyjęliśmy je jako wzory do swojej podświadomości. Zmiana wzorców w umyśle musi prowadzić do lepszego życia. Nie wydarzy się żadna magia, ale będziesz umiał korzystać z życia lepiej co w końcu prawdopodobnie naprawi twoje życie.
- 2
Painless via iOS
- 0
@Nemayu: Wierzysz w te historie o Krishnamurtim, ze uzdrawiał ludzi dotykiem, podnosil przedmioty siła woli itp? Tylko na jednym jego wykładzie słyszałem jak o tym wprost mówił, ale najczęściej umyślnie się do tego nie odnosił.
Painless via iOS
- 0
@Nemayu: Z grubsza to grupa okultystow odnalazła go w jego dzieciństwie i rozpoznali w nim „wehikuł w którym odrodzi się kolejny Budda” . Przez pierwsze kilkadziesiąt lat duża grupa ludzi uważała go za kolejnego mesjasza, ale potem ich rozgonił mówiąc, że zamiast słuchać co mówi to go czczą jako symbol i mają go już tak więcej nie nazywać. Np. w tym wykladzie od jakoś 13:20 odnosi sie do uzdrawiania i mówi
Painless via iOS
- 1
@KrolWlosowzNosa: Po pierwsze nie mówi się o takich rzeczach, bo potem uczniowie skupiają się tylko na paranormalnych efektach praktyk i do nich dążą, a przecież chodzi o to, żeby porzucić wszelkie dążenia i takie umiejętności są tylko efektem ubocznym, a po drugie nikt rozwinięty nie chce wokół siebie robić zbędnego szumu, bo właściwie po co?
- 0
@Nemayu: Z tego co rozumiem w tym pierwszym filmiku próbuje on dać do zrozumienia, że śmieszy go ekscytacja efektami "przebudzenia kundalini", ponieważ każdy tylko chce doświadczyć tego uwolnienia energii, ale nikogo nie interesuje jak dojść do tego - jak doświadczyć "insightu". Dużo ogólnie w swoich nauczaniach mówi o uwalnianiu energii w umyśle poprzez wglądy.
- 1
@Nemayu: Odnośnie telepatii fajnie tutaj opowiada o tym: https://www.youtube.com/watch?v=KGJlFwBCJ3Y&ab_channel=JayS . Bardzo pokrywa mi się to z doświadczeniami, które kiedyś miałem. Ja to interpretuję tak, że jeśli ktoś jest dostatecznie wrażliwy na drugą osobę to jest w stanie "zrozumieć" drugiego człowieka do tego stopnia, że wie o czym ten człowiek pomyśli. Dosłownie jakby to było rozwinięcie empatii do granic ludzkiego umysłu.
- 1
@Nemayu: Nie zauważyłem wcześniejszej twojej odpowiedzi. Każde ego przekłamuje rzeczywistość, bo jest tylko jednym punktem widzenia, a nie całością. Głupotą jest to, że ludzie uważają swój punkt widzenia za jedyny słuszny i próbują go narzucić innym. Ogólnie najlepiej w ogóle się nie wypowiadać na temat innych i jeśli już się tak bardzo myśli o kimś to zawsze lepiej mówić mu w twarz o tych przemyśleniach, dopiero wtedy jest konfrontacja dwóch wykreowanych
- 9
Postanowiłem podzielić się z wami moimi wczorajszymi przemyśleniami :)
Pragnienie i strach - czy tak naprawdę nie są to dwie strony tego samego medalu? Pragnienie każe nam dążyć do sytuacji, które już kiedyś przeżyliśmy, natomiast strach każe nam od nich uciekać, jednakże obie te rzeczy nigdy nie istnieją w teraźniejszości.
Gdy się boisz, nie boisz się tego co jest teraz, tylko tego co kiedyś teoretycznie może się zdarzyć. Boisz się, że sytuacja
Pragnienie i strach - czy tak naprawdę nie są to dwie strony tego samego medalu? Pragnienie każe nam dążyć do sytuacji, które już kiedyś przeżyliśmy, natomiast strach każe nam od nich uciekać, jednakże obie te rzeczy nigdy nie istnieją w teraźniejszości.
Gdy się boisz, nie boisz się tego co jest teraz, tylko tego co kiedyś teoretycznie może się zdarzyć. Boisz się, że sytuacja
Painless via iOS
- 2
@KrolWlosowzNosa: Dokładnie tak. Póki mamy „komitet” w głowie to człowiek cały czas będzie żył w niepokoju i konflikcie wewnętrznym. Jedynie całkowita integracja wszystkich elementów składowych umysłów prowadzi do uwolnienia. Rozpoznajesz wszystkie głosy, zauważasz, ze ich forma była od zawsze kompletnie pusta i nie było to twoje prawdziwe Ja, usuwasz to, co nie jest twoim prawdziwym Ja, aż dochodzisz do momentu w którym nie pozostaje już żaden głos. Wtedy iluzja się kończy.
Painless via iOS
- 3
@Adam_Prosty: Z tą przeciwstawnosąci chodziło mi wyłącznie o to, ze pragnienie nas motywuje do działania, a strach powstrzymuje od działania, ale oczywiście obie te rzeczy są wyłącznie wytworem umysłu, czyli iluzją.
