Wpis z mikrobloga

Nie wiem o co chodzi z mistycyzmem. Dotyku Boga chyba nie poczułem za tego życia. Jakiś czas temu w medytacji poczułem że wszystko mam sesn i znaczenie ale to uczucie trwali krótko, przeminęło i nigdy nie poczułem tego ponownie. Nie mam niestety dobrych wyników w medytacji. Chyba przez to że nie medytuje codziennie z jakąś regularnością.
@Painless: każdy znajduje swoją osobistą drogę ku temu, ale są też uniwersalne metody jak sobie w tym pomóc.
Wypalić ego, medytować (jak Miras wyżej napisał), porzucić dobra materialne i wygodę na rzecz ascetyzmu, czytać Biblię, odbyć samotną pielgrzymkę, zrobić kilkudniowy post... warto popróbować różnych rzeczy i znaleźć w nich głębię.
@zloty_wkret: Dobra materialne są stworzone by każdy mógł z nich korzystać. Nie są dane nikomu na własność ale korzystać może każdy by pomagało mu to w rozwoju. Bogactwo to tylko kolejna iluzja by umysł chciał za nią podążać. Aczkolwiek łatwiej przejść na ascetyzm komuś kto poczuł się już w bogactwie spełniony niż biednemu co będzie tego bogactwa
cały czas pożądał