Painless via iOS
- 3
@KrolWlosowzNosa: Gdy widzisz jak świat wykreował twoje Ja, rozumiesz, ze Ja każdego człowieka zostało wykreowane przez ten sam świat, nie możesz winić ludzi za to jacy są, skoro świat ich takimi stworzył, jedyne co pozostaje to zmienić świat na lepsze, by produkował bardziej świadomych, mniej egoistycznych ludzi. Rozumiesz, ze świat to Ty, jesteś jego produktem i jesteś jego zalążkiem. Jesteś częścią całości wiec twój w tym interes, żeby ta całość żyła
- 1
@Nemayu: Moim zdaniem Krishnamurti naprawdę przebił się przez ego i dojrzał prawdę. Czytałem mnóstwo jego książek, oglądałem tysiące godzin jego wykładów i myślę, że rozumiem co chciał przekazać i za jego słowami moim zdaniem jest mnóstwo prawdy o świecie, ale trzeba to naprawdę poczuć w sobie, zrozumieć to co on rozumiał mówiąc te słowa, a nie tylko słuchać słów.
Ostatnio wróciłam do medytacji po długim czasie. Chyba poczułam się na tyle na siłach, aby próbować. Powrócił także stary problem, którego nie umiem zidentyfikować ani określić czy jest czymś dobrym, ani czymś złym w mojej medytacji. Czytam wasze doświadczenia, tak jak znajomy mi mówi wiem, że to oddech i skupienie się na nim jest celem bycia tu i teraz.
Kiedy ja medytuje, skupiam się na oddechu, mój punkt odczuwam w splocie słonecznym.
Kiedy ja medytuje, skupiam się na oddechu, mój punkt odczuwam w splocie słonecznym.
Painless via iOS
- 0
@cirilla1989: Bardzo dobrze to robisz, lepiej niż wielu praktykujących od długiego czasu. Ja w takim stanie rozluźniam pamięć o tym, ze medytuję, o tym ze istnieję i o tym, ze istniało kiedykolwiek coś innego niż ten moment pustki i wolność. A np. gdy zaczynasz widzieć biel to czujesz, ze ja obserwujesz? Czy dopiero po fakcie stwierdzasz, ze ja widziałaś? To samo z szumem, słuchasz go w trakcie czy potem stwierdzasz, ze
Painless via iOS
- 0
@cirilla1989: Wiem o co Ci chodzi. Przychodzi zapomnienie o czynności która Cię na początku prowadziła. Spróbuj kiedyś słysząc szum pozwolić mu płynąc nie sluchajac go, ale słysząc go i tak samo widząc coś spróbuj jakby nie obserwować tego. Chodzi mi o takie poczucie płynięcia obrazu i dźwięku bez patrzenia i słuchania. Czysta percepcja bez osoby posiadającej percepcję.
Painless via iOS
- 2
@Nemayu:
@Nemayu: o wrażeniu światła bardzo dużo osób w historii pisało np. Jezus czy Plotyn i to normalna sprawa na pewnym etapie. Jeśli
@cirilla1989: Pare razy miałem tak, że widziałem jakby mi ktoś z bliska latarką w oczy zaświecił, ale sprawia to takie wrażenie, że od razu sprawdzam, czy ktoś naprawdę nie świeci mi latarką. Jakby się uprzeć to mógłbym nazwać to uderzeniem bieli, a nie latarką, światłem ¯_(ツ)_/¯
@Nemayu: o wrażeniu światła bardzo dużo osób w historii pisało np. Jezus czy Plotyn i to normalna sprawa na pewnym etapie. Jeśli
- 14
Postanowiłem, że opiszę moje podejście do medytacji, które dosyć mocno się różni od dzisiejszego, szczególnie zachodniego, podejścia. Zauważyłem, że typowa medytacja polegająca na poniekąd spychaniu myśli na bok, robieniu sobie na chwilę od nich odpoczynku, pomimo, że daje chwilowe efekty w postaci relaksacji i czystego umysłu, nie zmienia życia w sposób kompletny, więc nie jest pełnym rozwiązaniem problemu "ego". Zacząłem szukać nowego sposobu w Wadżrajanie oraz nauczaniach J. Krishnamurtiego i zrozumiałem, że
- 0
@jutronaobiadznowuryz: bez samoświadomości już jesteś martwy. Jesteś tylko biorobotem ciągle krążącym w utartych schematach i nie ma w Tobie nic nowego, niż żywego.
- 2
@jutronaobiadznowuryz: gdybyś stał się świadomy dlaczego jesteś nieszczęśliwy to dopiero wtedy mógłbyś się tego pozbyć.
- 0
@jutronaobiadznowuryz: no cóż, każdy ma wolny wybór, ale moim zdaniem dopiero świadomość czyni nas naprawdę człowiekiem.
Painless via iOS
- 2
@Dreampilot: Tak, dzogczen zdecydowanie pokrywa sie w wielu miejscach z moimi doświadczeniami, ale staram sie nie zapatrywać w żaden konkretny system/religie, zamiast tego dużo czasu poświęcam na własne przemyślenia i eksperymenty, które czasami pokrywają sie z teoriami innych
- 0
@Dreampilot: dzięki, ale to co opisałem to tylko wierzchołek góry lodowej, początek ścieżki. Mam wrażenie, że w psychice każdego człowieka jest zapisana cała historia ludzkości, która czeka na uwolnienie.
- 0
@matabora: kto puka do drzwi, temu w końcu otwierają :)
Jest masa modelów kosmologicznych w okultyzmie i który jest zdaniem większości dzisiejszych magów właściwy? Jest jakiś konsensus, czy #!$%@?ą się ideologiami i przerośniętym ego?
Ja naliczyłem 4.
1. Kabalistyczny, czyli wszystko co istnieje pochodzi od Absolutu
2. Gnostyczny, czyli świat stworzony przez ogranicznonego Boga, a wyżej są doskonalsze istoty
3. Hermetyczny, czyli jako na górze tako na dole i świat jest dziełem a nie więzieniem
4. Dobro i Zło to